Pirat, obrońcy Konstytucji od czasu wprowadzenia "pandemii" gdzieś zniknęli, a mamy tam taki prosty i jasny zapis:
Art. 54
Zasada wolności poglądów
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.
Portal Tomasza Sakiewicza w triumfatorskim tonie donosi, że ABW zablokowała portale szerzące „rosyjską propagandę na temat przebiegu wojny na Ukrainie”. Wśród nich znalazł się m.in. prowadzony przez Marcina Rolę portal wRealu24.pl.
Miała być „dobra zmiana”, a wyszło na to, że za rządów PiS jest gorsza cenzura niż za PO-PSL. Gnębienie niezależnych dziennikarzy i publicystów, którzy nie zgadzają się z oficjalną narracją rządzących, odbywa się dziś pod pretekstem walki z rosyjską propagandą. Wcześniej, przez dwa lata tzw. walki z pandemią szczuto na wszystkich, którzy pokazywali patologię działań władzy w tym zakresie.
Rząd PiS pod pretekstem walki z Rosją rozprawia się z krytykami po prawej stronie. PiSowcom marzy się zamordyzm rodem z Orwella. Na szczęście są zbyt głupi, aby go skutecznie zainstalować. Próbować będą, bo taka jest natura chama obdarzonego władzą. Rzeczowo problem zreferował Mateusz Piskorski:
Wprowadzenie cenzury oznacza, że PiS czegoś bardzo się boi, lub że ten krok stanowi przygotowanie do wzięcia przez Polskę udziału w ukraińskiej wojnie. Pierwsza z hipotez jest bardziej optymistyczna i należy mieć nadzieję, że to właśnie ona się potwierdzi.
PiSowskim cenzorom należy przypomnieć, że cenzura wywołuje olbrzymi popyt na zakazaną informację. Tak było za komuny. Tak będzie i teraz.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
„Dobrze, to cenzurujemy”. Co robiła TVP, gdy nie przeszkadzała Tuskowi
Donalda Tuska – który twierdzi, że dziennikarze pracujący w Telewizji Polskiej dziennikarzami nie są, tylko „funkcjonariuszami” – oburzyło pytanie zadane przez dziennikarkę TVP Info o gazowe interesy z Rosją zawierane przez rząd PO-PSL. Ten sam Tusk jeszcze kilka miesięcy temu wydał nawet instrukcję, jakie pytania i komu powinni zadawać ci „prawdziwi” przedstawiciele mediów. Przypominamy kilka fragmentów nagrań ukazujących, jak w czasach rządów PO-PSL wyglądała TVP.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Polska daje Ukrainie 12 punktów w gównianej Eurowizji, a Ukraina Polsce ZERO punktów. To jest precyzyjny wskaźnik nastrojów społecznych. Dla Ukrainy Polska jest ZEREM.
Jeszcze ta cała Ida Nowakowska wykrzykująca manifest polityczny "SLAVA UKRAINIE" ze studia TVP. Pomijając kwestię punktacji, okrzyk kojarzony z banderowskim pozdrowieniem z ust polskiej prezenterki budzi ogromny niesmak. To było obrzydliwe!
Lady Makbet, to zero punktów od ukraińskiego jury to doskonałe i niezwykle wymowne podsumowanie stosunków na linii Polska-Ukraina, bo od dawna wiadomo, że Eurowizja to konkurs o silnym zabarwieniu politycznym, a głosy od jurorów są w głównej mierze dyktowane z góry, przez osoby istotne w państwie. Polska piosenka nie była hitem wszech czasów, ale nie była też na tyle zła, by to zero od nich nie raziło w oczy. Tym bardziej, że ukraińska piosenka była w mojej opinii dużo gorsza, a dostała od Polski 12 punktów. Niech naiwni Polacy dalej wmawiają sobie wielką miłość ukraińską żywioną do naszego narodu.
Trzeba jednak uczciwie zauważyć, że w głosowaniu widzów Ukraińcy dali Polsce 12 punktów (i vice versa). Tak samo będzie w stosunkach polsko-ukraińskich: zwykli ludzie będą w większości wdzięczni Polsce i Polakom, a czynniki rządowe w Kijowie nadal będą pluć Polsce w twarz tak jak przez ostatnie 30 lat (zakaz ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej, zakaz nauki języka polskiego w szkołach, blokowanie pociągów z Chin do Polski itd.).
Możesz śpiewać jak Pavarotti, Bocelli, Domingo albo Carreras, ale jeśli nie skaczesz jak małpa po scenie, nie ubierzesz się w obdarte szmaty jak żul, nie masz stu tatuaży i pióra w dupie, to na festiwalu Eurowizji nie masz czego szukać.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Propaganda jak w Korei Północnej. TVP pokazuje w materiałach stare ceny paliw na Orlenie
Ceny benzyny w Polsce są rekordowo wysokie i zbliżają się do 7,50 zł. Jednak nie w rzeczywistości kreowanej przez tubę propagandową pisowskiego rządu. W TVP Info benzyna nie przekroczyła jeszcze nawet 6 zł.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
"Wyborcza" szczuje na Polaków, że "szczują na Ukraińców"
Wyobraźcie sobie Państwo sytuacje, że powstaje gdzieś mural z napisem: „Niemiecka zbrodnia holocaustu 1939-1945. Pamiętamy!”, o którym jedna z dużych, znanych gazet pisze: „To obrzydliwe, ohydne, niemoralne. Jak można tak szczuć na ludzi, którzy przyjeżdżają do Polski”. - Niepojęte, prawda? A jednak wydarzyło się naprawdę! Z tą jedną różnicą, że mural upamiętniał zbrodnie dokonaną na Polakach.
Kilka lat temu w Łodzi przy ul. Rzgowskiej powstał mural dedykowany ofiarom ukraińskiej zbrodni. Sfinansowała go fundacja Wołyń – pamiętamy, której cele statutowe realizowane są wyłącznie dzięki dobrowolnym darowiznom polskich patriotów. Teraz czytelnicy „Gazety Wyborczej” domagają się, aby Łódź na koszt podatnika zamalowała mural lub skierowała sprawę do sądu, aby zmusić właściciela kamienicy do usunięcia dzieła.
Nikogo nie obchodzi fakt, że mural powstał w ramach odpowiedzi Polaków na ogłoszenie przez Radę Najwyższa Ukrainy roku 2019 rokiem Stepana Bandery, ojca ludożerczej ideologii ukraińskiego szowinizmu narodowego.
Właściciel kamienicy, działacz społeczny, narodowiec i polski patriota, Dariusz Ziemba regularnie otrzymuje teraz groźby, gdzie czyta, że jego budynek np. spłonie lub w inny sposób ulegnie zniszczeniu. Wszak nie jest to niczym karygodnym w porównaniu do muralu, który burzy pokój serc przybyszów szukających w Polsce schronienia przed piekłem wojny.
Co więcej, wypowiadający się w roli eksperta na łamach „Wyborczej” historyk, dr Wojciech Marciniak mówi, że: „ środowiska sprzyjające lub wręcz inspirowane przez Kreml wykorzystują zbrodnie dokonane przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II wojny światowej do zniechęcania Polaków do pomagania naszym sąsiadom”.
Czy zatem w tej grotesce polski patriota jest moskalem, Ukrainiec prawowitym obywatelem, a żyd włodarzem? O tym dziś w programie Piotra Korczarowskiego, którego gościem będzie Dariusz Ziemba, właściciel opisanej przez „Wyborczą” łódzkiej kamienicy.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum