Siude - a co możemy im zrobić za odmowę udzielenia informacji? Nagwizdać? Poprosić?
Jedyną metodą jest pokątnie do tej informacji dotrzeć i ją upublicznić w ramach społecznego "nadzoru" nad uczciwością kilku cwaniaków.
// Zmoderowano. ~Naczelnik
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
To co napiszę jest niewiarygodne, ale prawdziwe. Otóż wartość spółki z o.o. "KOW media & marketing" wynosi 1 zł (słownie: jeden złoty). Na tyle wycenił tę spółkę biegły sądowy! Krótko mówiąc, spółka jest bezwartościowa!
Udziałowcami "KOW media & marketing", wg KRS, są PKP PLK oraz PKP LHS.
Doszły mnie słuchy, że Przewozy Regionalne zbyły swoje 500 udziałów w "KOW media & marketing" po 4 grosze za 1 udział, "zarabiając" na tej transakcji 20 zł. Dawne PKP PR włożyły w KOW 25 tys. zł.
Doszły mnie słuchy, że Przewozy Regionalne zbyły swoje 500 udziałów w "KOW media & marketing" po 4 grosze za 1 udział, "zarabiając" na tej transakcji 20 zł. Dawne PKP PR włożyły w KOW 25 tys. zł.
Będzie akurat na flaszkę (po naparstku dla każdego z 19 członków rady nadzorczej) - by opić ten wiekopomny sukces biznesowy PR.
pr-kow.jpg Uchwała Zgromadzenia Wspólników PR.
Plik ściągnięto 175 raz(y) 95.95 KB
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Wniosek z tego jest taki: KOW istnieje i istnieć będzie dzięki szczodrobliwości zarządów spółek z literkami "PKP" na początku nazwy. Udziałowcy wolą podwyższać kapitał zakładowy dla pokrycia strat niż wystąpić z wnioskiem do sądu o ogłoszenie upadłości. Biegły sądowy wycenił spółkę na 1zł, gdy jej kapitał zakładowy wg. KRS wynosi 600 000 zł. Gdyby koleją zarządzali kolejarze ze starego układu, to bym zrozumiał, ale przecież rządzą ekonomiści-bankowcy, którzy ponoć znają wartość pieniądza. Tylko to nie ich pieniądze.
Spółka z o.o. "KOW media&marketing" (wydawca "Kuriera Kolejowego"), założona przez spółki Grupy PKP (największym udziałowcem były PKP PLK) przeszła w prywatne ręce. Stało się to w listopadzie 2014 r. Próżno szukać tej informacji w kolejowych mediach, Grupa PKP nie pochwaliła się zbyciem udziałów "KOW media&marketing". Dowiadujemy się o tym z Krajowego Rejestru Sądowego.
Do kogo teraz należy Kolejowa Oficyna Wydawnicza? Do wieloletniego (od 2009 r.) prezesa tej spółki - Dariusza Kostrzębskiego. Według KRS kapitał zakładowy "KOW media&marketing" wynosi 600 000 zł. Dariusz Kostrzębski posiada 10 070 udziałów na kwotę 503 500 zł, co stanowi 83,9 proc. udziałów w spółce.
I tak oto wydawniczy biznes PKP stał się biznesem prywatnym...
Beatrycze, na marginesie warto dodać, że Dariusz Kostrzębski przyszedł do Grupy PKP (konkretnie do zarządu Kolejowej Oficyny Wydawniczej) wprost z Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR", gdzie był dyrektorem biura RBF (Railway Business Forum).
Siedzibą RBF jest siedziba ZDG "TOR" (Warszawa, Plac Bankowy 2). Prezesem RBF jest Adrian Furgalski - wiceprezes ZDG "TOR". Szef biura RBF - Piotr Faryna - jest prezesem TOR-Audytor (25% udziałów w spółce), wcześniej był prokurentem ZDG "TOR" i redaktorem naczelnym miesięcznika "Rynek Kolejowy". Większościowym udziałowcem TOR-Audytor (75% udziałów w spółce) jest Henryk Klimkiewicz - prezes ZDG "TOR" i były prezes RBF.
Spółka ZDG "TOR", w której Henryk Klimkiewicz posiada 95% udziałów, jest wydawcą "Rynku Kolejowego" (pismo i portal).
Kiedyś panowie Henryk Klimkiewicz i Piotr Faryna pracowali w Warsie. W latach 1990-1997 Klimkiewicz był szefem Warsu, a Faryna jego zastępcą.
Według strony www.zpkpkp.pl prywatna i de facto niekolejowa spółka KOW media&marketing pozostaje członkiem Związku Pracodawców Kolejowych, co oznacza, że pracownicy KOW media&marketing mogą korzystać z 99-proc. (rodzina pracowników 80-proc.) ulgi na przejazdy pociągami oraz z bezpłatnych biletów FIP na przejazdy kolejami zagranicznymi.
Reasumując powyższe fakty... Grupa PKP pod rządami ekonomistów ze stajni Balcerowicza we wrześniu 2013 zlikwidowała KolejTV (odcinki nadawała TVP Info), a w listopadzie 2014 oddała w prywatne ręce portal informacyjny www.kurierkolejowy.eu i dwutygodnik "Kurier Kolejowy" oraz magazyn dedykowany pasażerom "W Podróży", który jest wykładany w pociągach. Kolejarze, poza paroma pismami stricte związkowymi o śladowym zasięgu, nie mają żadnych własnych mediów! Są skazani na łaskę i niełaskę wydawców prywatnych: ZDG "TOR" i KOW media&marketing. Otwartym pozostaje pytanie ile ta łaska (czytaj: przychylność) będzie kosztować spółki Grupy PKP (reklamy, artykuły sponsorowane etc.)?
Do kogo teraz należy Kolejowa Oficyna Wydawnicza? Do wieloletniego (od 2009 r.) prezesa tej spółki - Dariusza Kostrzębskiego.
Przypomina to uwłaszczanie się komunistycznych aparatczyków na państwowym majątku w latach 90. ubiegłego wieku, gdy dyrektorzy państwowych przedsiębiorstw z namaszczenia PZPR, z dnia na dzień stawali się prezesami prywatnych spółek.
Teraz domyślam się dlaczego na jednym z ostatnich numerów "KK" ze zdumieniem dostrzegłem cenę ok. czy nawet ponad 9 PLN. (!!!!!!!!!!!). I nadal pełno tego "wydawnictwa" zalega rożne kąty w kolejowych zakładach. Mało kto to czyta ale kolejowe spółki nadal to kupują i to w porażających ilościach. RATUNKU !
leo1407, prenumerata "Kuriera Kolejowego" przez spółki Grupy PKP jest podstawą istnienia spółki KOW media&marketing. Nie będzie prenumeraty, spółka wydawnicza splajtuje i ulegnie likwidacji. Prywatny biznes wydawniczy pod nazwą KOW media&marketing jest zależny od państwowych i samorządowych spółek kolejowych, czyli od pieniędzy podatników!
Podejrzewam, że władze Grupy PKP prywatyzując KOW media&marketing zawarły z Kostrzębskim cichą bądź jawną umowę, gwarantującą spółce KOW media&marketing stałe i niemałe wpływy z prenumeraty dwutygodnika "Kurier Kolejowego" i miesięcznika "W Podróży". Inaczej przejęcie KOW media&marketing byłoby biznesowo irracjonalne! Kostrzębski z pewnością ubił na tym dobry interes, natomiast Grupa PKP niekoniecznie. Na mojego nosa sprawie powinno się przyjrzeć CBA.
Nasuwa się pytanie, za ile Kostrzębski nabył od Grupy PKP udziały w KOW media&marketing. Całkiem możliwe, że za 1 zł (jeden złoty).
Teraz domyślam się dlaczego na jednym z ostatnich numerów "KK" ze zdumieniem dostrzegłem cenę ok. czy nawet ponad 9 PLN. (!!!!!!!!!!!). I nadal pełno tego "wydawnictwa" zalega rożne kąty w kolejowych zakładach. Mało kto to czyta ale kolejowe spółki nadal to kupują i to w porażających ilościach. RATUNKU !
Na przestrzeni ostatnich lat ceny Kuriera Kolejowego kształtowały się następująco:
Żadne czasopismo w Polsce w tak krótkim czasie nie zdrożało tak bardzo (prawie 120% w ciągu niespełna dwóch lat). Normalny, prywatny wydawca musiałby zwinąć interes, bo nie znalazłby frajerów gotowych tyle płacić. No chyba, że jest się podłączonym do kroplówki z państwowej kasy, wtedy prywatny interes kręci się znakomicie...
Natomiast strona "Kuriera Kolejowego" (portal i pismo wydawane przez KOW) kieruje do prywatnego portalu kolejowego NaKolei.pl, którego formalnym właścicielem jest spółka Blue Ocean Business Consulting powiązana z Czesławem Warsewiczem, prezesem PKP Cargo:
http://kurierkolejowy.eu
Z rejestrów firm dostępnych w internecie wynika, że właścicielem spółki Blue Ocean Business Consulting jest Iwona Warsewicz (domniemam, że żona pana Czesława). Do 2018 roku Czesław Warsewicz był prezesem tej spółki, natomiast obecnie jest nim niejaki... Mateusz Izydorek vel Zydorek, będący jednocześnie redaktorem prowadzącym NaKolei.pl.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum