Co by o tym panu nie mówić to postąpił honorowo. Życzę mu żeby znalazł sobie inne zajęcie np. jako jeden z bardzo wielu dyrektorów w GDDKiA. Niestety kolej to nie jest dobre miejsce dla niego. Jak sobie wyobrażacie negocjacje przewodniczącego kolejarskiej "S" - dawnego opozycjonistę w PRLu z takim prezesem.
Ps. Prezes PiS Jarosław Kaczyński też się zachował ładnie naprawiając swój błąd. Ciekawe kto rekomendował tą obsadę. Podejrzenie pada na TOR.
Bogusław Kowalski, powołany zaledwie przedwczoraj (11 grudnia) na stanowiska prezesa PKP SA, złożył rezygnację. Powodem są kontrowersje wokół jego przeszłości w czasach PRL.
To taka moja charakterystyka jaki powinien być nowy prezes PKP (według mnie):
1. Powinien być związany z branżą kolejową (jeden z obecnych pracowników).
2. Nie powinien być bardzo młody (wiek min. 30 lat).
3. Nie powinien być związany ze środowiskiem odpowiedzialnym za pocięcie PKP na spółki i rządy nią w tamtych czasach (1990-2005).
4. Powinien mieć własną wizję! polskiej kolei.
5. Powinien dążyć do przeprowadzenia reform, ale nie poprzez likwidację i prywatyzację, tylko zmniejszenie ilości spółek i odzyskanie infrastruktury należącej do PKP Energetyki.
6. Powinien dążyć do liberalizacji rynku.
7. Powinien dążyć do tworzenia kolei dla przeciętnego Polaka, z normalnymi, racjonalnymi i przewidywalnymi cenami, a nie 49 zł lub 109 zł. Powinien więc nie tylko myśleć o klientach biznesowych, ale o każdym pasażerze, niezależnie, czy jedzie TLK, czy premium.
_________________ TAK dla ograniczenia ilości spółek kolejowych do PKP Cargo i PKP (pasażerskie). Tak dla agencji PLK!
Ad1. A tym fachowcom których zwolnili banksterzy wstęp wzbroniony ?
Ad. 2 Wiek od 30 lat ? Zwariowałeś. Jakie pojęcie o życiu i ludziach ma taki człowiek. Imprezował w okresie studiów i myślisz, że nagle zmienił się ? Już byli trzydziesto kilkulatkowie z banków. Doprowadzili PKP Intercity do zadłużenia (oczywiście na koszt podatników).
Ad 4 Własną wizję będzie mieć we własnej firmie. Wizja nowego prezesa powinna być zbieżna z wieloletnim planem finansowym państwa i wieloletnim planem inwestycji kolejowych.
Ad. 6 Jak chcesz ale liberalizacja spowoduje utratę rynku klientów przez największe firmy tj. PKP Intercity i PKP CARGO na rzecz sąsiednich kolei.
Ad. 7 A to nie jest tak, że cena biletu na pociąg Pendolino powinna być rynkowa. Chcesz liberalizacji rynku to dlaczego chcesz jednocześnie biletów w cenach nieopłacalności przewozów pasażerskich. Znowu, następna dotacja do PKP Intercity ?
Ja uważam, że:
Nie powinien mieć zapisanej w kontrakcie odprawy jeśli sam zrezygnuje.
Powinien mieć wpisany w kontrakcie zakaz zatrudniania rodziny, krewnych, szwagrów itd.
Powinien mieć wpisaną w kontrakcie klauzulę, że jeśli po 2 latach firma zwiększy stratę (zwiększy zadłużenie) kontrakt automatycznie rozwiązuje się i nie otrzymuje odprawy. Nie powinno być też zakazu konkurencji w spółkach pasażerskich ponieważ takiej prawdziwej konkurencji i ryzyka z tym związanego nie ma.
Powinien zrobić audyt procesu rekrutacyjnego w PKP PLK. Zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu łapówkarstwa za zatrudnianie w centrali PKP PLK.
Powinien zlikwidować 75% dyrektorów projektów a pozostałym 25% zmienić nazwę stanowiska z dyrektora ds. projektu na kierownika ds. projektu. Idealnym rozwiązaniem byłaby zmiana stanowiska na brygadzistę. To ułatwiłoby dobrowolne odejście zbędnych pasożytów.
Powinien zwolnić wszystkich propagandzistów czyli rzeczników prasowych. Kłamali przez ostatnie lata gorzej niż Goebels.
Powinien wpuścić „świeże powietrze” do wydziałów kontroli i audytu dostosowując zatrudnienie do racjonalnych potrzeb. Zwolnić łysego kolaboranta z PKP Intercity (M.P.).
Powinien dokonać w pierwszej kolejności likwidacji zbędnych stanowisk pracy a w szczególności w rozdętych działach kadr (lub jak kto woli działach zasobów, personalnych etc.). Następnie przystąpić do „odszczurzania” z ekipy, która wniosła do PKP i PR złe nawyki korporacyjne z firm korporacyjnych. Chodzi o zaniechanie dopominania się o zapłatę za dodatkowe godziny w pracy wieczorem. Chodzi także o likwidację wyścigu szczurów. Przesadna rywalizacja źle się odbija na bezpieczeństwie nie tylko kolei ale także pracowników. Niestabilność i szczucie banksterami przyczyną chorób krążenia!
Powinien zwolnić natychmiast wszystkich dyrektorów personalnych.
Powinien utworzyć program dobrowolnego powrotu na państwową kolej (nie dotyczy PKP CARGO) tych kolejarzy, którzy pod byle nieuzasadnionym pretekstem zwolniono pozostawiając ich bez wyjścia i kierując na tzw. PDO. W programie tym każdy fachowiec (nie każdy kolejarz) powinien otrzymać po powrotnym zatrudnieniu 500 zł miesięcznie do pensji przez pół roku jako tzw. dodatek adaptacyjny.
Powinien zwolnić natychmiast E. Boguszewską. Tak jak ona masowo zwalniała po chamsku uczciwych ludzi z PKP Intercity.
To tylko na początek. Powiedzmy na 100 pierwszych dni zarządzania.
Adam Purwin złożył rezygnację z pełnienia funkcji prezesa PKP Cargo z dniem 14 grudnia br., podała spółka. Przyczyną złożenia rezygnacji są m.in. ważne powody osobiste.
Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy", prezes PKP PLK Andrzej Filip Wojciechowski podał się do dymisji. Wraz z nim zrezygnował członek zarządu spółki Karol Depczyński.
Uciekają zeby wziąć odprawy na dotychczasowych zasadach. I tak straciliby posady. Jedno pytanie: co z setkami etatów w centrali PLK jakie obsiadły spółkę za Karnowskiego i Paszkiewicza a potem Wojciechowskiego? Ja zwolniłbym wszystkich a przynajmniej tych na wskaźnikowych wynagrodzeniach. Dyrektor projektu? Co to za cholera? Biorą kasę jak dyrektor zakładu linii kolejowych a nie mają nic do roboty, poza wciskaniem kitu wiceprezesowi. Nowemu prezesowi PLK proponuję audyt potrzeb zatrudnienia w centrali i audyt wydawania pieniędzy na usługi doradcze i consultingowe.
Adamczyk zaskoczony falą dymisji. Kowalski nie weźmie odprawy.
Pięciu prezesów w dobę - to najnowszy bilans zmian w grupie PKP. Zaskoczony falą rezygnacji jest Andrzej Adamczyk, który wcześniej sam zapowiadał remanent w spółkach. Wiadomo już, że wynagrodzenie za dwa dni prezesury w PKP nie weźmie Bogusław Kowalski. Również dziś wybrano nowych członków Rady Nadzorczej PKP Cargo.
Bogusław Kowalski, powołany zaledwie przedwczoraj (11 grudnia) na stanowiska prezesa PKP SA, złożył rezygnację. Powodem są kontrowersje wokół jego przeszłości w czasach PRL.
PiS strzelił sobie w kolano skoro na prezesa PKP postanowił powołać człowieka podejrzewanego o bycie komunistycznym konfidentem (zresztą „podejrzewanego” to złe słowo – Marcin Meller mówi to otwartym tekstem). Sasin pytany o TW „Mieczysława” stwierdził, że „nie ma możliwości prześwietlenia wszystkich”. Otóż są takie możliwości i dobrze o tym wiedzą. Skoro ma się na sztandarach wypisany „antykomunizm” to powoływanie na jakiekolwiek stanowiska ludzi podejrzanych o współpracę z komunistyczną bezpieką jest kompromitacją. I trzeba się przyznać, a nie opowiadać pierdoły.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Kowalski był prezesem Grupy PKP dwa dni. Czy dostanie odprawę?
- Kiedy się dowiedziałem, że Bogusław Kowalski został szefem PKP, to nie mogłem uwierzyć - mówi Marcin Meller, dziennikarz oraz były działacz NZS. Kowalski przejął ster w Grupie PKP po rezygnacji Jakuba Karnowskiego. W niedzielę złożył jednak rezygnację w związku z pojawiającymi się w mediach oskarżeniami dotyczącymi jego przeszłości. W latach 1987-1990 miał być zarejestrowany pod pseudonimami "Mieczysław" i "Przemek", jako tajny współpracownik (TW) Służby Bezpieczeństwa PRL.
Jarosław Kołodziejczyk członkiem zarządu PKP S.A. Kiedyś był w PO.
O zmianach w spółce PKP S.A. poinformowano w piątek. Jednym z członków zarządu został Jarosław Kołodziejczyk. Jeszcze kilka lat temu był związany z PO. Gdy marszałkiem był Janusz Moszyński Jarosław Kołodziejczyk, był członkiem zarządu województwa.
Jarosław Kołodziejczyk członkiem zarządu PKP S.A. Kiedyś był w PO.
Były platformers w zarządzie PKP SA z nadania PiS-u? Wow! Tego jeszcze nie było.
Odnosząc się do zmian personalnych w Grupie PKP nie trudno zauważyć, że PiS nie ma żadnych kadr! Na członków zarządu PKP SA powoływani są komunistyczni konfidenci, członkowie PZPR, słuchacze WUML (Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu). Tak robi partia, która na sztandarach ma wypisany "antykomunizm"?!
PiS już zdążył skompromitować się w sprawie obsady stołków w PKP SA. A to tylko jedna spółka! Do obsadzenia z klucza partyjno-kolesiowskiego są przecież stanowiska w licznych spółkach Grupy PKP oraz w Przewozach Regionalnych.
Czy jeszcze zatęsknimy za "bankomatami"? Niestety jest to bardzo prawdopodobne...
Ministrze Adamczyk, przestań pan już pajacować i dawaj Warsewicza, zanim Tchórzewski wciśnie panu swego kolegę Wacha, namaszczonego na prezesa PKP SA przez postkomunistów z SLD.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum