Pirat zadał pytanie - Czy w PKP tylko związkowcy z "Solidarności" są przekupni? Przecież na kolei jest mnóstwo związków zawodowych i nie wierzę, że reszta jest "czysta". - nikt nie podejmuje tego tematu, dlaczego???
Nie tylko i wyłącznie S jest przekupna, w pozostałych związkach też są przekupni, tylko mają mniejsze aspiracje. Im wystarczy stołek w radzie nadzorczej, oficjalnie nazwywany wyborami spośród załogi, stanowisko naczelnika, kontrolera i takie tam drobniutkie stołeczki pośrednie. Mają może więcej rozsądku, że nie nadają się na stołki wyższe, bo nieudolni, ale przynajmniej tego nie widać tak jaskrawo jak z tymi ludźmi z S. Wtedy siedzą sobie cichutko i latami, równiez niczego dobrego nie robią....
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
UDOWODNIJ ZWIĄZKOWCU, ŻE PRACODAWCA NIE KUPIŁ CIEBIE PODWYŻKĄ PŁACY!
Zapraszam działaczy kolejarskiej "Solidarności", od przewodniczących związku w sekcjach, przez komisje zakładowe po Sekcję Krajową:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4359
Macie na tyle odwagi, by pochwalić się swoim wynagrodzeniem zasadniczym i gażą z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek Grupy PKP i KM?
Dwa tygodnie temu w artykule „»S«przedawczyki” pisaliśmy o liderach Sekcji Krajowej Kolejarzy „Solidarność”, którzy za stanowiska w radach nadzorczych PKP zgodzili się podpisać z pracodawcami porozumienie o 220-złotowej podwyżce, chociaż we wcześniej składanych żądaniach, wraz z innymi centralami związkowymi, mowa była o 500 zł. W Bydgoszczy w podobnej sytuacji przewodniczący związków zawodowych zadowolili się pożyczką mieszkaniową, awansem i nagrodami pieniężnymi.
Ciąg dalszy: http://www.nie.com.pl/art10381.htm
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
"S"przedane podwyżki prędzej czy później zemszczą się na związkowo-dyrektorskim betonie PKP. Odsyłam wszystkich do tematu Akcja wyrównania uposażeń pracowniczych.
Temat powinien zainteresować tych kolejarzy, którzy są dyskryminowani płacowo. Normą w spółkach PKP jest to, że pracownicy o takich samych kwalifikacjach, pracujący na takich samych stanowiskach i wykonujący takie same obowiązki są różnicowani pod względem wynagrodzenia zasadniczego. Różnice te często sięgają nawet 200 zł plus ok. 40% pochodnych, zazwyczaj na korzyść aparatczyków związkowych i pupili naczelników. Rocznie zbiera się z tego spora suma. I właśnie o taką kwotę (wyliczoną max z 3 ostatnich lat!) wszyscy dyskryminowani mogą wystąpić do sądu pracy przeciwko swojemu pracodawcy. Do tego dochodzą oczywiście ustawowe odsetki, więc przy najbardziej optymistycznym wariancie można wydrzeć od PKP nawet ponad 10.000 zł, co wynika z prostego rachunku:
200 zł + 40% pochodnych to 280 zł miesięcznie
280 zł x 12 (miesięcy) = 3.360 zł
3.360 zł x 3 (lata) = 10.080 zł plus ustawowe odsetki
Jeśli różnica między naszym wynagrodzeniem zasadniczym a wynagrodzeniem kolegi - pupila naczelnika wynosi 100 zł i taka różnica utrzymuje się od 3 lat to sąd pracy może nam przyznać ok. 5.000 zł plus ustawowe odsetki. Jest więc o co walczyć! Nie odpuszczajmy takich pieniędzy!
Zachęcam wszystkich do składania podobnych pozwów! Nie bójcie się tego, że beton waszego zakładu będzie się na Was mścić. Beton pomiata tylko pokornymi, a walecznych się boi, bo w gruncie rzeczy większość naczelników, kontrolerów i dyrektorów to nieudacznicy trzęsący się tylko o swoje stołki i unikający negatywnego rozgłosu. Mocni są w gębie gdy wyczują w nas uległość, ale wystarczy ich tylko lekko przycisnąć do ściany i od razu rura im mięknie! Jedna z osób, która złożyła taki pozew twierdzi, że dotąd była pomiatana w pracy jako "przynieś, podaj, pozamiataj", a teraz przełożeni czują do niej szacunek a współpracownicy respekt.
Zresztą każdą rozprawę sądową (za zgodą powoda) będziemy nagłaśniać i dokładnie relacjonować, więc wszelkie przekręty betonu szybko wyjdą na jaw. Tematem postaramy się zainteresować media.
Kilka takich spektakularnych spraw sądowych (na początek) w każdym zakładzie i mamy cały beton PKP w garści! Bo potem więcej kolejarzy złoży podobne pozwy i wtedy łączna suma finansowych żądań może doprowadzić zarządy spółek PKP do szału.
Mało tego, teraz przy kolejnych podwyżkach beton będzie musiał przekupywać dygnitarzy związkowych nie większymi podwyżkami, ale tylko stołkami, a tego już ukryć się nie da. Tak jak nie dało się ukryć posad dla "S"przedawczyków:
http://www.nie.com.pl/art10312.htm
I na koniec uwaga do tych kolejarzy, którzy właśnie się zwalniają z PKP, bądź mają taki zamiar w niedalekiej przyszłości. Wy też możecie, a nawet powinniście wystąpić do sądu pracy z takim pozwem! Wam już beton i tak może skoczyć, bo nie macie przecież nic do stracenia. Co Wam szkodzi na odchodne przeczołgać ich po sądach? Kilka tysięcy złotych drogą nie chodzi...
Kapitalizm norma3 dopiero się zaczął.
czy sie stoi czy się leży.....
Przyjdź do firmy - zostań naczelnikiem, dyrektorem - nic efektywnego nie rób a na pewno będziesz "swoja baba".
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
No cóż socjalizm się jeszcze nie zuzył.
czy się stoi czy się leży ....
Załóż sobie firmę i daj porówno wszystkim a na pewno bedziesz "biznes women"
A co ma do tego socjalizm? Problem jest poważny, bo z jakiej racji ja mam 150 zł mniej na grupie od mojego kolegi z nastawni? Oboje od lat robimy dokładnie to samo, oboje mamy taki sam zakres obowiązków, oboje mamy takie same kwalifikacje, z tą różnicą, że ja mam średnie wykształcenie a kolega tylko zasadnicze. Różni nas jedno, kolega liże tyłki przełożonym i jest w "S", z tego względu zawsze jest odpowiednio "doceniany" również dodatkowymi premiami uznaniowymi. W podobnej do mojej sytuacji są tysiące kolejarzy!
Najwyższy czas skończyć z nepotyzmem w kwestii wynagradzania. Wyznacznikiem powinny być wyłącznie kwalifikacje i zakres obowiązków a nie układy i znajomości!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Jestem w podobnej sytuacji co Modliszka i również zamierzam wystąpić do sądu pracy z odpowiednim pozwem. Betonu się nie boję. Szczegóły będą na forum.
norma3 napisał/a:
No cóż socjalizm się jeszcze nie zuzył.
czy się stoi czy się leży ....
Załóż sobie firmę i daj porówno wszystkim a na pewno bedziesz "biznes women"
Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to po cholerę zabierasz głos? Zalatujesz betonem.
Rozumiem, że kwestionujesz Kodeks pracy w części odnoszącej się do zasad wynagradzania pracowników?
_________________
Sponsorem mojej nieobecności na forum jest WizzAir.
A gdzie tak jest , że jak wszyscy zarabiają jednakowo to jednakowo wydajnie pracują.
I jaki w ogóle jest sens wydajnej pracy skoro wszyscy mamy tyle samo
norma3, jaki jest sens wydajnej pracy, skoro jakiś pijus zatrudniony na takim samym stanowisku, ale mający układy z naczelnikami czy z działaczami związkowymi, zarabia znacznie więcej od Ciebie, mimo że starasz się wykonywać swoją pracę jak najlepiej?
Wiem, można się zwolnić, skoro mi praca i płaca nie odpowiada. Ale dlaczego ja mam kapitulować, zwalniać się i tym samym iść na rękę betonom skoro mogę przeciągnąć przez sądy swojego pracodawcę i w ramach zadośćuczynienia wydrzeć od niego kilka tysięcy zł.?
Problem dyskryminacji płacowej w spółkach PKP to niezaprzeczalny fakt, który dotąd był przemilczany. Beton promuje miernotę, czyli biernych, ale wiernych, co stanowi swoisty nepotyzm płacowy. Chyba nie ma w PKP takiej sekcji, w której nie byłoby pupili naczelników, z najwyższą płacą zasadniczą i z comiesięczną tzw. premią uznaniową (za donosicielstwo). Kilka osób już odważyło się temu przeciwstawić i chwała im za to! Mam nadzieję, że za nimi pójdą do sądów następni.
Powiedzmy to głośno! Wysokość zarobków w PKP nie zależy od kwalifikacji, wykształcenia, zakresu obowiązków i sumiennej pracy tylko od układów i znajomości !!!
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Dotarłam do dokumentów, które są bezsprzecznym dowodem na to, że prezesi spółek PKP z premedytacją korumpują działaczy związkowych !!!
Dokumenty, które znajdują się w moim posiadaniu są ściśle tajne łamane przez poufne, dlatego muszę rozważyć co z nimi zrobić. Dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że dotyczą ostatnich podwyżek, ale w tym przypadku nie chodzi o szefów kolejarskiej "S".
Zastanawiam się czy nie przekazać tego mediom. Musimy się naradzić w redakcji forum.
_________________ Follow me!
kamis -Usunięty- Gość
Wysłany: 12-08-2008, 15:40
Krycha, moim zdaniem powinnaś to jak najszybciej pokazać to mediom, ale wybór należy do Ciebie, tylko bądź ostrożna, bo coś czuję, że teraz łatwo mieć nie będziesz - czego nie życzę (odpukać). Trzymam kciuki, a dalej wtrącać już się nie będę, co do tej sprawy i przepraszam, że w ogóle to zrobiłem...
Dotarłam do dokumentów, które są bezsprzecznym dowodem na to, że prezesi spółek PKP z premedytacją korumpują działaczy związkowych !!!
Dokumenty, które znajdują się w moim posiadaniu są ściśle tajne łamane przez poufne, dlatego muszę rozważyć co z nimi zrobić.
Zastanawiam się czy nie przekazać tego mediom. Musimy się naradzić w redakcji forum.
Krycha, mam pomysł. Wystaw te papiery kompromitujące prezesów i związkowców na licytację. Ta redakcja, która da najwięcej otrzyma dokumenty na wyłączność z zastrzeżeniem, że musi je opublikować. Będą środki na utrzymanie i rozwój forum. Dlaczego na betonie by nie zarobić? Musisz tylko uważać, bo beton opłaca się mediom i przekupuje dziennikarzy!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Zeb innii to - Poznań i Białogard . Póżniej będą inni z PR ,CM,IZ. Na wyrok sądu poczekamy .
To wprowadzi wielki galimatjas wśród obecnej "władzy".To są zwykłe sprzedawczyki KLASY ROBOTNICZEJ o nazwie ZWIĄZEK ZAWODOWY w PKP.
Czas najwyższy burdelowi i " betonowi " w PKP pokazać środkowy palec u dłoni.
Krycha i inni forumowicze - ona ma rację.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum