O, a to nawet nie wiedziałem, myślałem, że osobówka z Bielska do Cieszyna dalej jeździ.
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-09-2016, 22:20
Kiedyś w tabelach PLK nie było, a w KŚ były łączone odcinki z BB do Cz.Dz. i z Cz.Dz. do Cieszyna. Teraz są to osobne relacje, ale godziny przejazdu (i sam fakt dotarcia do lub z Czechowic-Dz.) mówią co się dalej / wcześniej dzieje z tymi składami.
Sytuacja z jednego z ostatnich dni:
KŚ z Częstochowy do Lublińca o 12:15, na starcie 5 osób, Stradom +3, za Herbami 5 osób. Jechał oczywiście EN57 cały w graffiti. Do Herbów żadnej kontroli(wysiadłem), dalej pewnie też nie, tak jak za starych "dobrych" czasów . Na kursie 13:16 z Herb frekwencja podobna(przez osprejowane okna niewiele było widać). Wróciłem Regio z Tarnowskich Gór, którym jechał jeden(!) kolejarz, nie licząc obsługi.
Wiem że te obserwacje to za mało żeby oceniać tę linię, ale tak sobie myślę, że lepiej by poczekać kilka lat i wejść na tę relację z nowoczesnym taborem i porządną częstotliwością.
bestkf, w czasie świąt pociągami lokalnymi jeździ mniej ludzi z racji wolnego w pracy/szkole, jednak trzeba przyznać, że KŚ spaprały rozkład jazdy na linii S13 (Częstochowa-Lubliniec) wraz z grudniową zmianą rozkładu. Godziny kursowania pociągów KŚ nie mają sensu. Jeśli natomiast chodzi o wymiane pasażerów pomiędzy samym Lublińcem a samą Częstochową to bardzo dużo osób korzysta z pociągów PKP Intercity, bilet na pociąg IC Częstochowa-Lubliniec jest niewiele droższy niż autobusy PKS Lubliniec a i pociągów PKP IC pomiędzy tymi miastami jest dużo więcej niż KŚ. Plusem KŚ jest zdecydowanie cena biletu i nic poza tym.
Wczoraj wybrałem się do Lublińca, zobaczyć jak wygląda ten węzeł przesiadkowy i sam dworzec kolejowy.
Co do dworca nie mam zastrzeżeń, dwie kasy otwarte, brak kolejek, kiosk z gazetami, automaty do kawy, WC, postój taxi, wszystko pod ręką, a nawet bar z obiadami przy samym dworcu. Poczekalnia czysta i pilnowana przez ochronę. Szkoda, że do tego wszystkiego pozytywnego, trzeba dodać beznadziejne rozkłady jazdy przesiadkowe, jakie oferuje stacja w Lublińcu.
Jechałem KŚ Katowice(11.40) - Lubliniec(13.11), i na dzień dobry brak przesiadek na Częstochowę, bo uwaga, pociąg tej samej spółki KŚ z Lublińca do Częstochowy, ma odjazd o 13.01. Dlaczego nie odjeżdża o 13.15 lub 13.20, żeby spokojnie przesiąść jadąc z Tarnowskich Gór do Częstochowy. Najbliższy skład KŚ do Częstochowy o godz. 15.37. Takich przypadków jest więcej w ciągu dnia, wewnątrz jednej spółki, brak skomunikowań, minus dla KŚ za taki rozkład jazdy.
Nieco lepiej wygląda sytuacja w kierunku Kluczborka, pociąg PR miał odjazd o 13.47, co jest dobrym rozwiązaniem, nawet w razie niewielkiego opóżnienia KŚ z Tarnowskich Gór.
sebek, co do kas biletowych w Lublińcu to kolejki robią sie bardzo często, miałeś szczęście, że trafiłeś czasowo na moment bez kolejek, jednak ja nie uważałabym kolejek do kas biletowych za jakiś bardzo duży minus.
Jak już pisałam wcześniej KŚ spaprały rozkład jazdy na linii Częstochowa-Lubliniec, na której to linii frekwencja znacznie sie poprawiła. Jeśli chodzi o konkretny przypadek o którym piszesz (odjazd z Lublińca osobowego na Częstochowe przed przyjazdem składu z Katowic) to jest on spowodowany (chyba) tym że z Tarnowskich Gór o 12.53 odjeżdża regio do Czestochowy p. Boronów.
Natomiast wszystkie skomunikowania w ciągu dnia w Lublińcu z KŚ z Katowic na PR w kierunku Kluczborka są bez zarzutu.
Witam. Trasę Lubliniec-Częstochowa powinny przejąć Przewozy Regionalne. Wtedy można by utworzyć wiele interesujących relacji jak np.
WROCŁAW GŁ.-Oleśnica-Kluczbork-Lubliniec-CZĘSTOCHOWA
WROCŁAW GŁ.-Opole Gł.-Lubliniec-Częstochowa Stradom-KIELCE
OPOLE GŁ.-Lubliniec-Częstochowa-Radomsko-ŁÓDŹ FABRYCZNA
Minusem trasy Lubliniec-Częstochowa jest fakt, że przystanki znajdujące się na tej trasie w pełni pokrywają się z przystankami komunikacji autobusowej, z których co chwilę odjeżdza autobus. Jedynym wyjątkiem jest Lisów, gdzie stacja kolejowa jest połozona na granicy Lisowa i Chwostka.
Jeśli Koleje Śląskie chcą liczyć na wyższą frekwencję podróznych na tej linii, to muszą zwiększyć ilość połączeń na tej trasie, to jest jakby priorytet istnienia tej linii, i wtedy, już obecna atrakcyjna cena za przejazd, jak i jego czas, stanowiłoby pewny wzrost liczby pasażerów. Można by również wykonać manewr bezpośredniego połączenia relacji CZĘSTOCHOWA-Lubliniec-Tarnowskie Gory-Bytom-KATOWICE ze zmianą czoła pociągu w Lublińcu.
Podsumowując, ta linia jest bardzo ważna, ale w tak krótkiej relacji jak i przy małej ilości połączeń [oczywiście mówię tu tylko o pociągach osobowych] ta linia nie będzie miała przyszłości wśród pasażerów mniejszych miejscowści leżących na tej linii, nie ważne przez kogo obsługiwana.
Przypominam że już kiedyś PR obsługiwały trase Lubliniec-Czestochowa i żadnej z wymienionych przez ciebie relacji nie bylo poza jedną parą Czestochowa-Wrocław a to i tak nie zawsze, tak samo byłoby teraz gdyby PR przejęły obsługę tej linii co całe szczęście nie nastąpi. Uruchamianie natomiast połączenia Czestochowa-Katowice p. Lubliniec, Bytom to tylko niepotrzebne zamieszanie wśród pasażerów. Bardzo dobrze ze takie praktyki nie są i nie będą stosowane.
Ostatnio przyjrzałem się na dworcu autobusowym w Tarnowskich Górach tym mikrobusom Tarn. Góry - Częstochowa. Też nie miały jakiejś wielkiej frekwencji w godzinach poza szczytowych. A PKSy jadące w relacji Bytom - Tarn. Góry - Częstochowa czasami do 5 pasażerów max.
Pociąg PR jadący przed 13 z Tarn. Gór do Częstochowy około 10 pasażerów, a jadący w godzinach porannych Częstochowa - Tarn. Góry, nawet i 3 osoby na końcowym w TG.
Widać że nie ma zbytniego zainteresowania przewozami Tarn. Góry - Częstochowa. Kiedyś na tej trasie, pełne PKSy jeżdziły, a obecnie chyba jedynym kierunkiem z dobrą frekwencją, jest trasa Tarn. Góry - Lubliniec.
KŚ powinny wzmocnić rozkład jazdy dodatkowymi składami na tej trasie, zlikwidować przerwy 3 godzinne w ciągu dnia, dodać składy wieczorne z Lublińca do Tarn. Gór, przynajmniej jeden ok. godz 22 z LU do TAR. G.
Sporo składów dalekobieżnych przyjeżdża do Lublińca 21-22, brak możliwości dojazdu do Tarn. Gór po g.19.30.
Porażką jest puszczanie ostatniego pociągu z Lublińca o 19.30 i potem kompletnie nic do TG.
Lubliniec ma tyle składów dalekobieżnych a KŚ tak słabą ofertę, żeby dojechać na TLK/IC.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum