Lokomotywy są, można wypożyczyć od Cargo które jest w tej samej grupie kapitałowej, tylko z jakiegoś powodu tego nie robią.
Jedyne maszyny,które są w Cargo i które mogłyby teraz prowadzić pociągi pasażerskie z Gorzowa to SU46(ze względu na ogrzewanie składu),ale one stacjonują w Węglińcu i za wiele ich nie zostało.Po za tym nie wiadomo,czy nie zostały pozbawione sprzęgów ogrzewczych.
Nie trzeba wypożyczać nawet z PKP Cargo, Intercity ma w Gdyni chyba 4 z 5 wolnych zmodernizowanych SM42, które w sezonie letnim jeżdżą na trasie Gdynia - Hel, a teraz rdzewieją???
_________________ 2016 - 15995 km, 2017 - 12197 km, 2018 - 9460 km, 2019 - 8278 km, 2020 - 9476 km,
Nie trzeba wypożyczać nawet z PKP Cargo, Intercity ma w Gdyni chyba 4 z 5 wolnych zmodernizowanych SM42, które w sezonie letnim jeżdżą na trasie Gdynia - Hel, a teraz rdzewieją???
Do takiej pracy nadałaby się lokomotywa serii SU42-10xx,która ma dwa silniki spalinowe o mocy 563kW każdy.Z tym,że do pracy zimą jeden z tych silników pracuje jako agregat ogrzewania,a drugi jest agregatem trakcyjnym.Do ciągnięcia dwóch wagonów moc jednego silnika spalinowego wystarczy by osiągnąć 90km/h,co i tak generowałoby opóźnienia,bo "Kociewie" jest rozpisane na 100km/h,ale lepsze to niż w ogóle odwoływanie pociągu.Tylko w IC nikt nie chce podjąć decyzji o przebazowaniu 3 lokomotyw tego typu do Gorzowa,wolą by kisiły się na manewrach w Gdyni Leszczynkach.
Wydawało się że po zmianie rządów nastąpi poprawa polityki PICu w kwestii lokomotyw spalinowych i traktowania PASAŻERA jako klienta a nie worka na ziemniaki który można przewieźć aronobusem, ale widać że jest jeszcze gorzej! jak nie cyrki z gamą to z nurkiem! W trybie natychmiastowym powinni wypożyczyć jakieś inne SPRAWNE loki od Cargo żeby zapewnić ruch!
Jutro powinny wrócić pociągi na trasie Rzeszów - Zamość, a więc i Gamy na tej trasie. Ciekawe, jak długo pojeżdżą. Jak padną, to naprawdę PIC wyjdzie na tych wszystkich transakcjach jak Zabłocki na mydle. Ryzyko w tym wypadku może się opłacić. Nie chciałbym aby tak było, bo wolałbym, aby sieć połączeń była coraz bardziej rozbudowana, ale bez trakcji i u schyłku ery SU45 i SU46 tak naprawdę nie ma niezawodnych spalinowozów.
Gorzów Wielkopolski tym bardziej powinien mieć stałe połączenia kolejowe. To w końcu miasto wojewódzkie, a przez brak trakcji manewry są dość ograniczone. Podobnie jak Zamość nie znajduje się przy głównych ciągach komunikacyjnych, a Krzyż stanowi dla niego węzeł przesiadkowy, jak dla Zamościa Rzeszów. I oba regiony tracą sporo przez problemy ze spalinowozami. Oby jednak udało się zarówno w Gorzowie, jak i Zamościu to wszystko jakoś poukładać.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-12-2016, 09:54
Desiro2 napisał/a:
W trybie natychmiastowym powinni wypożyczyć jakieś inne SPRAWNE loki od Cargo żeby zapewnić ruch!
Co prawda z wiedzy taborowej jestem cienki, ale jeśli faktycznie Cargo posiada lokomotywy spalinowe przystosowane do prowadzenia pociągów pasażerskich to uważam że polityka PKP IC jest co najmniej dziwna. Przecież obie spółki są w jednej grupie PKP, więc nie pojmuję dlaczego nie potrafią się dogadać w sprawie dzierżawy taboru, tylko IC kombinuje z wypożyczaniem lokomotyw od Czechów. Może jest tu ktoś, kto mógłby racjonalnie wytłumaczyć taki stan rzeczy?
Rozkładowiec, o ile wiem, to PKP Cargo posiada co najmniej kilkanaście SU46, a więc lokomotywy, które zostały zastąpione przez Gamy na Zamojszczyźnie. Z kolei Polregio ma jedną działającą SU45. Gdzieś czytałem, że ci przewoźnicy wyrazili chęć współpracy, aby pomóc PIC w problemach taborowych, no, ale jest jak jest...
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-12-2016, 10:14
Atoman, jeśli jest faktycznie tak jak piszesz, to jeszcze bardziej mnie to dziwi. Przecież gdyby PKP IC skorzystało z tej oferty, to nie tylko Gorzów, ale i Zgorzelec mógłby na tym skorzystać (zakładając że szopa Cargo w Węglińcu takowe lokomotywy posiada).
Podstawowe pytanie,co jest przyczyną wysokiej awaryjności "Gam"?Czyżby te same problemy,co przed laty z prototypowymi SP45 i później SP47(urywanie się wałów korbowych)?Bo to,że "Nurki" padają,to może być efekt wieku i braku właściwej troski o te maszyny przez warsztatowców w PKP IC.
PS.Wczoraj wieczorem "Kociewie" dojechało do Trzcianki,gdzie pociąg został rozwiązany z powodu awarii taboru.Dziś rano rozpoczął bieg w Trzciance i dojechał do Gdyni ze 109 minutowym opóźnieniem.Jaka lokomotywa prowadziła ten skład?
Elektronika pada... W tych maszynach wszystko jest sterowanie przez komputerowe sterowniki, od silnika spalinowego (obroty, wtrysk), przez układ regulacji napięcia (falowniki) aż po tablice pneumatyczne. Zwykłe "choroby wieku dziecięcego", Gama to jednak nowy produkt a Pesa nie ma dużego doświadczenia w produkcji maszyn spalinowych, z czasem powinny się one rozwiązać.
Dziś jechaliśmy z Gorzowa do Piły autokarem wynajętym przez PKP, który dotarł z opóźnieniem (1h40'). Nie wiem co ciągnęło z Piły ale w Tczewie podłączono nurka.
IC na szlaki bez druta powinien korzystać z szynobusów wieloczłonowych jako pospieszne.
Od dawna postuluję o przedłużenie kursu z Kostrzyna do Piły. Może być pospiech ale ze skojarzeniem dalej /Kołobrzeg, Bydgoszcz/. Kociewie straci pasażerów. Może latem będzie lepiej.
Do Gdyni z Gorzowa może pewniej przez Zbąszynek. Z Zielonej Góry s dwa IC do Gdyni, ale brak skojarzenia połączenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum