Minister Engelhardt w dniu 28.11.2008 r. również przywołał w odpowiedzi na interpelację tamte ustalenia:
Jak się okazało w praktyce, wkładki kompozytowe nie spełniają założonych wymagań. Próby ich stosowania na PKP zakończyły się niepowodzeniem. W dniu 19 grudnia 2005 r. na linii Jeleśnia - Żywiec miała miejsce katastrofa kolejowa; komisja nadzwyczajna działająca pod przewodnictwem Urzędu Transportu Kolejowego - Oddział Katowice, badająca przyczyny i okoliczności wypadku, na podstawie wstępnych ustaleń dokonanych m.in. na podstawie protokołu z jazdy kontrolnej w dniu 28 grudnia 2005 r. pociągiem złożonym z elektrycznych zespołów trakcyjnych, stwierdziła że przyczyną wypadku było powstanie tzw. klina lodowego na wstawce kompozytowej, jaki powstaje w niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Z tych względów Urząd Transportu Kolejowego pierwotnie zalecił wymianę wstawek kompozytowych na żeliwne pod wagonami silnikowymi na elektrycznych zespołach trakcyjnych eksploatowanych na liniach o znacznych pochyleniach (teren górzysty). Zalecenie to zostało zmienione na nakaz zobowiązujący do całkowitej wymiany wstawek kompozytowych na żeliwne we wszystkich elektrycznych zespołach trakcyjnych, ponieważ stwierdzono, że kompozytowe wstawki hamulcowe z materiału typu LL zastosowane na pojazdach kolejowych stwarzają zagrożenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego oraz bezpiecznej eksploatacji pojazdów kolejowych. http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/07980BF8
Mariusz W. -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-06-2009, 14:55
ABW powinna również przesłuchać Michała Wrzoska - rzecznika prasowego PKP S.A., który 11.01.2006 (dokładnie to pomiędzy godziną 07:08:53 a 15:50:00) na stronie PKP S.A. wydał oświadczenie nierzetelnej treści pt. Hamulce kompozytowe a bezpieczeństwo w pociągach.
Obecnie w internecie nie można znaleźć tego oświadczenia w oryginalnej postaci. O tym, że takie oświadczenie było na stronie PKP świadczy kopia strony głównej datowana najwcześniej na 12.01.2006 godz. 05:03:37:
http://web.archive.org/web/20060112050337/pkp.pl/index2.php
Poniżej cytuję treść.
Cytat:
11 stycznia 2006
Hamulce kompozytowe a bezpieczeństwo w pociągach
W związku z absurdalnymi "informacjami" podanymi przez Radio RMF FM i portal
www.interia.pl jakoby kompozytowe wstawki hamulcowe nie spełniały parametrów,
szczególnie zimą, informuje że:
- kompozytowe wstawki hamulcowe nie stanowią żadnego zagrożenia dla podróżnych
polskich pociągów, a ich parametry w niczym nie ustępują starym klockom
żeliwnym, jest wręcz odwrotnie.
- kompozytowe wstawki hamulcowe, udostępnione do eksploatacji w taborze
kolejowym "PKP Przewozy Regionalne" spółka. z o.o., są 7-krotnie trwalsze od
żeliwnych, używanych wcześniej. Gwarantują zatem zdecydowanie większy poziom
bezpieczeństwa podczas jazdy i hamowania.
- kompozytowe wstawki hamulcowe używane są już w kolejach europejskich w tym w
Norwegii i Szwecji, w których temperatury ujemne utrzymują się znacznie dłużej
niż w Polsce.
- przed wdrożeniem do eksploatacji kompozytowych wstawek hamulcowych dokonano
wielu prób hamowania elektrycznych zespołów trakcyjnych w różnych warunkach
pogodowych. Ich wyniki potwierdziły, że droga hamowania pojazdu z prędkości
100 km/h wynosi 500 - 550 m, podczas gdy wymagana długość wynosi maksymalnie
650 m. Wielkości te w żadnym razie nie odbiegają od drogi hamowania
elektrycznego zespołu trakcyjnego, wyposażonego we wstawki hamulcowe z żeliwa.
- kompozytowe wstawki hamulcowe otrzymały "Świadectwo Nr T/2004/048/EL
dopuszczenia do eksploatacji typowego elementu pojazdu kolejowego", wydane
przez Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego, w dniu 29 marca 2004 r. Ważność
powyższego dokumentu upływa 30 listopada 2007 roku.
- kompozytowe wstawki hamulcowe zostały dopuszczone do eksploatacji po serii
badań, wymaganych przez ww. Urząd. Dopełniono wymaganych procedur, zgodnych z
przepisami obowiązującymi we wszystkich kolejach europejskich. Odbyła się
również - trwająca wiele miesięcy - tzw. eksploatacja obserwowana.
Czy ktoś mógłby przesłać linka tej strony Chłopakom z Krakowskiego ABW?????
A Pan Panie Senatorze do dzieła, nie ma co czekać bo znowu wprowadzą jakieś "badziewo"
A tak na marginesie jednak wg wyjaśnień Ministra nie wszystko z kompozytami było w porządku a mimo to wówczas bardzo szybko je wdrożono. Wśród kolejarzy mówiono że powiązania z kompozytami miał jeden z znanych polityków . Czy ktoś coś wie na ten temat????????
[ Dodano: 03-06-2009, 22:27 ]
I jeszcze jedno - dlaczego dotychczas nikt personalnie został obciążony zarzutami za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym????? szeregowy pracownik nawet za mało znaczące pomyłki i błędy jest surowo karany a w tym przypadku nic się nie dzieje mało tego wg władz kolejowych to maszyniści byli nieudacznikami bo nie umieli hamować - Panie chroń nas przed głupimi zwierzchnikami
Nie często się zdarza, by na skutek kilku doniesień prasowych, w tak krótkim czasie, odnotowano tak szybką reakcję urzędników, jak w tym przypadku
Nie odbyło się to li tylko wskutek doniesień prasowych, o czym pan Bułhak doskonale wiedział.
Ręczyć nie mogę, ale chyba nie ma co doszukiwać się w tej "szybkości" drugiego dna. Myślę, że nauczony doświadczeniem, pod koniec 2005 roku Dyduch zdawał już sobie sprawę, że kierowany przez niego urząd to kolejowa konserwa i nie należy się za wiele spodziewać po pracy wszelkiej maści inspektorów, specjalistów itd, itp., potrafiących bezproduktywnie żuć "tematy" miesiącami (bo KPA pozwala). Wyniki ich "kontroli", w kofrontacji z wydarzeniami spod Żywca, tylko to potwierdziły. Zrobił więc, co do niego należało. Może trochę asekuracyjnie, chaotycznie i zbyt późno, ale - co nieczęsto się zdarzało - skutecznie.
Fury, zacytował Chaberka. Ciekawy jest wytłuszczony fragment:
Cytat:
Następnie decyzją nr 4/TSI/2006 z dnia 2 lutego 2006 r., pomimo niespełniania warunków bezpieczeństwa ruchu kolejowego, do czasu wymiany kompozytowych wstawek hamulcowych na wstawki żeliwne, to jest do dnia 31 marca 2006 r., wyraził (J. Dyduch) zgodę (...)
Ot taki mały nożyk w plecy facetowi, z którym klepał się po ramieniu. Postawa zaiste godna profesora.
Nie pamiętam dokładnie - poprawcie, jeśli się mylę - ale zdaje się, że to właśnie ww. zgoda, o której uprzejmie doniósł posłom Chaberek - zgoda na wydłużenie terminu wymiany do 31 marca - w EZT dotyczyła tylko wagonów doczepnych. W silnikowych powrót do żeliwa miał być natychmiastowy i tego chyba nie odwoływano. Czyżby profesor zapomniał?
Precyzyjniej ujął rzecz Engelhardt w swojej odpowiedzi na interpelację.
Czy J. Dyduch podjął tę decyzję "pomimo niespełniania warunków bezpieczeństwa ruchu kolejowego", kierowany jakimiś niejasnymi przesłankami?
Raczej nie. Raczej to skutek chaosu, o którym wyżej pisałem. Należało coś zrobić, choćby dla ochrony własnego tyłka, ale bez ulegania emocjom powypadkowym. Jednocześnie brak było w urzędzie (i do dziś tak jest), zaplecza dla szybkiej i jednoznacznej oceny sytuacji i podjęcia ostatecznej decyzji. Zdarzało się tak i wcześniej, i potem.
Jóśko napisał:
Cytat:
warto podkreślić że w lecie 2005 po szeregu interwencjach przeprowadzono jazdę testową na odcinku Sucha Beskidzka _ Zakopane a protokół podobno całkowicie negował opinie maszynistów o wadliwie działaniu hamulców wyposażonych w kompozytowe wkładki kompozytowe
Czy to ta jazda, podczas której, dla sprawdzenia zarztów o smrodzie wydzielanym przez palące sie klocki, czujniki umieszczono w kabinie z przodu EZT, gdzie żaden dym nigdy nie miał prawa dotrzeć? Jesli tak, to co tu dużo gadać o sensie wszelkich takich "obiektywnych" badań?
Cytat:
I jeszcze jedno - dlaczego dotychczas nikt personalnie został obciążony zarzutami za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym?
Bo to paragraf na pijanych kierowców.
ABW też wzięło sie do roboty rychło w czas. Tak akurat na przedawnienie.
Energiczne działania marketingowe przyniosły rezultaty i Frenoplast stał się dostawcą produktów nie tylko dla PKP, ale także dla kolei we Włoszech, Finlandii, Austrii, Grecji, Bułgarii, Serbii, Chorwacji, Niemiec, Egiptu, Maroka, Turcji i Stanów Zjednoczonych.
Skoro Frenoplast eksportował do tylu krajów swój wspaniały produkt dlaczego nagła zapaść w produkcji gdy
PKP PR przestały być jego odbiorcą?
wykolejeniec, Żądnych czujników nie było, EZT przygotowywano trzy dni a na pokładzie byli sami zaufani nie darmo właściciel firmy w wywiadzie wspomina o instruktorach.
Ciekawe czy producent odebrał wycofany towar czy tęż jak to zwykle bywa za wszystko zapłacili pasażerowie i pracownicy????????????/
Oprócz klocków ABW powinno zainteresować się inną sprawa jaka wówczas działa się w Krakowskim PR tj. malowaniem jednostek przez spółkę która powstała tylko do tego celu a pracę wykonywali pracownicy warsztatu .
Jeżeli ktokolwiek myśli, że poprzez cofnięcie przez UTK dopuszczenia do eksploatacji na kolei kompozytowych wstawek hamulcowych problem został rozwiązany, to zalecam lekturę komunikatu Komisji Europejskiej. Fragmenty :
(...)Główną korzyścią wynikającą z modernizacji jest ograniczenie hałasu pociągów towarowych o 50 %, a zatem spadek liczby osób w dużym stopniu narażonych na hałas kolejowy o około 16 mln. Wyniki analizy kosztów i korzyści wskazują na znaczne korzyści netto wynikające z modernizacji, przewyższające koszty trzy do dziesięciu razy. Powyższe nie uwzględnia kilku największych korzyści wynikających z modernizacji, które mogą być niewymierne, na przykład oszczędności wynikających z ograniczenia zakresu programów do walki z hałasem związanym z infrastrukturą, ograniczenia kosztów utrzymania infrastruktury kolejowej oraz oszczędności w zakresie zarządzania taborem.
Zasadniczą przeszkodą, jeśli chodzi o modernizację wagonów towarowych na szeroką skalę, jest kwestia finansowa, nawet jeśli istnieje powszechna zgoda co do tego, że modernizacja tego typu jest najbardziej efektywną pod względem kosztów metodą znacznego ograniczenia hałasu kolejowego. Zainteresowane strony nie posiadają dostatecznych środków lub zachęt do jej przeprowadzania(...)
(...)Za najbardziej odpowiednie rozwiązanie uznano połączenie opłat za dostęp do infrastruktury zróżnicowanych w zależności od poziomu hałasu, pułapów emisji hałasu i dobrowolnego zobowiązania(...)
(...)Dyrektywa 2001/14/WE[12] ujednolica zasady ustalania opłat na poziomie europejskim. Jedną z zasad jest to, że opłaty za dostęp do infrastruktury mogą uwzględniać koszt oddziaływania pociągów na środowisko naturalne, w tym hałasu. Wszelkie zróżnicowanie powinno zasadniczo odzwierciedlać stopień oddziaływania na środowisko. Możliwe jest zastosowanie trzech podstawowych modeli różnicowania opłat za dostęp do infrastruktury w charakterze zachęty:
- neutralny pod względem kosztów system bonus-malus przewidujący mniejsze opłaty za ciche wagony i wyższe opłaty za głośne wagony;
- system premiowy obejmujący opłaty, które zostałyby obniżone w celu umożliwienia modernizacji istniejących wagonów powodujących hałas o dużym natężeniu; zarządca infrastruktury otrzymuje finansową rekompensatę od państwa członkowskiego;
- system „karny” obejmujący podwyższone opłat za głośne wagony(...)
(...)Komisja Europejska zaleca państwom członkowskim wprowadzenie pułapów emisji hałasu dla najważniejszych linii kolejowych, po których poruszają się pociągi towarowe, jako kolejny etap działań następujący po zakończeniu programów modernizacji. Przed wprowadzeniem tego instrumentu powinno się jednak przeprowadzić analizę kosztów i korzyści uwzględniającą ograniczenie hałasu uzyskane już wcześniej dzięki modernizacji wagonów i zastosowaniu innych środków(...)
Minister Engelhardt 26.11.2008 w odpowiedzi na interpelację poselską uznał, że problem ten polskiego rządu, a zwłaszcza jego, nie dotyczy:
Cytat:
Obecnie w sferze wymiany żeliwnych wstawek hamulcowych na kompozytowe wstawki hamulcowe nie funkcjonują żadne programy rządowe wspierane środkami unijnymi, ponieważ wprowadzenie w trybie administracyjnym rządowego nakazu wymiany wstawek żeliwnych na kompozytowe w istniejącym taborze zmuszałoby operatorów do poniesienia znacznych kosztów, które prowadziłyby do zmniejszenia konkurencyjności tej gałęzi transportu. Nie bez znaczenia jest również fakt, że nie ma obecnie na polskim rynku wstawek kompozytowych, które posiadają bezterminowe dopuszczenie do eksploatacji wydane przez UTK.
Biorąc powyższe pod uwagę, Ministerstwo Infrastruktury nie widzi celowości inicjowania ewentualnego programu rządowego dla wdrożenia w omawianym w interpelacji zakresie i ewentualnego wsparcia go ze środków UE.
Po przegranych wyborach do Parlamentu Europejskiego i pozostając dalej na stanowisku będzie musiał jednak tym się zająć bez względu na wyniki śledztwa ABW.
Pomimo tego, co napisał 'fury' maszyniści z PR mogą spac spokojnie.
Przytoczony komunikat Komisji Europejskiej w ani jednym miejscu nie mówi nic o zastosowaniu wstawek kompozytowych w EZT-ach.
Komisja Europejska na "pierwszy ogień" wzięła .wagony towarowe.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-10-2009, 22:48
Znalazłem w sieci dzisiaj jeszcze jeden artykuł opisujący wypadek na Żywiec-Sucha Beskidzka w grudniu 2005 r. Zobacz.
[ Dodano: 21-10-2009, 23:51 ]
senatorskorupa napisał/a:
Przesyłajcie uwagi i wiadomości. Po zebraniu przekażę je w formie oświadczenia i będę pilotował sprawę być może do szczęśliwego końca.
Senator Tadeusz Skorupa
Czy mógłby podzielić się Pan z nami na forum, jak wygląda obecnie ta sprawa i co udało się zrobić? Z góry dziękuję.
Krzysiu nie wiem, czy doczekasz się odpowiedzi. To tak samo dziwnie się wlecze ze strony ABW, polityków i innych rządzących na pkp-ie, jak prowadzenie śledztwa w sprawie przestepstw popelnionych w ciągu kilkunastu lat przez stołkowiczów dyrektorskich, naczelnikowskich na terenie Śląska. ABW, Minister i prezes PLK zajmują się tym od 2005. Teraz NIE opisuje te sytuacje i podaje nazwiska osób odpowiedzialnych za defraudację i wręcz okradanie kolei, jednocześnie pokazując jak to towarzystwo wzajemnej adoracji przemieszcza się z miejsca na miejsce przy dużym korycie i nadal doi kolej, nadal piastuje zaszczytne stołki dyrektorskie. Co się zmieniło od kilku lat - zmienił się prezes (propozycję nie do odrzucenia otrzymał), zmieniły sie osoby reprezentujące Ministerstwo, ABW nadal udaje, że sprawą się zajmuje, podobnie jak od 4 lat zajmuje się tym prokuratura. jedno sie nie zmieniło - "S" pilnuje 4 liter swoich członków i sprawuje ochronkę, pomimo, że to właśnie ci złodziejskiej natury dyrektorzy i naczelnucy. Ciekawe czy szeregowi członkowie komisji zakładowych wiedzą, że ich związek wskazał do ochrony zgodnie z ustawą o zw.zaw. dyrektorów?
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum