a ja doleję odrobiny oliwy do ognia:) otóż moim zdaniem to nie są premie za 2009 rok, ponieważ na liście znalazłem już dwa nazwiska osób które zwyczajnie tych premi nie mogłyby odebrać ponieważ jedna z nich została zwolniona jeszcze w tamtym roku, druga zaś niestety w tym roku zmarła... siłą rzeczy więc nie mogły albo nie mogą jak kto woli odebrać tych dodatkowych pieniędzy....
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 29-03-2009, 10:33
Tylko tu znów wychodzi słabość naszego systemu prawnego. To znaczy zdaję sobie sprawę, że prawo nigdy nie obejmie całej rzeczywistości i zawsze będą luki prawne stwarzające możliwości do nadużyć. No bo prawo tutaj nie zostało złamane, można jedynie dyskutować nad aspektami etyczno-moralnymi (i to też nie jest jednoznaczne, bo zależy od jakich przesłanek wyjdziemy).
Gdybym ja bedąc szefem jakiejś firmy (co na szczęście nigdy się nie zdarzy) dał takie premie w sytuacji kryzysowej kierowcom itd. , to potem naprawdę bałbym się, zwyczajnie bałbym się spojrzeć w oczy zwykłym pracownikom. Uczciwość, pewne zasady, pewien kręgosłup wartości: proste. Ale u nas panoszy się ciągle "homo sovieticus" jak mawiał ks. Józef Tischner.
Nie twierdzę że wszyscy z tej listy na takie premie zasłużyli - ale jeśli osoba która co miesiąc ma pensji 1200 zeta na rękę i teraz dostaje premię, a ja widzę że naprawdę daje z siebie wiele więcej niż niejeden naczelnik to nie widzę w tym nic niesprawiedliwego ani gorszącego;
Nie wiadomo czemu większości z Was wydaje się że w Centrali to same kokosy się zarabia - to nieprawda. Rozumiem że kłuje po oczach jak dyrektor czy robi cokolwiek czy nie robi nic dostaje ok 7 000 na rękę, ale jak spojrzycie na listę to tam są przede wszystkim specjaliści, starsi specjaliści, główni specjaliści. To są ludzie którzy naprawdę niejednokrotnie porządnie pracują. Zdaje mi się że niejeden maszynista nie chciałby pracować za takie pieniądze za jakie ci ludzie pracują przy kosztach utrzymania jakie muszą co miesiąc ponosić.
To są właśnie najczęściej zwykli pracownicy.
Jedno co mnie akurat bulwersuje to wysokość tych nagród - biorąc pod uwagę sytuacje spółki warto by się zastanowić czy powinno się dawać nagrody w takiej wysokości jak są u góry listy.
Panowie Leo 1407 i Dolnoślązak - jak pisałem nie ma mnie na tej liście więc możecie spokojnie wykluczyć czynnik zawiści w stosunku do tych ludzi, czy wy nie uważalibyście że wasz ekstra wysiłek nie powinien być nagrodzony nawet jeśli spółka jest w trudnej sytuacji? Oczywiście ileś mend na tej liście się prześlizgnęło, włazityłków dyrektorskich. Ale dla tych iluś którzy naprawdę na te premie zapracowali- uważam że takie generalizowanie jakie robicie jest zwyczajnie nie w porządku.
Hmmm
Wychodzi na to że tylko pracownicy w biurach zapracowali na wyniki.
Do tego jesli to prawda że w terenie obcieli premie w tym samym czasie to o czym tu rozmawiac i jak inaczej tą sytacje oceniać.
A może wzorem USA domagac się zwrotu premii w przeciwnym razie wstzrymując przekazanie pomocy publicznej czyli obiecanyc pieniędzy dla cargo???? w końcu to są pieniadze wszystkich ludzi i nie mogą łatac dziur po bezmyslnych decyzjach.
A jakie to ma znaczenie? Pieniądze były wypłacone w lutym TEGO roku, gdy spółka znajduje w katastrofalnej sytuacji. Dodatkowe premie i nagrody wypłaca się za dobre wyniki, a jakie wyniki PKP Cargo ma za ubiegły rok? Kilkaset milionów straty! Więc za co są te premie? Za doprowadzenie spółki na skraj bankructwa?
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
a ja dalej bede uważał że nie mogło tak być, bo mogę ze 100% pewnością wskazać nazwiska osób które z powodów o których pisałem wcześniej tych premii odebrać nie mogły ...
dlaczego "podważam" ?? są tam ludzie z którymi pracowałem w cargo i mogę powiedzieć że jedna z nich odeszła z cargo jeszcze w tamtym roku (chyba listopad), a druga zmarła w lutym... więc jak dla mnie obie te osoby NIE MOGŁY odebrać premii...
Witam,
jestem nowy na tym forum i tak się przyglądam tym wszystkim sprawom. Piszecie o zwolnieniach w Cargo, a związki zawodowe na początku roku głosiły, że zwolnień nie będzie, tylko przegrupowania do innych spółek...A tutaj sie okazuje, ze jednak nie obejdzie się bez zwolnień.
Czy ktoś wie jak sytuacja wygląda w Warszawie, w Cargo na Odolanach? Czy są planowane jakieś zwolnienia?
Kurcze...wszyscy wieszacie psy na swoich pracodawcach, a ja jestem gotów pracować za darmo, żeby tylko być maszynista...nawet na towarowych Ech...Czy ktoś z Was też miał taką desperację gdy wkraczał w szeregi kolejarzy?
Taka dygresja ode mnie, nie chce sprowadzać dyskusji na boczny tor. Patrze i czekam, aż znajdzie się jakaś miejscówka w Warszawie do drużyn trakcyjnych
Skandal w PKP Cargo. Siedem tysięcy osób może wkrótce stracić pracę, bo firmę dotknął kryzys gospodarczy i rosną straty. Tymczasem władze firmy przyznały niedawno części pracowników sowite nagrody. Za co? Na pewno nie za wyniki finansowe.
Władze PKP Cargo tłumaczą, że muszą zwalniać pracowników z powodu kryzysu ekonomicznego. Tymczasem Super Nowości dotarły do poufnej listy osób, którym przyznano dodatkowe gratyfikacje finansowe. 400 osób (na ponad 30 tys. zatrudnionych) dostało w lutym premie w łącznej wysokości ponad miliona złotych!
Nagradzają siebie, zwalniają innych
Dyrektor biura PKP Cargo - jak wynika z posiadanej przez dziennikarzy Super Nowości listy - dostał 19 tysięcy złotych nagrody. 16,9 tys. otrzymała osoba zatrudniona na stanowisku starszego specjalisty. Niemal 15 tys. dostał kierowca. To mniej więcej tyle, ile rocznie zarabia zwykły pracownik PKP Cargo, zagrożony obecnie zwolnieniem.
Zwolnienia w PKP Cargo, które ostatnio tak hojnie rozdaje nagrody, dotkną bardzo mocno również Podkarpacie. W Przemyślu pracę ma stracić ok. 500 osób. Planowana jest również likwidacja należącej do tej firmy lokomotywowni w Dębicy, która zatrudnia ok. 200 osób.
Rzecznik nie wie o premiach?
Rzecznik PKP Cargo Ryszard Wnukowski, z którym skontaktowali się dziennikarze twierdzi, że jak na razie nie ma podjętej konkretnej decyzji o skali zwolnień.
- Traktujmy na razie te cyfry jako informację medialną - mówi Ryszard Wnukowski. Nie ukrywa zdumienia, gdy pytamy go o premie dla wybranych pracowników i listę nagrodzonych, w której posiadanie weszliśmy.
- Nic o tym nie wiem. Takiej listy nie ma - mówi rzecznik. Po chwili dodaje: - Ale w ogóle skąd pan ją ma?
Po pewnym czasie rzecznik zadzwonił do redakcji i poinformował, że owe nagrody przewidziane były w budżecie firmy i są przeznaczone dla najlepszych pracowników.
Dziennikarzom nie udało się, niestety, dowiedzieć, czy lutowe premie były jednorazowe, czy też przyznawane są systematycznie. Według jednej z wersji, która dotarła do dziennikarzy może to być wynagrodzenie za... udział w przygotowaniu programu restrukturyzacji firmy zakładającego zwolnienia pracowników.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum