PiS na żądanie „Kulczyków” pisze ustawę „na twoje miejsce mam 10 zaszczepionych”
W informacyjnym zgiełku „pandemicznym”, skądinąd celowo wywoływanym, przepadają kluczowe motywacje i biznesy. Od kliku dni mówi się i dzięki Bogu, że się mówi, o „ustawie Kraski”. Po serii „rozporządzeń pandemicznych” jest to kolejny bubel prawny i czysty zamordyzm sprzeczny ze wszystkimi obowiązującymi, w polskim i międzynarodowym prawie, paragrafami dotyczącymi swobód obywatelskich i praw pracowniczych. Taka ustawa, a nawet projekt nigdy nie powinien powstać, jednocześnie trzeba podzielić tę paranoję na dwie części. Ewentualne wejście w życie przepisów byłoby bezprawiem, ale prawdą też jest, którą zresztą sam propagowałem, że to w dużej części martwe prawo.
medialnie napompowana „pandemia” jako element inżynierii społecznej, czy kolokwialnie mówiąc – tresury i zniewolenia ludzi.
Święta racja i trafnie dobrane nazewnictwo "inżynieria społeczna". Szacun. Zwróćcie przy tym uwagę, że "tresura i zniewolenie ludzi" to też nie jest wynalazek związany z COVID19. Kiedy ludzie pierwotni podzielili się na tych, co zaczęli prowadzić osiadły tryb życia i na tych, co pozostali przy koczowniczym, mniej więcej wtedy pojawiła się idea zniewolenia. I tak ewoluowało niewolnictwo, feudalizm ze swoją pańszczyzną i poddaństwem i tak dalej i tak dalej aż do dziś. Od tamtych czasów zmieniło się jedynie to, że nie zmusza się ludzi do określonych zachowań np. pod groźbą śmierci, lecz wymyśla się rozmaite elementy wspomnianej przez Noemę inżynierii społecznej. Zwróćcie uwagę, że ludzie lubią się bać i być może to ktoś wykorzystał, by totalnie poróżnić społeczeństwo. W pociągach i w innych środkach transportu publicznego ludzie się tak żreją między sobą z powodu zakrywania (lub niezakrywania) buzi, że się w głowie nie mieści. "Dziel i rządź" w klasycznej postaci.
A tak trochę dla małej rozrywki - pamiętacie, kto to był Cyrus "Virus" ?
Moje dzieci też wyedukowałam w tej kwestii i są już pierwsze efekty. Dzisiaj starszy syn pokłócił się na lekcji z nauczycielką, która stręczyła uczniom szczepionki na covid. Na jutro jestem wzywana do dyrektora szkoły. Będzie się działo!
W temacie polecam felieton Nauczyciele mogą pytać tylko o to, czy ktoś chce się w szkole „zaszczepić”!
Szczepienie albo niższe wynagrodzenie lub bezpłatny urlop?
Szczepienie pracowników będzie wymuszane groźbą niższego wynagrodzenia albo bezpłatnym urlopem? Czy to rozwiązanie może wejść w życie?
Groźba obniżki pensji lub wysyłania na bezpłatny urlop ma wymusić przyjmowanie szczepionek przez zatrudnionych. W praktyce pracodawcy mieliby wyręczyć rząd, ale raczej się na to nie zdecydują.
Moje dzieci też wyedukowałam w tej kwestii i są już pierwsze efekty. Dzisiaj starszy syn pokłócił się na lekcji z nauczycielką, która stręczyła uczniom szczepionki na covid. Na jutro jestem wzywana do dyrektora szkoły. Będzie się działo!
Podejrzewam, że dyrektor szkoły pożałował, że Cię wezwał.
Covidiański amok obecny jest we wszystkich dziedzinach naszego życia. Co warte podkreślenia, ze wzmożoną siłą uderzył w szkoły i w dzieci. Nie jest jednak tak, że trzeba mu ulegać, a jego twórców traktować jak święte covidiańskie krowy. Czego poniższe nagranie najlepszym dowodem:
Szczerze gardzę tą śmieszną spółeczką PKP. 20 lat patologii na polskich torach!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ale jazda, jeszcze trochę i ludzie zaczną się okładać nawzajem pięściami. "Dziel i rządź" w modelowym wydaniu. A czy nie można by po prostu pozostawić ludziom dowolności? Kto chce, niech nosi maseczkę, kto nie chce, niech nie nosi. Kto chce się zaszczepić, niech się szczepi, kto nie chce, niech się nie szczepi.
I jeszcze tak króciutko informacyjnie: W Wietnamie zamknęli gościa do ciupy za zerwanie się z kwarantanny, poczytajcie tutaj:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-09-07/wietnam-piec-lat-wiezienia-dla-mezczyzny-z-covid-19-ktory-zlamal-kwarantanne/
@Noema
A jak się udała rozmowa z dyrektorem szkoły?
O kurde ja wczoraj wracałem z Gdańska tylko Lednicą i takich akcji nie było. Dodatkowo gdy babka weszła do przedziału to od razu wszystkim maski nakazała nosić po czym podłaziła do każdego i powtarzała że maski mają założyć a mi nie powiedziała nic. Widać że niektórzy mają jaja by takie rzeczy robić ale niektórzy to tylko się swoich czepiają a opornych zostawiają.
@Noema
A jak się udała rozmowa z dyrektorem szkoły?
Po mojej myśli. Zresztą nie byłam jedynym rodzicem wezwanym do szkoły. Były nas trzy matki i dwóch ojców, wszyscy tak nabuzowani i wkurzeni na szkołę, że dyrektor nie wiedział gdzie się przed nami schować. Jak mówi młodzież – rura mu zmiękła. Covidową indoktrynację uczniów dyrektor tłumaczył odgórną dyrektywą – o tym na tej stronie:
Na ręce dyrektora złożyliśmy stosowne oświadczenia (wzór w załączniku), które polecam wszystkim normalnym rodzicom, którzy nie zgłupieli na covid i mają niepełnoletnie dzieci w wieku szkolnym. Ponadto zażądaliśmy, żeby nasze dzieci nie uczestniczyły w indoktrynacyjnych lekcjach na temat szczepionek na covid. W tym czasie będą przebywały w świetlicy lub bibliotece szkolnej.
Oczywiście zagroziłam kuratorium, prokuraturą, pozwem cywilnym oraz nagłośnieniem sprawy w mediach jeśli moje dzieci (troje w tej szkole) będą w jakikolwiek sposób poddawane covidowej indoktrynacji i segregacji sanitarnej. Podczas rozmowy z wychowawcą klasy ostrzegłam, że jeśli będzie w jakikolwiek sposób mścić się i wyżywać na moim dziecku za klasowy ruch oporu wobec covidianizmu to spotkamy się w sądzie.
A propos klasy, ta wybrała mego syna na swego przewodniczącego. Widać koleżanki i koledzy docenili jego postawę na lekcji, podczas której uczniom prano mózgi na covidową modłę. Wychowawczyni była tym faktem bardzo niepocieszona, gdyż forsowała jakąś kujonkę i swoją lizuskę – dotychczasową przewodniczącą klasy. Syn ma mój charakter, więc zapowiada się ciekawy i burzliwy rok szkolny...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Obłęd! Brutalna interwencja wobec pasażera bez maski. Mężczyzna został obezwładniony i wyrzucony z pociągu
W czwartek (9.09.2021) na Twitterze zamieszczony został film z interwencji funkcjonariuszy policji i Służby Ochrony Kolei w pociągu PKP. Jeden z pasażerów, który nie miał maski, został brutalnie obezwładniony, a następnie wyrzucony z pociągu. Z rozmowy wynika, że usunięcia pasażera zażądała obsługa zarzucając mu, że nie stosuje się do regulaminu.
Mężczyzna powiedział, że ma prawo jechać pociągiem, ponieważ zapłacił za bilet. Zapytał też, który punkt regulaminu złamał i odmówił opuszczenia pociągu. W odpowiedzi został wyciągnięty z fotela i rzucony na podłogę.
Z rozmowy wynika, że usunięcia pasażera zażądała obsługa zarzucając mu, że nie stosuje się do regulaminu.
A rozporządzenie z 6 maja, choć pozmieniane, wciąż, do 30 września poprzedłużane, obowiązuje.
Kolega, jeszcze zimą złapany na ulicy, został przez psów podany do sądu.
Sędzia - że przypomnę, całkowicie niezawisły - odczekał do czasu, kiedy Nasi Umiłowani Właściciele, noszenia szmat na ryju chwilowo przestali nakazywać i wydał postanowienie, że nie ukarze delikwenta, bo - co za fart - skoro przepisy stały się dla niego bardzo, ale to bardzo korzystne, nie musi tego robić.
Czy tym, jakże odważnym posunięciem swędzia wypowiedział swę wojnę systemowi?
A skąd. W czerwcu, podobnych, a właściwie identycznych postanowień naroiło się po kraju co niemiara - kopiuj, wklej po prostu.
Niestety, delikwent, z aktu łaski nie skorzystał. Więcej nawet - w ogóle go to orzeczenie osobnika w czarnej sukience nie zadowoliło. Uniósł się honorem i złożył na niego skargę, żądając odsunięcia od orzekania, z powodu... Niemania umiejętności czytania.
Nie da się ukryć - głupi. Zamiast się cieszyć, że nie musi płacić, jeszcze się burzy.
I jak tu walczyć z pandemią, kiedy po ulicach wciąż hula taki nieodpowiedzialny i aspołeczny element?
Obłęd! Brutalna interwencja wobec pasażera bez maski. Mężczyzna został obezwładniony i wyrzucony z pociągu
Sporej części społeczeństwa wyprano już mózgi na covidową modłę, moim zdaniem, nieodwracalnie. Obecne czasy to test człowieczeństwa i charakteru. Wielu go nie zdało i tego już się nie da wymazać.
Przypominam o akcji #PozwijKierpocia (link poniżej). Kierpocia czyli kierownika pociągu. Każdy pasażer, który zostanie potraktowany po chamsku przez kolejarzy powinien wystąpić z pozwem cywilnym o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Do czego gorąco namawiam!
To co dzieje się w pociągach PKP IC to jeden wielki skandal. Pracownicy tej żałosnej spółeczki, ze szczególnym uwzględnieniem kierowników pociągu, powinni spalić się ze wstydu! Dotyczy to również SOK, która staje się formacją równie znienawidzoną jak komunistyczne ZOMO. To nie zostanie wam zapomniane, a kiedyś przyjdzie czas, mam nadzieję, na rozliczenie...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ja z kolei przecieram szlaki lokalnie, na terenie opanowanym dość solidnie przez kowidian i entuzjastów szczepień, czyli w okolicach Warszawy. Niedawno miałam fajną sytuację w Kolejach Mazowieckich. Wsiadłam z nastoletnią córką, obie bez masek, do załadowanego pasażerami pociągu. Jak okiem sięgnąć, wszyscy omaseczkowani. Znalazłyśmy wolne miejsca i nieco zmieszana siedziałam twardo obok gościa w masce chirurgicznej, który jakoś tak dłużej na mnie zerkał. W pewnym momencie, w połowie podróży, facet ściągnął z twarzy maskę i wrzucił do kosza. Uśmiechnęłam się pod nosem i w fajnym nastroju wysiadłyśmy z pociągu. Nie wiem, czy to mój widok skłonił tego pana do wyrzucenia maski, ale myślę że tak. Duża część niewolników potrzebuje impulsu by zrzucić kaganiec. Takim impulsem jesteśmy my.
To co dzieje się w pociągach PKP IC to jeden wielki skandal. Pracownicy tej żałosnej spółeczki, ze szczególnym uwzględnieniem kierowników pociągu, powinni spalić się ze wstydu!
Kolejarze z PKP IC stali się konfidenckimi donosicielami w służbie religii COVIDA:
Pan Roman Nacht, który dwa razy został wyrzucony z pociągu za brak maseczki, z poczuciem humoru kompromituje obsługę pociągów PKP IC. Słuchać od 38. minuty przez ok. 10 minut:
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum