Pirat chyba zbyt pochopny wpis nie związany z realiami ,KD jest przewoźnikiem w Polsce a dalej do Drezna to już inny przewoźnik który współdecyduje jako tabor wjedzie do Polski
bert, składy można dzielić/łączyć w Gorlitz lub w Węglińcu. Za czasów PR do Drezna jechał podwójny skład, z czego jeden do Drezna a drugi był odłączany Gorlitz. KD lecą w kulki, bo na polskim odcinku puszczają pojedyncze składy mając o dyspozycji taką ilość taboru, aby na każdym kursie był podwójny skład. Tabor opłacony a nie jeździ! KD robią sobie oszczędności na paliwie kosztem wygody pasażerów.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Z tego co się orientuję ten pociąg jeździ na podwójnym Desiro tylko w piątki, soboty i niedziele. Jest to absurdalne, bo jedno Desiro stoi bezczynnie przez 4 dni robocze, gdy więcej ludzi wraca z pracy i szkoły.
Widocznie w KD doszli do wniosku, że jedno Desiro wystarczy, skoro popołudniowy pociąg z Drezna jest "obstawiony" pociągami z Lubania i Bolesławca.
Zgadzam się jednak z opinią, że KD wyrzucają pieniądze w niemieckie błoto. Bo płacą za tabor, który więcej stoi niż jeździ. Wróć, to płacimy my - podatnicy.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Koleje Dolnośląskie podsumowują pierwszy kwartał funkcjonowania połączeń transgranicznych do Niemiec uruchomionych w związku z reaktywacją przejścia granicznego Zgorzelec – Görlitz. Przewoźnik jest zadowolony z osiągniętych wyników i uważa wznowienie ruchu za sukces. Najwięcej podróżnych dojeżdża koleją aż do Drezna.
Władze KD chyba wyciągnęły konstruktywne wnioski, bo dziś popołudniowy pociąg Drezno - Wrocław miał dwa Desira (dotąd poza weekendami jeździły pojedyncze składy). Trochę się zdziwiłam. Ciekawe czy to już tak na stałe, czy po prostu był to "wypadek" przy pracy?
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Beatrycze, tylko patrzeć jak na „Rynsztoku Kolejowym” sfrustrowane KD Trolle zaczną bredzić, że dobra zmiana to efekt mojego szantażu, któremu uległ prezes Rachwalski.
Dajcie znać na PW jak zaczną pluć jadem na mnie i na - rzecz jasna - puste pociągi do/z Drezna. Zrobię popcorn i zasiądę do lektury. Ostatnio gdy wracałam z Wrocławia to wieczorny pociąg do Drezna był tak pusty, że ledwo znalazłam wolne miejsce, 10 minut przed odjazdem.
PS
A propos „Rynsztoka”. Czy ja dobrze widzę, że artykuły dotyczące pociągów do/z Drezna są niedostępne? Ze względu na chamskie komentarze, jak domniemam. Sami zobaczcie:
Skądinąd wiem, że do policji i prokuratury wpłynęło parę zawiadomień na hejterów z „Rynsztoka”. Może wreszcie ktoś zrobi porządek z mikolskim chamstwem w internecie. Mnie udało się to tylko połowicznie... Jak widać mikolskie chamstwo trzeba wypalić gorącym żelazem, do gołej ziemi.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Pytanie do pasażerów pociągów na linii "zgorzeleckiej":
-czy frekfencja na odcinku Wrocław Gł.-Zgorzelec (Görlitz) jest tak duża że muszą jechać 2xDesiro?
Chodzi mi dokładnie o odcinek Węgliniec-Zgorzelec.Z tego co się orientuje to na relacji Węgliniec-Görlitz jeździ SA135 a granice przekracza statystycznie ok 5-10 pasażerów.
Dlaczego więc KD nie zrobią coś na wzór "niemiecki" czyli 2xDesiro -jesnostka nr 1 Wrocław-Drezno ,jednostka nr 2 Wrocław-Węgliniec oczywiście w przeciwnym kierunku podobnie Drezno-Węgliniec pojedyńcze Desiro,Węgliniec-Wrocław 2xDesiro.
Wiem wiem zaraz będzie ujadanie że potrzebny drugi mechanik,manewry itp. ale myśle że mógłby to być dobry pomysł.
Dopuszcenie do Niemiec jest klopot. Niemci niechca ni Pesa. W Czechach byl pomyszl czeske Pesy klase 844 odpowiedzalnik SA 139 polski. Niemci prosto niedaja dopuszcenie jechac inym taborem...
Dlaczego więc KD nie zrobią coś na wzór "niemiecki" czyli 2xDesiro -jesnostka nr 1 Wrocław-Drezno ,jednostka nr 2 Wrocław-Węgliniec oczywiście w przeciwnym kierunku podobnie Drezno-Węgliniec pojedyńcze Desiro,Węgliniec-Wrocław 2xDesiro.
Wiem wiem zaraz będzie ujadanie że potrzebny drugi mechanik,manewry itp. ale myśle że mógłby to być dobry pomysł.
Ja poujadam. Zły pomysł! Zdarzyło mi sie już stać do samego Drezna. Z powrotem też się ciężko wbić. To nie są pociągi "Nur für Polen"
Władze KD chyba wyciągnęły konstruktywne wnioski, bo dziś popołudniowy pociąg Drezno - Wrocław miał dwa Desira (dotąd poza weekendami jeździły pojedyncze składy). Trochę się zdziwiłam. Ciekawe czy to już tak na stałe, czy po prostu był to "wypadek" przy pracy?
Chyba był to „wypadek przy pracy”, bo dziś pojechał pojedynczy skład (donos od siostry, która jechała tym pociągiem do Węglińca).
Torczes, nie przytaczaj statystyk, bo one nie mają nic wspólnego z rzeczywistością (statystyka to taki wyrafinowany rodzaj kłamstwa i ogłupiania ludzi). Piszesz, że granicę przekracza statystycznie ok. 5-10 pasażerów. Nie wiem skąd te dane, jeśli pochodzą z KD to raczej są niepełne, bo nie obejmują pasażerów np. z biletami Euro-Nysa. KD mogą policzyć tylko tych pasażerów, którzy kupią bilety w ich systemie. No ale załóżmy, że te dane są jednak prawdziwe. Trzeba zważyć na fakt, że dotyczą one wszystkich pociągów, które przekraczają granicę, a nie tylko tych do/z Drezna. No bo jeśli pociągi Görlitz - Jelenia Góra - Görlitz jeżdżą puste (widziałam naocznie!), a w pociągach do/z Drezna jest całkiem sporo pasażerów (jeżdżę parę razy w miesiącu i obserwuję) to średnia na pociąg jest jaka jest. Trzeba więc w statystykach oddzielić lokalne osobówki do/z Jeleniej Góry i Węglińca od stricte międzynarodowych pociągów do/z Drezna, które z natury rzeczy generują większe potoki pasażerów.
KD popełniają pożałowania godny pijarowy błąd, bo z jednej strony chwalą się, że reaktywacja połączeń Wrocław - Drezno odniosła sukces, z drugiej strony podają dane statystyczne obejmujące wszystkie pociągi przekraczające granicę, które zaniżają średnią kosztem pociągów do/z Drezna. No i hejterzy mają używanie na „Rynsztoku Kolejowym” i nieustannie bredzą o pustych pociągach z Wrocławia do Drezna, choć dobrze wiedzą jak jest naprawdę, bo aż takimi idiotami nie są.
Co do łączenia/dzielenia składów w Węglińcu to pomysł jest logiczny, ale z punktu widzenia przewoźnika niepraktyczny. Po pierwsze wygeneruje dodatkowe koszty (za manewry policzy sobie PKP PLK plus drugi mechanik), po drugie wydłuży to czas przejazdu o kilkanaście minut. PR praktykowały tak, że podwójny skład jechał z Wrocławia do Görlitz i tam dzielono składy.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Jak wygląda sprawa z dojazdem do Gorlitz? Bo z tego co pamiętam przed powrotem tych połączeń były jakieś szumne zapowiedzi, że nie będzie zadnych przejściówek granicznych czy tam za symboliczne 2zł. Jak to wygląda w praktyce? Kupię normalnie bez problemow w pociągu bilet do Gorlitz ?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Spotkanie w sprawie kolejowego połączenia Drezna z Wrocławiem.
W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego miało miejsce spotkanie deputowanych do Bundestagu ze stroną polską, którego tematem było dalsze funkcjonowanie i rozwój połączenia Drezno – Wrocław. Ponowne uruchomienie, w grudniu 2015 r., wspomnianego połączenia spotkało się z dużym zainteresowaniem podróżnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum