dddbb, co do czystości to niektóre Elfy są tak usyfione, że przez okno prawie nic nie widać. Wnętrze też daje wiele do życzenia, zwłaszcza kosze z których już w środku dnia kipi od śmieci. Czasami aż kusi żeby im rzucić jakiś odpad na środek, bo go nie ma gdzie wyrzucić. Są do tego stopnia dziadami, że nawet nie potrafią wynająć firmy sprzątającej, która na krańcówkach przynajmniej by te kosze opróżniła.
Kolejna sprawa, to ceny biletów. Taryfa kilometrowa jest chyba najwyższa ze wszystkich spółek samorządowych w Polsce. Co prawda są tańsze odpowiedniki w postaci biletów liniowych, ale nie ma ich na wszystkich trasach, no i dzieli się mieszkańców największych miast aglomeracji na równych i równiejszych. Przykłady; Katowice - Bytom 17 km. - cena liniówki 3 zł, Katowice - Tarnowskie Góry 34 km. - 4 zł, Katowice - Tychy Lodowisko 21 km - 4,50 km, Katowice - Sosnowiec Gł. 9 km - cena 5 zł. Czyli w Bytomiu i Tarnowskich Górach mieszka ten najlepszy sort, a w Zagłębiu ten gorszy, bo inaczej się tego nazwać nie da. Jakoś w Małopolsce się udało stworzyć taryfę kilometrową, jak i strefową w przystępnej cenie i sprawiedliwą, a na Śląsku kombinacje alpejskie. W dodatku w Małopolsce wszystkie bilety są ważne tak w PR, jak i w KMŁ, a u nas na liniówce PR-em nie pojedziesz, nawet na wspólnym odcinku. Jedynymi plusami taryfowymi są Silesia weekend z możliwością podróży po Czechach i Eko bilet. Jednak jest to tylko kropla w morzu niedociągnięć i banałów.
Ostatnia sprawa, to obsługa. Kilkakrotnie już się spotkałem z drużynami (sądząc po wieku, to pewnie przejętymi po PR-ach), które robią łaskę że żyją. Chcąc się czegoś dowiedzieć to albo odpowie z wielką łachą, albo oleje system.
Wracając do taboru, to obstawiam że Koleje Śmieszne będą spółką, która jako ostatnia przestanie eksploatować standardowe EN57, bo w obiecanki cacanki o zakupach nowego taboru i wycofywaniu kibli jakoś mi się wierzyć nie chce
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 30-11-2017, 21:52
Rozkładowiec,
Cytat:
co do czystości to niektóre Elfy są tak usyfione, że przez okno prawie nic nie widać. Wnętrze też daje wiele do życzenia, zwłaszcza kosze z których już w środku dnia kipi od śmieci.
Mogę się zgodzić, że odnośnie czystości nie jest perfekcyjnie. Opróżnianie koszy, sprzątanie toalet na końcowych przystankach nie byłoby złym pomysłem. Z zewnątrz pociągi są różne - i brudne i czyste. Problemem jest brak myjni, kiedyś może zostanie rozwiązany. Wolę jednak podróżować brudnym Elfem, niż brudnym kiblem.
Cytat:
Kolejna sprawa, to ceny biletów. Taryfa kilometrowa jest chyba najwyższa ze wszystkich spółek samorządowych w Polsce.
To chyba nie widziałeś taryfy Kolei Mazowieckich. Wśród taryf KŚ, PR, KD, KW i KM dla przykładowej długości 10, 30 i 50 kmm, KM jest najdroższe we wszystkich, KŚ jest najtańsze przy 50 km.
Cytat:
Co prawda są tańsze odpowiedniki w postaci biletów liniowych, ale nie ma ich na wszystkich trasach, no i dzieli się mieszkańców największych miast aglomeracji na równych i równiejszych.
I bardzo dobrze, że dzieli. Linia na Tarnowskie Góry tłumami nie zachwyca, więc dobrze, że stosuje się tam bardziej zachęcającą taryfę. Na średnicy to i bez żadnej promocji na brak chętnych nie można by było narzekać.
Cytat:
Jakoś w Małopolsce się udało stworzyć taryfę kilometrową, jak i strefową w przystępnej cenie i sprawiedliwą,
No, chyba że jakiś burżuj chce jechać na lotnisko
Cytat:
Kilkakrotnie już się spotkałem z drużynami (sądząc po wieku, to pewnie przejętymi po PR-ach), które robią łaskę że żyją.
Gdyby zostali w PR i jeździli po Śląskim, to byłoby w porządku?
Cytat:
Wracając do taboru, to obstawiam że Koleje Śmieszne będą spółką, która jako ostatnia przestanie eksploatować standardowe EN57, bo w obiecanki cacanki o zakupach nowego taboru i wycofywaniu kibli jakoś mi się wierzyć nie chce
Umowa przecież już jest podpisana (a możliwe, że będą kolejne przetargi, skoro umowa na obsługę jest na dłuższy okres), a o terminowość dostaw pretensje należy kierować do Bydgoszczy.
Jak Koleje Śląskie wyobrażacie sobie odcięcie Podróżnych od kolei dzięki limitom na przewóz rowerów ? Dzisiaj w Kubalonce było około lub ponad 40 rowerów. Na samym przystanku Pawłowice Śląskie - nowym przystanku wsiadło 10 osób z samymi tylko rowerami, a nie liczę Żor, Warszowic, Strumienia, Skoczowa, Goleszowa, Rybnika, Knurowa, Leszczyn, Gliwic, Skoczowa. Nie zapewniacie żadnych pociągów w dni robocze na s76 - jak zatem chcecie zatrzymać tych Pasażerów, którzy w okresie letnim stanowią 40 % jeśli nie więcej Pasażerów zapełniających ten pociąg ? Niedługo ruszy pociąg #Stożek również tylko w weekendy - czyli aż 2 połączenia wyłącznie w weekendy. Proszę o zwolnienie z limitu przewozu rowerów na tych odcinkach, gdzie nie zapewniacie wystarczającej ilości połączeń oraz brak taboru dla zdecydowanie większej ilości rowerów. Ps: dlaczego tego nie ogłosiliście przed wyborami ?
_________________ im gorzej tym lepiej lub też nie.
@PasjonatZor:
Bez urazy. Ale jechalem w tym miesiącu z Krakowa do Katowic. Ludzie są przewożeni jak bydło --- na ziemi/schodach. Ale oczywiście znalazł się rowerzysta a na przeciwko miłośnik hulajnogi. Po pierwsze z racji tłumu oraz roweru/hulajnogi trudniej było przejść
Chcecie aby Was poważnie traktować? Może Wy najpierw poważniej traktujecie pieszych oraz przepisy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum