Gdybyście nie wiedzieli co myśleć o umowach śmieciowych, podpowiada Gazeta Wyborcza.
Złe gdy walczy z nimi PO.
Dobre gdy walczy z nimi PiS.
No i bardzo dobre gdy zatrudniamy ludzi w redakcji GóWna.
gazwyb.jpg
Plik ściągnięto 15 raz(y) 292.9 KB
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Umowy śmieciowe nie podobają się Brukseli. Europarlament przyjął rezolucję.
Parlament Europejski wzywa do zwalczania umów śmieciowych. Zdaniem europosłów, w wielu krajach Unii są one nadużywane.
W czwartek Parlament Europejski przyjął rezolucję w tej sprawie. Jej projekt, jak informuje PAP, przedłożyła parlamentarna komisja petycji, do której wpłynęło wiele skarg, głównie z Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Polski, Słowenii, Wielkiej Brytanii, Grecji i Francji.
Etat zamiast śmieciówki. Inspektor będzie mógł zmusić firmę do zmiany umowy.
Posłowie PiS chcą, żeby Państwowa Inspekcja Pracy mogła zmuszać firmy do tego, by zmieniały zatrudnionym zlecenia na umowy o pracę. Dziś takie prawo ma tylko sąd.
Projekt przepisów w tej sprawie ma być gotowy w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy. Da on również inspektorom możliwość przeprowadzenia kontroli w przedsiębiorstwach wyłącznie na podstawie legitymacji służbowej, bez konieczności przedstawiania dodatkowego upoważnienia.
Miliardy dla ZUS-u, miliardy do budżetu państwa, a do tego wyższe emerytury. Zdaniem Federacji Przedsiębiorców Polskich, ozusowanie umów zleceń przyniesie same korzyści.
Kobieta zatrudniona na umowie zlecenie może liczyć na przyznanie zasiłku macierzyńskiego na takich samych prawach jak pracownik etatowy. Istnieją jednak wyjątki od tej zasady. Jak uniknąć pułapek?
0 proc. PIT to za mało. Teresa Czerwińska chce walczyć ze śmieciówkami, ale nie ma czym.
Dylemat młodości - walczyć o umowę o pracę i skorzystać z obniżonego podatku PIT czy wziąć od ręki umowę zlecenie, nie narzekać i zarabiać zdecydowanie więcej. Zmiany wprowadzone przez PiS to wciąż za mało, by tak zwane "umowy śmieciowe" przestały się opłacać.
Składki ZUS od każdej umowy cywilnoprawnej. Plany przyśpieszają, projekt już niebawem.
Pełne ozusowane umów cywilnoprawnych coraz bliżej. Plan gotowy, projekt zobaczymy niebawem - wynika z informacji money.pl. Efekt? 3 mld zł więcej w budżecie i 3 mld zł mniej w portfelach Polaków. Pieniądze odzyskają na starość - w emeryturach.
Etat to przeżytek. Polacy szukają innych rozwiązań.
Mimo że umowa o pracę na pełen etat nadal daje poczucie bezpieczeństwa, coraz więcej Polaków szuka innych form zatrudnienia. Rozglądamy się za rozwiązaniami bardziej dostosowanymi do potrzeb i dającymi poczucie niezależności.
Prawdopodobnie od 2020 roku wejdzie w życie pełne ozusowanie umów zleceń. Oficjalnie celem zmian ma być zasilenie kont pracowniczych w ZUS-ie, dzięki czemu w przyszłości zleceniobiorcy będą mieć wyższe emerytury, lecz ich obecne zarobki będą niższe. A nieoficjalnie chodzi zapewne o kolejną próbę uratowania tego bankruta.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
ZUS sprawdzi umowy o dzieło. Powstanie specjalny rejestr
Od stycznia przedsiębiorcy będą musieli zgłaszać ZUS wszystkie umowy o dzieło. Po to, by Zakład mógł ich skontrolować. Czy to pierwszy krok do oskładkowania tych umów? - pisze wtorkowa "Gazeta Wyborcza".
Od przyszłego roku rejestracja umów o dzieło w ZUS
Od 1 stycznia 2021 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zobowiązany jest do prowadzenia ewidencji umów o dzieło. O zawarciu takiej umowy należy poinformować ZUS, wypełniając wniosek, który można przesłać drogą elektroniczną za pomocą Platformy Usług Elektronicznych (PUE ZUS).
Rząd szuka pieniędzy. Od stycznia milion osób dostanie niższą pensję
W "Polskim Ładzie" zapisany jest pomysł oskładkowania wszystkich umów zlecenia. W efekcie milion osób od stycznia będzie zarabiało mniej. Eksperci z jednej strony pomysł chwalą, z drugiej piętnują za zbyt szybkie tempo wprowadzania.
Zawsze trzeba komuś zabierać, by innym dawać.
Nie ma tak, że zadowoli się wszystkich, bo nie byłoby na to takich pieniędzy.
PiS od początku swoich rządów, dzieli społeczeństwo na: lepszych i gorszych, równych i równiejszych.
Głównie finansowo, bo to PIENIĄDZ potrafi dzielić ludzi.
Te wszystkie wydatki miliardowe na programy rządowe muszą być skądś pozyskiwane, więc one są z wyższych podatków od niektórych, od zadłużania kraju ( bo rząd pożycza środki w bankach ).
Nie da się wszystkich tak samo zadowolić.
A może mądrzej byłoby zrezygnować z kilku rzeczy, żeby były środki na ważne i potrzebne sprawy?
To jest jak zawsze: coś za coś.
Jeżeli, PiS zrezygnowałby z finansowania bogatych parafii i Episkopatu i mediów katolickich, na które wydaje kilkanaście miliardów, o ile dobrze się orientuję i zaprzestałby finansowania swoich "zachcianek" z nie swoich środków, to byłyby środki na znaczne podwyżki dla niektórych zawodów państwowych.
A tak to przez pazerność polityków w PiS, przez ich: niegospodarność ( na co wskazuje Najwyższa Izba Kontroli, która nie kłamie, pokazując rzeczywistą sytuację budżetu państwa ), niektórzy muszą być stratni w społeczeństwie, bo niestety trzeba jednym więcej zabierać, żeby drugim dawać.
Tak to wygląda.
Jeżeli wyborcom się podoba taki rząd, który tak rządzi, jest zakłamany i pazerny na kasę, to ci "wyborcy" są współwinni, bo godzą się na to, by ludzie w takim rządzie byli nieuczciwi, żeby kradli i dzielili społeczeństwo.
Nie widzę innego wytłumaczenia.
Mi jest wstyd za takich Polaków, bo też żyję i mieszkam w tym samym kraju.
A ja do takich ludzi, którzy dają przyzwolenie i godzą się na taki rząd, który jest zakłamany, złodziejski, który krzywdzi własnych również wyborców, nie mam szacunku.
Nie mam szacunku do nikogo, kto nie potrafi myśleć, używać własnego rozumu, kto się godzi w wyborach na popieranie, złego i złodziejskiego rządu.
Wbrew pozorom te wymienione instytucje nie dostają miliardów a miliony. Ale oczywiście nawet te miliony to często przesada i wynika z kupowania sobie przychylności i odkladania spłaty długu w nieskonczoność.
Ja jednak zaczął bym od nieefektywnego wydawania pieniędzy na kolej.
Jest pełno publicystów, "mędrców" i lanserów, którzy propagują (w różnej formie np. prasa) finansowanie modernizacji i zakupu taboru. Natomiast żaden z nich nie zająknie się nawet w kwestii zasiedzialych od kilkunastu lat sitw dyrektorsko-związkowych. Rozczarowujący jest dla mnie K.Trammer wydający swój periodyk Zbs. Jest dość tchorzliwy w kwestii kosztów działalności kolei.
_________________ Nie kupuję produktów Made in China
Dopóki w Polsce nie będzie mądrych rządów i uczciwych rządów, to nie zmieni się nic na lepsze i dalej będzie przyzwolenie na: okradanie biednych, na finansowanie sobie "zachcianek" takiego albo innego rządu i na wiele innych, niedobrych rzeczy, które nie powinny się dziać.
Ale to się wszystko dzieje z czegoś... Z chciwości, pazerności, cwaniactwa...
Takim ludziom trudno jest się zmienić, bo ulegają różnym pokusom, a one zawsze będą silniejsze od własnej woli.
I tak też się zachowują politycy, pewnie nie tylko w samym PiS.
Ale tak konkretniej do tematu, to ten, który innemu zabiera więcej, zawsze będzie myślał o sobie, o swoim dobru.
Nie będzie się martwił, że jeżeli zabierze innemu więcej, to ktoś na tym straci, bo tu nie ma okazywania sentymentów, a nawet i empatii.
I jeżeli, PiS, jako rząd innym rozdaje pieniądze w swoich programach, dzieląc społeczeństwo i do tego finansując rzeczy, które nie powinny być finansowane i mogłyby się obejść bez, dodatkowych i sporych pieniędzy, to na tym tracą też inni i biedni najczęściej.
Więc, sprawiedliwie byłoby nie dawać nic "wybranym", niektórym, bo wtedy nie dzieliłoby to ludzi, miedzy: lepszymi i gorszymi.
I rządy poprzednie w Polsce ( chociaż nie każdy się z tym zgodzi, ale taka jest prawda ) właśnie nie dzieliły społeczeństwa, bo nie wprowadziły żadnych programów rozdawniczych, a to nie dzieliło.
Tylko PiS coś takiego wymyślił, pod pretekstem: "niby pomagania rodzinom, emerytom i niektórym niepełnosprawnym", ale wiadomo, że tu chodzi politykę, o władzę i o utrzymywanie władzy.
Ponieważ, program 500 plus nie jest dokładny i skierowany został też do rodzin bogatych, do rodzin patologicznych, w których najczęściej rodzice dzieci nigdzie nie pracują, nie płacą podatków, a mają prawo do pieniędzy za nic.
Jeżeli chodzi o emerytów, to powinni oni mieć wyższe emerytury ( biedni emeryci ) z normalnych składek emerytalnych, tak jak to jest od zawsze w krajach dobrze rozwiniętych, gdzie jest prawidłowy i dobry system emerytalny.
Bo w Polsce budżet państwa i tak od lat dopłaca, i to sporo do emerytur, gdyż z samych składek zaczyna już poważnie brakować na emerytury.
Więc, rząd ponosi: podwójne koszty, gdzie, dodatkowo utrzymuje niektórych przyjamniej emerytów, płacąc tym ludziom w programach rządowych.
To są dodatkowe koszty budżetu, które nie musiałyby być wydatkowane, gdyby rząd rządził uczciwie i sprawiedliwie.
A tak to przez takie rządy, niektórych się krzywdzi.
No ale wyborcy w większości chcieli takich rządów, bo dali się ogłupić i to tak wygląda.
Mają to na własne życzenie, bo nikt tym ludziom nie kazał, po raz któryś wybierać rządu, który cały czas rządzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum