A w ostatnim numerze kuriera PKP, na stronie 3, prezes Wach próbuje udowodnić ( chyba jełopom i przygłupom ) jaki jest zacny i uczciwy....
Np. na takim IC Forum z pewnością go za takiego uważają....
Można przypuszczać, że rodzina Wachów od dawna żyje z PKP. Nie przypadkiem firma EL-IN działa w branży, w której prezes Wach działa od początku swojej pracy w PKP, czyli w kolejowej elektroenergetyce.
Przepraszam, że cytuję samą siebie, ale mam coś na potwierdzenie moich słów!
To, że rodzina prezesa Wacha robi interesy z "formalnie niezależną spółką" (tzn. z PKP PLK) to jeszcze nic przy tym, że dawniej jego brat wygrywał przetargi, gdy Wach zarządzał energetyką kolejową!
Biuletyn Zamówień Publicznych Nr 156 z dnia 18.09.01
Pozycja 58793
OGŁOSZENIE O WYNIKU POSTĘPOWANIA
PKP S.A. Zakład Elektroenergetyki Kolejowej, 08-110 Siedlce, woj. mazowieckie, ul. Składowa 59, tel. (025) 6433373, fax (025) 6433471, informuje o wyniku postępowania na przebudowę linii LPN PT Tarczyn - PT Mszczonów, ogłoszonego w BZP nr 102/01, poz. 38492.
Złożonych ofert: 5, z czego odrzucono lub zwrócono bez rozpatrywania 0.
Cena najtańszej oferty wyniosła 159 477,37 zł, najdroższej - 369 238,01 zł.
Wybrano ofertę firmy:
Przedsiębiorstwo Wielozakładowe "El-In" T. Wach D. Wach A. Marat, 96-100 Skierniewice, ul. Kościuszki 8, tel. (046) 8332757, fax (046) 8332508.
Cena oferty - 171 407,42 zł.
Wtedy jeszcze nie było spółki PKP Energetyka, ta powstała 1 października 2001 roku i Wach został jej pierwszym prezesem (do 2004 r.), wcześniej był dyrektorem pionu energetyki w Dyrekcji Generalnej PKP, któremu podlegały oddziały zasilania elektroenergetycznego. Do 1990 r. naczelnikiem oddziału w Siedlcach (późniejszy zakład elektroenergetyki kolejowej) był Krzysztof Tchórzewski (obecnie poseł PiS), który potem rzucił się w wir polityki i został wojewodą siedleckim.
W listopadzie 2001 r. Tchórzewski został członkiem zarządu PKP Energetyki (Wach przygarnął go po przegranych wyborach) i teoretycznie jest nim do dziś, bo jedynie został urlopowany na czas pełnienia mandatu posła. Tajemnicą poliszynela jest, że to m.in. Tchórzewski pociąga za kolejowe sznurki...
PS.
W 2006 roku w plebiscycie "Człowiek roku - przyjaciel kolei" kapituła konkursu pod przewodnictwem Wacha (prezes PKP S.A.), Celińskiego (prezes PKP PLK) i Klimkiewicza (prezes ZDG "TOR", były dyrektor WARS-u), w kategorii polityk roku uhonorowała... no kogo? Oczywiście Tchórzewskiego!
Rok później w kategorii menadżer roku laureatem konkursu został... no kto? Tadeusz Skobel, prezes PKP Energetyki, kolega Wacha i Tchórzewskiego. Nawet tu jest kumoterstwo!
Nie, no to jest skandal !!!
Ciekawe co by jeszcze wyszło na jaw gdyby tak prześwietlić wszystkie przetargi za 4-letnich rządów Wacha w PKP Energetyce? Ile jego rodzinka wydoiła kasy z PKP przez te wszystkie lata?
Gdy pojawiały się plotki o rychłym odwołaniu Wacha, nie kto inny jak minister Grabarczyk pierwszy je dementował.
Więcej, twierdził wręcz, że to najlepszy prezes PKP w ostatnim czasie...
Nic dodać nic ując...
A swoją drogą, przedstawionymi przez Krychę faktami, należałoby jak najszybciej zainteresować panią Julię Piterę oraz CBA.
Jestem dziwnie spokojny, że Wach się utrzyma a Krycha pozostanie sfrustrowaną kolejarką odreagowującą swoje życiowe niepowodzenia. Tak ją przedstawia wszem i wobec kolejowy beton. Zupełnie jak hrabiego Ponimorskiego, który wszystkim obwieścił, że Nikodem Dyzma to nieuk, matoł, złodziej i hochsztapler. No cóż, Dyzma został premierem... Choć to wymyślona sytuacja a postać fikcyjna, to przecież i dzisiaj spotykamy podobnych. Są hochsztaplerzy, są złodzieje, są agenci, są matoły, którzy mimo widocznego matołectwa dostępują zaszczytu pouczania innych i decydowania o ich losie.
Ja cenię sobie Krychę za to, że jest i założyła to forum. Gdzieżby taki frustrat jak ja mógł swoje chore wizje przedstawiać? Może łby nie polecą ale coś tam trafi do świadomości. Może proces ewolucji wyeliminuje tępaków i pozostawi tych nieco bardziej inteligentnych. Bo kraść trzeba umić...
Ps.
Ku pokrzepieniu serc polecam poemat satyryczny Juliana Tuwima "Bal w operze" .
Nad Andrzejem Wachem już od kilku miesięcy zbierają się czarne chmury. Wiadomo, że z pracy szefa PKP nie jest zadowolony wicepremier Grzegorz Schetyna. Doniesienia medialne o kulisach przetargów kolejowych poważnie zakłóciły wczoraj pracę zarządu PKP i nadzorującego kolejowy holding resortu infrastruktury.
Na specjalistycznym portalu internetowym upubliczniona została informacja o kontraktach pozyskiwanych przez spółkę należącą do brata prezesa PKP SA, Andrzeja Wacha. Chodzi o firmę El-In realizującą kontrakty na modernizację linii kolejowej E20 na odcinku Siedlce - Terespol. Choć kontrakt bezpośrednio zleciła PKP PLK, a nie PKP, którymi kieruje Wach, jednak niepokój obserwatorów budzi fakt, że PKP ma wciąż realny wpływ na decyzje PKP PLK, gdyż pod jej kontrolą pozostaje ponad 77 proc. akcji PLK.
- Spółka PKP PLK jest odrębnym podmiotem prawa handlowego, Specyfikacje istotnych warunków zamówienia, na podstawie których ogłaszane są przetargi, są jawne i mogą do nich przystępować firmy, których zakres działalności jest zgodny z przedmiotem zamówienia - odpiera zarzuty Barbara Leszczyńska z biura marketingu i komunikacji społecznej PKP.
Problem jednak w tym, że ta błaha z pozoru sprawa może poważnie zaszkodzić pozycji prezesa PKP. Według informacji, do jakich udało się dotrzeć "WSJ Polska", w ciągu najbliższych dni może dojść nawet do dymisji Andrzeja Wacha. Rzecznik PKP nie chce komentować tych doniesień. Wiadomo jednak, że na odwołanie prezesa PKP nalega wicepremier Grzegorz Schetyna.
Ze strony wicelidera PO to niejedyny zarzut pod adresem Wacha. Ma on do szefa PKP pretensje również o złe poprowadzenie negocjacji z samorządami w sprawie przekazania im udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne. Schetyna zajmuje się sprawą z racji prowadzenia (jako minister spraw wewnętrznych i administracji) prac komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego. Mimo to reforma PKP PR zaplanowana jest na grudzień tego roku, sprawa nadal jest daleka finału. W ubiegłym tygodniu Konwent Marszałków Województw RP zawiesił bowiem wydanie pozytywnej opinii na ten temat. Samorządowcy twierdzą, że PKP i resort infrastruktury chciałby przekazać im firmę, której zadłużenie jest wyższe o 1,2 mld zł od uchwalonego niedawno oddłużenia z budżetu w kwocie 2,17 mld zł.
Teraz samorządy warunkują przejęcie PKP PR wskazaniem źródeł sfinansowania tego dodatkowego długu i niewykluczone, że niezbędna będzie do tego nawet nowelizacja uchwalonej niedawno ustawy oddłużeniowej. A ten fakt czyni reformę w tym roku zupełnie nierealną.
Zamieszanie wokół prezesa PKP komplikuje też sytuację ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, któremu państwowa kolej bezpośrednio podlega. Grabarczyk jest zwolennikiem pozostawienia Wacha na stanowisku. Jednak dalszy opór w obronie prezesa PKP może doprowadzić do dymisji ministra. O jego słabnącej pozycji świadczy m.in. ubiegłotygodniowe przejęcie przez Schetynę programu budowy dróg lokalnych, które powinien zgodnie ze swoimi kompetencjami firmować Grabarczyk.
- Przewrotnie więc dla Cezarego Grabarczyka naciski ze strony Schetyny na odwołanie prezesa PKP mogą być dobrym pretekstem do złożenia dymisji - komentuje Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.
(źródło: Cezary Pytlos, Dziennik, 1 października 2008)
Jestem dziwnie spokojny, że Wach się utrzyma a Krycha pozostanie sfrustrowaną kolejarką odreagowującą swoje życiowe niepowodzenia.
Cytat:
Doniesienia medialne o kulisach przetargów kolejowych poważnie zakłóciły wczoraj pracę zarządu PKP i nadzorującego kolejowy holding resortu infrastruktury.
Na specjalistycznym portalu internetowym upubliczniona została informacja o kontraktach pozyskiwanych przez spółkę należącą do brata prezesa PKP SA, Andrzeja Wacha.
fury, może jednak nie tym razem
kropla drąży skałę...
O sprawie, którą ujawniła i nagłośniła Krycha robi się naprawdę głośno. Już dziś jedno trzeba przyznać, jeśli dojdzie do odwołania prezesa Wacha to bez wątpienia duży w tym udział ma Krycha, która od dawna i konsekwentnie publicznie krytykuje prezesa PKP SA. i jego działania lub ich brak. To głównie dzięki niej co jakiś czas czytamy w "NIE" o przekrętach w PKP. Dziś piszą już o tym także inne media. Brawo Krycha!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Będzie kontrola spółek PKP po doniesieniach reportera RMF FM o rodzinnym biznesie na kolei. Minister infrastruktury wystąpił do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o skontrolowanie przetargów, w których brała udział spółka "El-In". Jej właścicielem jest brat prezesa PKP SA. Spółka wykonywała prace remontowe dla PKP PLK jako podwykonawca.
W przesłanym oświadczeniu prezes PKP stwierdził, że jest szefem PKP S.A., a przetarg organizowały PKP PLK, więc sprawą się nie interesował. Prezes zapomina jednak dodać, że PKP S.A nadzoruje PKP PLK, bo jest jej większościowym udziałowcem.
Przetarg wygrało konsorcjum, a jednym z podwykonawców została firma „El-In”, której właścicielem jest brat prezesa PKP Andrzeja Wacha, Tomasz. Owszem, firma został podwykonawcą zgodnie z prawem, ale nawet przedstawiciele PKP PLK przyznają, że nie powinna ona tego robić.
Prezes Andrzej Wach twierdzi, że o wszystkim został poinformowany, ale po fakcie. Jego reakcja była żadna. Dopiero dzisiaj, gdy sprawą zainteresował się reporter RMF FM, prezes wysłał wyjaśnienia ministrowi infrastruktury.
Firma „El-In” od wielu lat działa na rynku kolejowych usług elektro-energetycznych, najczęściej jako podwykonawca. Jednak w 2001 r. wygrała przetarg ogłoszony przez PKP. Andrzej Wach był wtedy szefem pionu energetyki w PKP, ale kilka dni później został prezesem spółki PKP Energetyka. Z koleją związany jest od lat ’80, zasiadał w radzie nadzorczej Przewozów Regionalnych, obecnie jest również szefem rady PKP Cargo.
Ja mam nadzieję, że jeśli prezes PKP ma jeszcze conajmniej odrobinę honoru to poda się w ciągu najbliższych dni do dymisji. Taka kontrola, która ma się odbyć (bez znaczenia jej wyniki) świadczy o podważeniu zaufania. Podanie się do dymisji to obecnie najrozsądniejsze rozwiązanie. Chyba, że kolesie są ubabrani po uszy w tym szambie to będą napierać na niego aby został.
_________________ Nie kupuję produktów Made in China
Pociąg brata do brata - Prezes PKP syci rodzinę kolejową kasą
oraz
Grad pada w tunelu - Kto naprawdę rządzi w Ministerstwie Infrastruktury (o UTK i kumoterstwie w PKP Informatyce)
Firma należąca do brata prezesa PKP S.A. wyremontowała urządzenia na linii kolejowej Siedlce - Łuków - ustalił reporter RMF FM. Zrobiła to zgodnie z prawem, bo była tylko podwykonawcą inwestycji. Zastosowany wybieg wyczerpuje jednak znamiona pojęcia "nepotyzm".
Już dziś jedno trzeba przyznać, jeśli dojdzie do odwołania prezesa Wacha to bez wątpienia duży w tym udział ma Krycha, która od dawna i konsekwentnie publicznie krytykuje prezesa PKP SA. i jego działania lub ich brak. To głównie dzięki niej co jakiś czas czytamy w "NIE" o przekrętach w PKP.
Proszę mnie aż tak nie przeceniać. Ja tu tylko piszę.
Słowa uznania należą się przede wszystkim osobom, które mi pomagają (współpracują ze mną) i które dla Was pozostaną anonimowe. Sama niewiele bym zdziałała!
Cieszę się, że temat przekrętów w PKP podjęły wreszcie media ogólnopolskie, o co od dawna zabiegałam. Jednak nie wszyscy dziennikarze połasili się na Złote Karty Intercity...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum