Wysłany: 20-05-2013, 20:22 Kłopotliwe zmiany kierunku jazdy
Od grudniu 2012 roku pasażerowie jadą dłużej m.in. do Zakopanego, Krynicy i Wadowic. Wszystko przez zmianę regulaminu PKP PLK i zwiększenie czasu potrzebnego na zmianę czoła pociągu.
Skład jadący z Krakowa do Zakopanego musi zmieniać kierunek jazdy aż trzykrotnie – w Krakowie Płaszowie, Suchej Beskidzkiej i Chabówce (w przypadku składów wagonowych) lub Rabce-Zdroju (w przypadku EZT). Pociągi jadące z Krakowa do Wadowic zmieniają kierunek jazdy dwukrotnie – w Krakowie Płaszowie i Kalwarii Zebrzydowskiej Lanckoronie. Składy jadące do Krynicy zmieniają kierunek tylko w Muszynie.
Przez tyle lat było po góra 5 minut, i to też na dwuskładach. Nie widzę powodu, dla którego to wydłużenie miałoby sens. Czy łatwiej jest budować łącznice za miliony złotówek skracające czas o dokładnie tyle samo co zmiana regulaminu i powrót do starych zwyczajów?
W Kalwarii Zebrzydowskiej powstanie nowa łącznica kolejowa.
PKP Polskie Linie Kolejowe popisały umowę za blisko 23 mln zł netto na budowę łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej. Inwestycja, współfinasowana z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, skróci o około 15 minut czas przejazdu pociągiem z Małopolski.
Polregio nie korzysta z łącznicy w Suchej Beskidzkiej na kolejowej Zakopiance. Dlaczego?
Pociągi Polregio z Krakowa do Zakopanego nie przejeżdżają przez nowoczesną łącznicę kolejową, oddaną do użytku w 2017 roku, łącznice kolejową w Suchej Beskidzkiej. Nie zatrzymują się tym samym bliżej centrum miasta i nie skracają czasu podróży na linii ze stolicy Małopolski w Tatry. Zapytaliśmy dlaczego tak się dzieje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum