Warto przypomnieć czym jest odszkodowanie, a czym zadośćuczynienie. W wielkim skrócie, bo to nie jest poradnik prawny...
Odszkodowanie to rekompensata finansowa za poniesione straty materialne. Jeśli z czyjejś winy stracimy 1000 zł to możemy domagać się od tej osoby odszkodowania w wysokości 1000 zł. Natomiast zadośćuczynienie to rekompensata za poniesione szkody niemajątkowe (straty moralne, zdrowotne itp.).
Od tej samej osoby lub instytucji można domagać się zarówno odszkodowania jak i zadośćuczynienia, przy czym zadośćuczynienie może być wielokrotnie większe od odszkodowania.
Tutaj dobrym przykładem jest Tomasz Komenda, który niesłusznie spędził w więzieniu 18 lat. Sąd przyznał mu ponad 800 tys. zł odszkodowania za utracone dochody oraz 12 mln zł zadośćuczynienia za straty moralne.
Przełóżmy to teraz na kolej. Jeśli nasz pociąg będzie opóźniony z wyłącznej winy kierpocia, bo ten bezzasadnie wezwał policję do pasażera bez szmaty na twarzy, a my z tego powodu poniesiemy stratę (np. spóźnimy się na przesiadkę, na samolot, do pracy, do lekarza) to możemy pozwać kierpocia do sądu cywilnego o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Dlaczego w takiej sytuacji odszkodowanie miałby płacić przewoźnik utrzymywany z naszych podatków i biletów? Niech płaci ten kto zawinił, czyli głupi i nadgorliwy kierpoć. Z prywatnej kieszeni – to zaboli najbardziej i będzie ostrzeżeniem dla innych kierpoci-idiotów. A tych nie brakuje:
Stąd akcja #PozwijKierpocia, gdyż bardzo często to od widzimisię kierownika pociągu zależy czy nasz pociąg dojedzie na czas do celu. Przy większych opóźnieniach gros pasażerów ma jakieś straty materialne (spóźnienie na przesiadkę, na samolot, do pracy itp.) oraz moralne (niepotrzebny stres, odwołana wizyta lekarska, która może pogorszyć stan zdrowia, brak opieki nad dziećmi itp.). To przekłada się na konkretne pieniądze, których należy domagać się od kierpocia, który bezzasadnie spowodował opóźnienie pociągu.
Zanim pójdzie się do sądu warto dogadać się z kierpociem w ramach ugody pozasądowej. Jeśli kierpoć na ugodę nie pójdzie (tzn. dobrowolnie nie zapłaci nam odszkodowania i zadośćuczynienia), wtedy zostaje sąd.
Tutaj przykład z KD (takich sytuacji na kolei jest dużo), wprawdzie niezwiązany z epidemią, ale moim zdaniem kwalifikujący się do pozwu cywilnego przeciwko kierpociowi:
W pociągu było ok. 300 osób. Niech tylko 5% pasażerów wytoczy kierpociowi procesy o odszkodowanie i zadośćuczynienie, a komornik nie zejdzie z kierpocia do końca życia. Przemawia do wyobraźni?
A tutaj Wrocław i znana już sytuacja z pociągu PKP Intercity. Zakładam, że policję wezwał nadgorliwy kierpoć. Pasażerowie tego opóźnionego pociągu zamiast siedzieć jak te sieroty, powinni wziąć od kierpocia jego numer służbowy, za pośrednictwem sądu (via policja i PKP IC) ustalić jego dane personalne oraz adres zamieszkania i wytoczyć mu proces cywilny. Ja w każdym razie tak bym zrobiła.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Czy ktoś orientuje się w internetowym stanie rzeczy na temat sklepów, lokali, punktów itp., gdzie odmawiają obsługi z powodu braku szmaty na ryju?
Istnieje jakaś strona, gdzie ludziska mogą zgłaszać adresy i nazwy miejsc, które należy promować jako przyjazne kowidowej ciemnocie?
Pytam, bo żymiańskie szukajki, co oczywiste, jakoś słabo radzą sobie z frazą.
Stworzenie takiej wyszukiwarki to by było samozaoranie się kowidowej ciemnoty bo u podstawy ich wiary leży to że każde miejsce ma być przyjazne dla kowidian. Mając na myśli przyjazne oczywiście informuję że tak jak ta pewna grupa społeczna chce by było. Taka wyszukiwarka by tylko udowodniła że nie każdego interesują i ruszają wydawane w ministerstwie prawdy artykuły o dramatach karetek na podjazdach, czy na oddziałach w szpitalach a to według ich wiary jest nie do pomyślenia. Każde miejsce powinno czcić kult świętej maseczki. Takie przykłady można tylko mnożyć i mnożyć
Niech no mi tylko jakiś durny kierpoć KD zwróci uwagę i zacznie straszyć policją, że zamiast komina lub chusty powinnam mieć maseczkę (nieważne, że z podobnego materiału, ważne, że na uszach, bo głupi rząd tak ustanowił). Uprzedzam, że durnego kierpocia nagram komórką, nagranie upublicznię w internecie i narobię wstydu. A jak się mocno wkurwię to jeszcze durnemu kierpociowi wytoczę proces cywilny o odszkodowanie i zadośćuczynienie! Tak jak mali przedsiębiorcy wytaczają procesy karne i cywilne konkretnym pracownikom Sanepidu i konkretnym policjantom. Zachęcam, żeby każdy prześladowany pasażer pociągu brał przykład z prześladowanych przedsiębiorców! Nie skarżyć pracodawcy (np. KD) tylko konkretnego pracownika (kierpocia) – widmo wielu kar i odszkodowań finansowych za bezprawne działania, płaconych z własnej kieszeni, może przywróci rozum niektórym covidiotom.
O tym w poniższym vlogu. Osobiście znam ludzi, którzy wytaczają procesy konkretnym funkcjonariuszom policji i urzędnikom Sanepidu za bezprawnie nałożone mandaty karne i kary administracyjne, które zostały umorzone przez sądy. SOK-iści i nadgorliwi kierpocie niech to obejrzą, bo jak trafią na prawnie ogarniętego pasażera to się finansowo nie pozbierają. #PozwijKierpocia
Nakaz maskowania nadal bezprawny pomimo nowelizacji ustawy. Postanowienie Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim
Powszechny nakaz maskowania nadal jest bezprawny pomimo nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Tak wynika z postanowienia Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim, który 2 kwietnia 2021 roku umorzył postępowanie przeciwko osobie obwinionej o to, że w dniu 28 grudnia 2020 roku nie miała maseczki w miejscu publicznym. Sąd uznał, że czyn ten nie może być uznany za zabroniony.
Pirat, szokujące nagranie, ale jakże prawdziwe. Wniosek nasuwa się jeden: tylko pacyfikacja spasionych covidowym żarciem świń medycznych zakończy tę pandemię.
50 tys. lekarz, 12 tys. pielęgniarka - życie jak w Madrycie:
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Auderman, to już nawet nie jest śmieszne. To jest żałosne. Stanowi to kolejny dowód na to, że na kolei jest selekcja negatywna. Im wyższe stanowiska służbowe, tym głupsi ludzie je zajmują.
Na miejscu tego maszynisty, który popełnił zbrodnię przywitania się ze swoim zmiennikiem, odpowiedziałabym na to wezwanie w następujący sposób:
Nieszanowny panie Kajzer, kierowniku drużyn trakcyjnych,
W nawiązaniu do pańskiego absurdalnego, rodem z Barei, durnowatego wezwania do złożenia wyjaśnień, sugeruję, abyś pochylił pan głowę i rozpoczął bieg. Ściana się znajdzie.
Z idiotami nie rozmawiam. Bez odbioru.
Z poważaniem,
Szanowny Pan Maszynista, który jeszcze nie zidiociał.
Cytując papugę von Nogay'a z filmu „C.K. Dezeretrzy” – Kajzer idiot.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema, na covid zgłupiało więcej ludzi niż zachorowało. Ludzie tego pokroju nie rozumieją, że są śmieszni i odrażający dla rozumnego marginesu społeczeństwa. Nie widzą własnej głupoty. Dla nich to my jesteśmy durniami, którzy nie zauważają geniuszu obecnej władzy. Jestem przekonana, że gdyby rząd ogłosił, że wirus unosi się metr nad ziemią lub wyżej, to pracownikom PKP IC kazaliby chodzić na czworakach i taki pan Kajzer bezwzględnie by to egzekwował.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Z dedykacją dla zidiociałych kierpociów PKP Intercity:
Wierzę w koronawirusa wszechmogącego, stworzyciela paniki i maseczek, i w Simona – eksperta jedynego, guru naszego, który się począł z chęci zysku wielkiego, narodził się dla Pfizera, umęczon pod pustym Szpitalem Narodowym, zstąpił do rządu i trzeciego dnia się wzbogacił, wstąpił do grona covidowego, siedzi po prawicy premiera Morawieckiego, stamtąd przyjdzie szczepić żywych i umarłych. Wierzę w wirusa świętego, święte WHO, święty rząd Morawieckiego i ekspertów jego. Wierzę w maseczki szmaciane, obcowanie z dystansem, domu nieopuszczanie, ciała po szczepieniu odradzanie. Zbaw mnie paszporcie covidowy, na wieki wieków. Amen.
Wyznanie wiary covidianina wykuć na pamięć i wygłaszać przez głośniki w pociągach PKP Intercity!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Przeglądając stronki internetowe znalazłem świeżą informację pod tytułem:
Otwarcie gastronomii... i kubeł zimnej wody. Czytelniczka pokazała paragon
Znajdziecie go pod linkiem
Dodajmy do tego zakaz pierdzenia, ewentualnie nakaz noszenia maseczek na dupie (w Chinach już grzebią ludziom w odbytach, będą grzebać i u nas) i mamy cyrk jakiego wszechświat jeszcze nie widział.
Biorąc pod uwagę poziom zidiocenia społeczeństwa, nie zdziwię, gdy politycy nakażą nam zasłaniać maseczką nie tylko usta i nos, ale i odbyt. Skoro ludzie uwierzyli w życiodajny eliksir pandemiczny, który bezrefleksyjnie przyjmują w ramach eksperymentu medycznego, to uwierzą we wszystko. Nawet w to, że pierdzenie rozsiewa śmiercionośnego wirusa.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
8 maja 2021 roku, w pociągu Express InterCity relacji Warszawa – Kraków, redaktor Marek Majcher został zaatakowany przez pracowników IC. Powodem ataku był brak maseczki u redaktora, z noszenia której jest on zwolniony. Mimo, iż pracownikom okazał on zwolnienie dobrowolnie, do kontroli czego nie są uprawnieni. To nie wystarczyło - pracownicy IC zatrzymali pociąg na stacji w Opocznie i wezwali policję.
Obowiązek noszenia maseczki nie ma zastosowania w przypadku osób, które nie mogą zasłonić nosa i ust ze względu na:
- całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim,
- trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa,
- zaawansowane schorzenia neurologiczne, układu oddechowego lub krążenia, przebiegające z niewydolnością oddechową lub krążenia.
Osoby niemogące zasłaniać ust i nosa na podstawie powyższych powodów, zobowiązane są do uzyskania zaświadczenia lekarskiego lub innego dokumentu potwierdzającego występowanie opisanych wyżej schorzeń. Takie zaświadczenie lub inny dokument należy przedstawić na żądanie:
- policji,
- straży gminnej,
- Straży Granicznej (w lotniczych przejściach granicznych),
- Straży Ochrony Kolei (na obszarze kolejowym, w pociągach oraz w pomieszczeniach przeznaczonych do obsługi podróżnych korzystających z transportu kolejowego na dworcach kolejowych).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum