[brtkbrtk]

Witam szanowne grono pasjonatów kolei!

Mam straszny sentyment do pociągów. Za dzieciaka dużo nimi podróżowałem. Dziś już praktycznie wcale.
Z olbrzymią radością wspominam podróże koleją w latach 90. Choć nie były cudem ówczesnej techniki to dla mnie młokosa były czymś niesamowitym. Dziś chciałbym mieć jakieś pamiątki z tamtych wagonów. Popielniczkę, rozkładane siedzenie z korytarza czy napis WC nad drzwiami wahadłowymi. Wiem że takie rzeczy jest bardzo ciężko dostać. Czasem pojawiają się takie cuda w internecie ale w różnym stanie i nie zawsze to co by mi się podobało.
Dlatego chciałem zapytać gdzie demontuje się stare wagony?
Chciałbym się skontaktować z takim zakładem i zapytać a parę rzeczy

Z góry dziękuję za odpowiedź!

[Diken]

Ja powiem szczerze, że nie wiem, gdzie się odbywa demontaż starych wagonów kolejowych.
Ja również mam spory sentyment do polskiej kolei. Również i z lat 90-tych. W dzieciństwie trochę się napodróżowałem pociągami w starych wagonach.

Sam chciałbym otrzymać takie "elementy" kolejowe, z dawnych wagonów PKP.
Mogłyby to być jakieś: zasłony ze znakiem "PKP", lustra z przedziałów, czy też nie pogardziłbym ( a to już szczególnie ) starymi siedzeniami z przedziałów. Gdybym gdzieś dostał takie, siedzenie, to mógłbym je sobie czymś przywieźć do mojej piwny w bloku i na nim siedzieć.
A nawet i do mieszkania, gdzieś postawić takie siedzenie, to nie byłaby zła rzecz. Takie rzeczy, elementy z dawnych wagonów PKP naprawdę przypominają o czasach: Polskich Kolei Państwowych.

Nie jest łatwo o takie rzeczy dzisiaj, bo już tych, starych wagonów prawie nie ma.
Jeżeli są gdzieś, to trzeba mieć też jakieś: kontakty, znajomości w PKP, by je otrzymać.
Bez znajomości w tej branży, to jest bardzo trudno.
Te wagony, stare, które gdzieś stoją latami na bocznicach kolejowych mają takie rzeczy, ale trzeba by je zdemontować.
No a samemu nie można tego robić, gdyż jest to niedozwolone. A i tak, chuligani, wandale, bezdomni, alkoholicy włamują się, nielegalnie do takich, starych wagonów na bocznicach i wszystko tam demolują, co się tylko da.
I w ogóle taki "proceder" powinien być w końcu należycie karany, a wszystkie te, wagony na bocznicach powinny być dobrze zabezpieczane.
Powinno się montować tam, na tych wagonach jakieś kamery i alarmy, by to odstraszało wszystkich, którzy wchodzą, włamują się do wagonów.

I to jest w gestii zarządu PKP.