Czy w regulaminie przewozu PKP IC jest zakaz wyrażania poglądów na temat LGBT? Pytam, bo pan Ireneusz Lisiak na stacji Wrocław Główny został usunięty z pociągu PKP IC w związku z wyrażanymi poglądami na temat innych orientacji seksualnych. Posłuchajcie:
Od 4:45 minuty.
Pierwsze 4 minuty.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Znany publicysta został wyrzucony z pociągu za „homofobię”
Publicysta i autor książek Ireneusz Lisiak jechał na spotkanie w poznańskiej księgarni. We Wrocławiu został wyproszony ze składu – informuje Radio Poznań.
Interwencję kierownika pociągu i policji miała poprzedzić rozmowa z inną pasażerką, poświęcona systemowi emerytalnemu.
Mężczyzna wyproszony z pociągu. „Pasażerowie twierdzili, że jest homofobem”.
Publicysta Ireneusz Lisiak został wyproszony z pociągu we Wrocławiu. Jak relacjonuje, w rozmowie z jedną z pasażerek związki homoseksualne określił jako „pedalskie”, co wywołało oburzenie wśród pasażerów i załogi pociągu, która skutecznie uniemożliwiła mu dalszą podróż.
"W związku z sytuacją, która miała miejsce w dniu 9 marca, potwierdzamy, że na stacji Wrocław Główny jeden z pasażerów został wyproszony z pociągu IC nr 3806 Malczewski, który opuścił w asyście funkcjonariuszy Policji. Powodem zgłoszenia potrzeby interwencji Policji przez drużynę konduktorską było agresywne i wulgarne zachowanie pasażera, również w stosunku do innych podróżnych. Prośby kierowane do pasażera przez pracowników WARS o zaprzestanie takiego zachowania nie przyniosły spodziewanego efektu.
Pragniemy podkreślić, że poglądy pasażerów pozostają poza obszarem zainteresowań przewoźnika w ramach świadczonych usług przewozowych. PKP Intercity jest narodowym przewoźnikiem dalekobieżnym, który każdego dnia przewozi setki tysięcy podróżnych, szanując ich prywatność a zarazem zapewniając wysoki komfort i gwarantując bezpieczeństwo podróży. Dlatego też w powyższej sytuacji po nieudanych próbach uspokojenia pasażera, zdecydowano się podjąć środki, o których mowa w ustawie Prawo przewozowe, w której art. 15 ust. 3 daje możliwość wypraszania ze środków transportu „osoby uciążliwe dla podróżnych lub odmawiające zapłacenia należności za przewóz”.
Zgodnie z wewnętrznymi instrukcjami PKP Intercity, tworzonymi na bazie przepisów i ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego, w przypadku, gdy drużyna konduktorska stwierdzi, że w pociągu nastąpiło np. zakłócenie ładu i porządku publicznego kierownik pociągu zobowiązany jest zawiadomić organy porządkowe, tj.: SOK i Policję, co miało miejsce w tym przypadku. Dalszy tok postępowania uzależnia się od decyzji tych służb.
Jednocześnie przypominamy, że każdy podróżny jest obowiązany do przestrzegania przepisów porządkowych obowiązujących w transporcie. Przepisy te są stosowane wobec wszystkich pasażerów jednakowo i ich przestrzeganie jest i będzie przez przewoźnika egzekwowane, aby móc zagwarantować wszystkim bezpieczną i komfortową podróż."
Noema, i tak oto swym wpisem na forum i na facebooku rozpętałaś kolejową homoaferę. Kilka godzin później temat podchwyciły media i twórcy memów, a zarząd PKP IC zmusiłaś do ustosunkowania się. Dać babie internet...
Paszczak, ale portale kolejowe wymownie milczą, jak zwykle w sprawach niewygodnych dla kolejowej wierchuszki. Redaktorzy dumają, jak tu nie narazić się potencjalnemu reklamodawcy i pracodawcy? Ktoś może uznać, że to temat nieistotny. Rozumiem, że ważniejsze jest to, iż były prezes KD dostał pracę na basenie...
Victoria, gdyby z pociągu wyrzucono nie prawicowego publicystę a pedała geja to wiesz co by się działo? Portale kolejowe i media głównego ścieku z TVN na czele byłyby rozgrzane do czerwoności! A internauci jak zwykle podzieleni na dwa wrogie sobie obozy. Przejrzałam komentarze w mediach społecznościowych i zauważyłam, że lewactwo wszelkiej maści popiera w tej sprawie PKP IC, natomiast ogólnie pojęta prawica stoi murem za panem Lisiakiem. Wnioski? Prawda i racja obiektywna nie mają żadnego znaczenia! Liczy się tylko to, żeby dokopać przeciwnikom ideologicznym.
W związku z powyższym apeluję do PKP IC o niezwłoczne opublikowanie zapisu z monitoringu. Jeżeli pasażer faktycznie awanturował się w pociągu – jak twierdzi obsługa pociągu – to nagranie z kamery będzie dowodem. Dopóki PKP IC tego nie zrobi, stoję po stronie pana Lisiaka z relacji którego wynika, że powodem wyrzucenia go we Wrocławiu z pociągu był foch postępowej współpasażerki, która nie mogła zdzierżyć słowa „pedalski”.
Jako była kolejarka z 10-letnim stażem i internautka od 14 lat użerająca się na tym forum z kolejowym betonem wiem jak załganymi szujami potrafią być kolejarze (także ci szeregowi chroniący własne tyłki). Niegdyś jedna taka z zarządu KD to nawet w sądzie przerżnęła z administracją forum. Oprócz tego Victoria była ścigana przez legnicką policję z powodu fałszywych donosów betonu KD, a i beton PKP IC też dał się jej we znaki grożąc policją, prokuraturą, sądem i milionowym odszkodowaniem z powodu upublicznienia projektu nowego rozkładu jazdy. Że o Wachu (byłym prezesie PKP S.A.) toczącym przed laty wojnę z tym forum nie wspomnę. Dlatego oświadczeniem naczalstwa PKP IC póki co można sobie podetrzeć 4 litery, gdyż bez dowodów z monitoringu ma ono wartość papieru toaletowego.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
A internauci jak zwykle podzieleni na dwa wrogie sobie obozy. Przejrzałam komentarze w mediach społecznościowych i zauważyłam, że lewactwo wszelkiej maści popiera w tej sprawie PKP IC, natomiast ogólnie pojęta prawica stoi murem za panem Lisiakiem. Wnioski? Prawda i racja obiektywna nie mają żadnego znaczenia! Liczy się tylko to, żeby dokopać przeciwnikom ideologicznym.
Mikolstwo, które jest ponadnormatywnie zagejone a więc zlewaczałe, zrobiło z pasażera Lisiaka alkoholika, który został wyrzucony z pociągu za awanturowanie się po pijaku. Poczytajcie komentarze:
Paszczak, ale portale kolejowe wymownie milczą, jak zwykle w sprawach niewygodnych dla kolejowej wierchuszki. Redaktorzy dumają, jak tu nie narazić się potencjalnemu reklamodawcy i pracodawcy? Ktoś może uznać, że to temat nieistotny. Rozumiem, że ważniejsze jest to, iż były prezes KD dostał pracę na basenie...
Jeden portal kolejowy - powiązany z Czesławem Warsewiczem, prezesem PKP Cargo - napisał:
PKP w odmętach lewackiego szaleństwa. Kolejowe brygady LGBT i politpoprawności w akcji.
Oplułam monitor. Dawno się tak nie uśmiałam.
Pirex napisał/a:
Mikolstwo, które jest ponadnormatywnie zagejone a więc zlewaczałe...
Tu się z Tobą zgodzę. Tak się składa, że mikolski półświatek mam pod tym względem – że się tak wyrażę – dobrze spenetrowany. Kiedyś byłam przez mikoli ostro hejtowana, a że lubię wiedzieć kto na mnie ujada to zrobiłam risercz i okazało się, że 90% moich hejterów to przedstawiciele sekty LGBTQWERTYHUJ. Z tego też powodu stałam się zdeklarowaną homofobką, konkretnie to gejofobką, bo orientacja homoseksualna dotyczy również kobiet, a póki co żadna lesbijka nie zrobiła mi nic złego.
Tak, jestem gejofobką! Czy w związku z tym mam dożywotni zakaz wsiadania do pociągów PKP IC? Chciałabym wiedzieć, zanim zostanę wyrzucona z pociągu przez heterofobiczną tudzież filogejowską drużynę konduktorską. Zwłaszcza, że tam też roi się od gejów, co zresztą jest tajemnicą Poliszynela.
A propos, leci teraz na żywo:
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
W związku z powyższym apeluję do PKP IC o niezwłoczne opublikowanie zapisu z monitoringu. Jeżeli pasażer faktycznie awanturował się w pociągu – jak twierdzi obsługa pociągu – to nagranie z kamery będzie dowodem. Dopóki PKP IC tego nie zrobi, stoję po stronie pana Lisiaka z relacji którego wynika, że powodem wyrzucenia go we Wrocławiu z pociągu był foch postępowej współpasażerki, która nie mogła zdzierżyć słowa „pedalski”.
IC "Malczewski" to skład wagonowy. Prawdopodobnie nie ma tam monitoringu. Z tego względu PKP IC może sobie oświadczać co chce na niekorzyść pana Lisiaka (nawet bezczelnie łgać) i wykpić się brakiem monitoringu w pociągu.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Witajcie w nowym, wspaniałym świecie, w którym wyrzuca się ludzi z pociągu za użycie określenia „pedalskie”. A przecież takie określenie jest publicznie używane przez aktywistów LGBT obnoszących się z transparentami „Jestem pedałem i mam obowiązki pedalskie” lub „Polska cała dla pedała”. Czy to nie przekracza granic przyjętych zasad współżycia społecznego?
W tej sprawie nie jest skandalem to, że pasażerka zażądała wyrzucenia Lisiaka z pociągu za „homofobiczną” wypowiedź. Nawiedzone ciotki rewolucji są wszędzie. Skandalem jest to, że kierownik pociągu nakazał mu wysiąść, a do kompletu wezwano policję, jak do jakiegoś przestępcy. Lewacki terror wkroczył do PKP Intercity.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum