Wysłany: 04-12-2018, 13:31 Koleje Śląskie uruchomią nowe połączenia
W najbliższą niedzielę (9.12) wchodzi w życie nowy rozkład jazdy na kolei. Wśród nowości Koleje Śląskie przygotowały nie tylko dodatkowe pociągi na już obsługiwanych liniach, ale również całkiem nowe połączenie. Tym samym liczba tras obsługiwanych przez regionalnego przewoźnika wzrośnie do trzynastu.
20 mln to mają liczne stacje metro w Londynie.
Teraz jedyny pociąg łączący Poznań z Katowicami "Osterwa" przez Ostrów/Kluczbork będzie omijał Bytom linią nr 152 i dalej przez Gliwice.
Wkrótce może się okazać, biorąc pod uwage brak pasażerów na linii nr 8 KŚ że nawet 1 peron w takim Bytomiu to będzie o 1 peron za dużo.
https://www.youtube.com/watch?v=bqky2cI_RR4
Dworzec Główny Katowice od miesiąca mocno opustoszał.
Linia do Tych Lodowiska nadal jezdzi w podwójnym zestawie ale z reguły nikogo na pokładzie.
Jedyny ruch na połączeniach Kolei Śląskich jest na odcinku Zawiercie - Katowice ale też nie powalający.
Prezesom Kolei Sląskich na podkładke swojego istnienia (a także a jakże premii) wystarczyłoby połaczenie Zawiercie - BB.
I wystarczy.
KŚ będą pokonywać (4x/dzień) rzeczoną trasę 11 minut szybciej niż PR ale za to 30% drożej (17 vs 13 zet).
Z Kolejami Śląskimi w 67 minut ze ścisłego centrum Katowic do ścisłego centrum Krakowa!
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziany 13 grudnia 2020r. Koleje Śląskie inaugurują nowe regularne połączenie, na trasie Katowice – Kraków – Katowice rozpocznie kursowanie „Gibki Cug". To ważne wydarzenie dla ciągle rozwijających się połączeń śląskiego przewoźnika.
Koleje Śląskie chcą jeździć z Katowic do Wrocławia
Koleje Śląskie złożyły do Urzędu Transportu Kolejowego wniosek w sprawie uruchomienia pasażerskiego połączenia komercyjnego na trasie Katowice - Wrocław Główny i w relacji powrotnej.
KŚ coraz bardziej pozytywnie zaskakują. Najpierw Zakopane, potem Kraków a teraz jeszcze Wrocław. Jednak żeby połączenie mogło konkurować z bogatą ofertą PKP IC na trasie do Wrocławia priorytetem będzie musiała być cena za przejazd, która już w pociągach IC jest dość atrakcyjna dzięki ofercie taniomiastowej.
lub zaskakują wręcz odwrotnie.
Być może najpierw zaspokoić potrzeby Wojewódzkie, a później te dalsze.... a przynajmniej nie pisać, że nie możemy dać połączenia weekendowego po województwie, nie dlatego, że nie ma pieniędzy, ale nie ma taboru kolejny raz ktoś nie ogarnia przekazu.
a być może połączenie do Wrocławia obsłuży się taborem, bo od grudnia tego i kolejnego RJ będą znikać lokalne połączenia
ach i och. ekscytacja i uszanowanie.
W weekendy jest o wiele miej połączeń lokalnych niż w dni powszednie, więc akurat tabor zamiast stać bezczynie na Raciborskiej może zarabiać na połączeniach komercyjnych, dlatego Twoje obawy są bezzasadne. Poza tym czy po uruchomieniu przez KŚ codziennych kursów do Krakowa ucierpiała jakaś linia lokalna?
1. Czy województwo Śląskie ma wystarczającą ilość połączeń weekendowych ? Czy naprawdę nie ma szlaków, gdzie TABOR wewnątrz województwa mógłby śmigać ?
2. Czy to, że KŚ jeżdżą w dni robocze i weekendy do Krakowa - nie oznacza przypadkiem, że są linie, gdzie połączeń jest mało - i tam należałoby zasilić je odpowiednio ?
Jeśli powodem do radości ma być to, że żadna linia nie ucierpiała, bo dali połączenia do Krakowa - to jest to bardzo smutne. BARDZO.
^^ Blednie zakladasz ze mozna w nieskonczonosc zageszczac takt polaczen. Tak nie jest, bo ekonomicznie istnieje punkt nasycenia. Dzienna liczba pasazerow wynosi X i zeby obsluzyc te liczbe potrzeba Y kursow (rozsadnie rozlozonych w ciagu dnia). W twoim zalozeniu mozna by puszczac pociag co minute bo pewnie ktos by tym pociagiem pojechal, ale to by bylo nieekonomiczne.
Bzdury piszesz oj bzdury.
Jestem niezmiernie podekscytowany - jak wydedukowałeś, że marzę o nieskończonym zagęszczaniu sieci - w dodatku co minutę.
Jeśli np. 10 lat temu ktoś ustalił, że na odcinku A - B będą kursować 4 pary i nikt przez okres 10 lat nie zrobił w tym względzie nic - to idąc Twoim tokiem rozumowania - nie jest temu winny Organizator przewozów - tylko Pasażerowie, bo nie rzucili się OCHOCZO i na kolanach z podziękowaniem za 4 kursy
Naprawdę tak chcesz tłumaczyć dzienne liczby pasażerów - bo jeśli tak - to ja Ci podpowiem - zlikwidować w 100 % kursy na jakimś odcinku i wierz mi - wyjdzie, że zainteresowanie przejazdem na odcinku, gdzie nic nie kursuje - wyjdzie w liczbie rzeczywistej 0. Niespodzianka
W sumie - to nie użyłeś jeszcze bardziej klasycznego argumentu - takiego na teraz - cieszcie się, że nic nie zostało trwale zawieszone przez COVID
Naprawdę chcesz, abym rozpisał Ci szlaki gdzie połączeń jest niewiele, a podróżni są i z radością by przyjęli zwiększenie częstotliwości połączeń - chociażby tylko weekendowych - chcesz tego ?
To ze pasazerowie by cos z radoscia przyjeli nie znaczy ze ma to ekonomiczne uzasadnienie. Ja nie chce tu nikogo bronic ani oskarzac. Po prostu widze mozliwosc uruchamiania kursow poza wojewodztwo mimo ze komus sie wydaje ze lepiej by bylo kierowac te pociagi na trasy gdzie jest malo kursow. Zapewne sa powody ze jest malo kursow. Kazdy by chcial pociag co godzine albo i pol, ale jak mieszka w miejscu gdzie podroznych jest malo to musi sie zadowolic 4 kursami dziennie. Tak z ciekawosci zapytam ktorez to linie w woj. slaskim sa wg ciebie pokrzywdzone jesli chodzi o czestotliwosc kursowania pociagow?
Zgodziłbym się może, gdyby podmiotem za organizowanie przewozów w województwie był przewoźnik prywatny, a nie PUBLICZNY, który ma realizować ideę zrównoważonego rozwoju.
Rozumiem, że jednostka lub jednostki, które mają jeździć do Wrocławia nie są publiczne, tylko prywatne, a pracownicy do obsługi składu nie będą opłacani ze środków publicznych, tylko prywatnych - wtedy proszę bardzo. Można śmigać nawet do stacji New York - nawet od jutrzejszego poniedziałku.
Czy naprawdę w sezonie letnim/zimowym nie można stworzyć bezpośredniego połączenia Racibórz - Rybnik - Bielsko - Zwardoń - Bielsko - Rybnik - Racibórz, lub Gliwice - Chybie - Zwardoń - Chybie - Gliwice ?
Czy w sezonie letnim i zimowym mieszkańcy województwa mają się przesiadać/zgłaszać na cito, lub czekać na godzinne przesiadki, bo nie da się stworzyć bezpośredniego połączenia, aby spędzić pięknie czas ?
Ależ oczywiście, że mogą - bo bezpośrednio pojadą z Katowic do Wrocławia i tyle.
Które linie są "pokrzywdzone" ? ? ? - no jeśli sam ich nie widzisz, to niewiele wiesz o połączeniach kolejowych w Naszym Województwie, a to dość smutny wniosek, a jednocześnie pokazujący jak bardzo podmioty zarządzające przez pryzmat czasu przyzwyczaiły do stanu zastanego.. Smutne.
Najpierw niech koleje slaskie porządnie zajma sie obsluga polaczen na terenie Slaska! Powinny jezdzic pociągi na trasie Lubliniec-Gliwice-Rybnik, poza tym mozna by stworzyc wiele innych relacji ktore kursowaly na terenie woj slaskie kiedy to polaczenia obsługiwaly przewozy regionalne. Wracajac jeszcze do pociagu ks z Katowic do Wroclawia to niewiadomo ktoredy on pojedzie czy bedzie to linia z Gliwic prosto na Opole czy moze przez Bytom, Lubliniec chociaz chodza tez sluchy ze wariant Gliwice, Lubliniec tez wchodzi w gre
uprzedzam Cię - zaraz ktoś tutaj odpisze, że Wrocław to też Śląsk
Gdyby sytuacja była taka, że przewozy są dobrze organizowane - niech puszczają składy dalej niż New York, ale jeśli nie ma organizacji w podstawowych relacjach - to puszczanie się na New York jest lekko nie na miejscu.
I dobrze by było, gdyby ktoś to zrozumiał - tam hen - gdzieś wysoko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum