Legendą był stary EC Sobieski z Warszawy do Wiednia z postojem w Polsce tylko w Katowicach i Zebrzydowicach chociaż w rozkładzie 1996/1997 nie zatrzymywał się nawet w Zebrzydowicach tylko po Katowicach był od razu Bohumin. Obecny Sobieski to jakieś gówno. Poza tym wydłużenie do Gdyni to wielkie nieporozumienie. Ten pociąg historycznie nigdy nie był związany historycznie z Trójmiastem. Cholerny szajs zatrzymujący się w każdej większej dziurze a już Dąbrowa Górnicza to nieporozumienie. Kolejna legenda to dawny Ex/IC CHROBRY z postojami tylko w Stargardzie i Dąbiu.
IC Górnik też przed laty nie zatrzymywał się na odcinku Katowice - Warszawa, ale to dość odległe czasy i wtedy od samych Katowic zapełnienie było 100%. Potem dopiero wprowadzono postój w Sosnowcu, a następnie w Zawierciu.
IC Wawel Kraków - Berlin, z początku kursowania, bez postojów w Zabrzu i Kędzierzynie. Odcinek z Katowic do Wrocławia to postoje w Gliwicach i Opolu. Oczywiście wtedy trasa wiodła przez Zieloną Górę.
Poza tym wydłużenie do Gdyni to wielkie nieporozumienie.
W sensie że nie dla psa kiełbasa a pociągi międzynarodowe powinny obsługiwać tylko Warszawę?
A znasz kogoś kto jedzie z Trójmiasta do Czech nie mówiąc już o Wiedniu. W to miejsce mógłby wejść dodatków EIC Kraków - Gdynia.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 25-11-2016, 16:14
miłośnik, jesteś w błędzie, bo w sezonie letnim Czesi chętnie odpoczywają nad polskim morzem, Austriacy może mniej. Dlatego zamiast Sobieskiego, do Gdyni sensowniejsze by było wydłużenie EIC Porta Moravica z Pragi.
Czesi chętniej spędzają wakacje nad morzem w Niemczech niż w Polsce.Wystarczy spojrzeć na rozkład ile połączeń jest na odcinku Praga-Hamburg.Kiedyś był pośpiech Praga-Szczecin przez Berlin z dobrym czasem przjazdu i się nie przyjął.Puszczając Porta Morawice z Pragi do Gdyni przez Ostrawe,Warszawe jest nawet bardzo do okoła.Nie lepiej zaryzykować i puścić IC przez Wrocław?Trójmiasto,Poznań,Wrocław zyskałby bezpośrednie połączenie z Pragą.Dla trójmiasta byłoby to połączenie z trzecią stolicą europejską (Berlin,Wiedeń,Praga)
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 26-11-2016, 12:55
Cytat:
Czesi chętniej spędzają wakacje nad morzem w Niemczech niż w Polsce
Bo są tańsze? Mylisz się, Czesi (a zwłaszcza Morawianie) korzystają z Sobieskiego, by dotrzeć nad polski Bałtyk. Wielokroć o tym piszą na czeskich portalach. A pociągi cyklicznie kursują przez czesko-niemiecką granicę, bo tam panuje kolejowa normalność, a nie z powodu niemieckiego morza.
w RJ 1990/1991, 1991/1992, 1992/1993 pociąg Polonia ciągnął kuszetkę relacji Warszawa - Istanbul trzon pociągu stanowiła relacja Warszawa - Belgrad/Sofia w sezonie sypialny WARS uwaga do Sarajewa. Ale prawdziwą perełką była turecka kuszetka TCDD z tureckim konduktorem w relacji Warszawa - Stambuł co drugi dzień kursowała kuszetka PKPowska. Od RJ 1993/1994 Polonia stała się dziennym pociągiem nowej kategorii w Polsce EC w relacji Warszawa - Budapeszt tylko z wagonami siedzącymi. Ale to już nie była żadna legenda.
miłośnik: piszesz bzdury, bo znam osobiście osoby, które kilka razy w roku jeżdżą z Gdyni do Wiednia, i od ubiegłego roku wybierają właśnie "Sobieskiego". Poza tym "Sobieski" wzmocnił pozycję Trójmiasta na mapie połączeń międzynarodowych, chociaż i tak uważam że "BGE" i właśnie "Sobieski" to trochę za mało międzynarodowych składów z tak potężnego ośrodka jak Trójmiasto. A z Gdyni do Krakowa jest tyle EIP że naprawdę więcej nie potrzeba.
LEGNICA/ŻAGAŃ-WARSZAWA WSCHODNIA kursujący nieprzerwnie od 1951 do 2000 roku w Głogowie łączono wagony z Legnicy do części żagańskiej i odtąd kursował jako pociąg pośpieszny,zawsze wyruszał miedzy 23-a północą..
Odgrzewam temat tego pociągu bo nie mam dodatków do służbowego RJP i nie mogę dojść do ładu z zestawieniem tego pociagu. Na WRP znalazłem zdjęcia z 2000, na których jednoznacznie widać, że do Żagania pociąg ten wjeżdzał mając jako pierwszy, wagon sypialny z W-wy, tuż zanim bagaż. I tu nie ma watpliwości. Ale mam też zdjęcie z 1997 roku opisane " odjazd pociągu do Warszawy" gdzie sypialny jest pierwszy, a za nim bagażowy. A więc skoro w Głogowie dołączano wagon/y z Legnicy ( sypialny lub klasę lub 2 razem - zależnie od rozkładu) to czy dalej jechał on z sypialnym z Żagania na przedzie, a Legnicą z tyłu? Czy może Legnicę dołączano na przód i 2 sypialne ( Żagań i Legnica) jechały koło siebie? No i jeszcze kwestia, czy w Żaganiu przerzucano sypialny po przyjeździe z Wawy tak, by do Wawy znów jechał jako pierwszy??Zupełnie sie pogubiłem. Będe wdzięczny za pomoc.
W temacie Legnicy, przypomniał mi się pociąg sypialny Legnica - Kijów, zestawiony z wagonów ZSRR i naszych sypialnych PKP. Legnica - Kijów 8 wagonów ZSRR, Wrocław - Kijów 4 wagony PKP.
W temacie Legnicy, przypomniał mi się pociąg sypialny Legnica - Kijów, zestawiony z wagonów ZSRR i naszych sypialnych PKP. Legnica - Kijów 8 wagonów ZSRR, Wrocław - Kijów 4 wagony PKP.
Do 1993 r. przez jakiś czas jeździł też nocny pociąg Legnica - Brześć przez Poznań i Warszawę. Legnica była nazywana "Małą Moskwą" i z tego względu w tamtym czasie sporo było pociągów do ZSRR. Na dworcu była nawet oddzielna kasa biletowa dedykowana pasażerom tych pociągów, którymi byli radzieccy żołnierze i ich rodziny.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum