Wysłany: 25-08-2009, 12:08 Kulisy afer i przekrętów w PKP
Oszustwa, defraudacje, kradzieże, łapówki, brakoróbstwo - to rzeczywistość Polskich Kolei Państwowych. A przeciw temu wszystkiemu kontroler kolejowy (nie mylić z konduktorem), bohater reportażu Doroty Zielińskiej "Napad na pociąg" - w najnowszym numerze tygodnika "NIE".
Jest to spółka z o.o. założona przez kolejarską "Solidarność" przy PKP Cargo w Katowicach. Ale obecnie udziałowcami są wyłącznie osoby prywatne. W radzie nadzorczej tej spółki zasiada m.in. Henryk Grymel - szef kolejarskiej "Solidarności".
Jasny gwint. Jestem w szoku -delikatnie mówiąc- po lekturze artykułu "NIE". I nawet nie wiem co tu tytułem komentarza napisać. Gdzie my żyjemy? Dziki Zachód? No przecież to się w głowie nie mieści. Przecież to jest jakaś wręcz struktura mafijna, no bo jak można to inaczej określić?
Krzysztof21, ale to przecież nic nowego. O tym wszystkim od kilku lat piszemy na naszym forum. Wystarczy przejrzeć tematy w tym dziale. Mamy tu nawet zorganizowany przemyt narkotyków w PR.
Podobnie jak bohater reportażu "Napad na pociąg", wielokrotnie informowaliśmy organy ścigania (w tym CBA) o aferach i przekrętach opisywanych na forum. Niestety, wszystkiemu ukręcano łeb! Krycha współpracowała z Policją i informowała ich o tym, czego nie mogła napisać na forum publicznym! I co? Cisza! Nikomu włos z głowy nie spadł. Aferzyści skaczą sobie ze stołka na stołek w spółkach PKP za aprobatą polityków i są zupełnie bezkarni!
Ale za to upolityczniona i usłużna prokuratura natychmiast zainteresowała się naszym forum i zażądała wydania Krychy mafii kolejowej, po tym jak prezes PKP S.A. Andrzej Wach "poskarżył się" na nasze forum za to, że śmiemy wyciągać na światło dzienne niewygodne i kompromitujące go fakty! Przypomnijmy to sobie:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=6578
Victoria, racja. I kolejne -celowo prowokacyjne- pytanie zadam. Gdzie są te wszystkie wielkie dzienniki i stacje telewizyjne? Przecież fakty opisane choćby w powyższym artykule "NIE", jak i w starszych tematach na forum (wspomniany przemyt narkotyków) potencjałem przebijają takie rzeczy jak "Rywingate" itd.
Szkoda, że nie powstała żadna komisja śledcza ds. kolei (PKP). To by był hicior. A jaka oglądalność. Taki potencjał się marnuje. Aż strach.
Jeśli to prawda, to aż strach jeździć naszą koleją...Dlatego jak robią te "remonty" to potem pociągi się wloką...A najgorsze jest to, że politykom nie zależy na naprawie polskiej kolei!
To jest jakaś masakra -jeżeli nasze - polskie - organy ścigania nie sa tymi sprawami zainteresowane to kto może w tej sprawie pomóc?!. Polskie media też chyba się nie kwapią do pisania o tym bo oprócz NIE to nigdzie o tych aferach nie słychać, może Komisja Europejska tylko że trzeba było by wszystko im przetłumaczyć przynajmniej na angielski.
heh ja jestem tu nowy ale przeczytalem juz tony postow z tego forum - i stwierdzam nieco cynicznie ze ... nie jest az takl zle W koncu rzekomo po wyremontowanych odcinkach jezdza tu pociagi
niedawno czytajac post o reaktywacjach natknalem sie na taki kawalek napisany przez Jerryego: "Przed zamknięciem linii torowisko było remontowane i są betonowe podkłady."
No coz dla Was to pewnie zadna nowosc - za to nowy odrazu widzi ze tu krol "jest nagi". Niestety przy okazji wychodzi naga prawda o PKP - polskim konglomeracie przewałow
W kazdym razie jednym tchem przeczytalem (?!!) NIE - i chociaz raz mimo ze ideowo nie jest mi z nimi po drodze - dziekuje im za poruszanie tych tematow ! Tylko ech prawda boli !! Napewno nie cierpia betonowe serca a raczej ci ktorzy to czytaja i dla ktorych dobro Polski a takze oczywiscie dobro polskiej kolei jest prawdziwa misja.
Betonie betonie - mam nadzieje ze kiedys zatoniesz !!
Na wielkie przekręty pracują małe, takie po kilka, kilkanaście i tak dalej, w każdej komórce organizacyjnej jest podobnie tj każdy co jest u władzy potrzebuje się dorobić a im większa władza tym większa kasa. Oczywiście każdego kto ma dostęp do danych trzeba koniecznie w coś umoczyć. Areczek,pobożne życzenia aby służby zajęły się spawami niegospodarności na PKP, może i zajęłyby się ale do tego potrzeba woli właścicieli(PKP) a z tym już gorzej, np w MZPR trzy lata temu wykryto przewałkę z wodą i co prokuratura podjęła sprawę ale ktoś z władz PKP zadbał o to że nie doprecyzował powstałych strat(nie chciał czy nie mógł?) i sprawa się rozmydliła firma Południe nadal robi kokosy na PKP a winnych strat nie ma (wg różnych źródeł od 186 000 zł- do ok. 1 mln zł) Urząd Marszałkowski w Krakowie oczywiście zna sprawe ale nie przeszkadza mu to w powołaniu na stanowisko pełnomocnika(dyr. zakładu) osoby która z racji pełnionego stanowiska była odpowiedzialna za działalność zakładu......
witam wszystkich po długiej przerwie
Cieszę się, ze wreszcie ten artykuł się ukazał, bo przymiarki do niego trwały już od 2006 roku. I też w 2008 pisałam, że jedynie słuszny steropian kolejowy pozamiatał prezesa PLK-i, za to , że ośmielił się pogonić ludzi ze Śląska za te tory. I dyrektorzy (kilka sztuk) nie dostało wtedy papierka z art.52 bo S stwierdziła, że są u nich pod ochroną.
[ Dodano: 27-08-2009, 17:11 ]
Jóśko masz rację, zeby na dole ktoś mógł robić przekręty (takie na większą skalę niż kradzież kilograma gwoździ) potrzebna mu zgoda ( a przynajmniej cicha aprobata) z góry. Tak się to kręciło od dawna, dół robił eksperymenty, a góra dostawała działkę. Mało tego - od 2005 sprawa była przedstawiana w ministerstwie. Pan Polaczek otrzymał teczkę z kompletną dokumentacją w 2005 roku i kilkanaście zdjęć (te z artykułu też). I co zrobił? Pan Kurski oczywiście zrobił jedno - umówił się na rozmowę z senatorem Kogutem, bo chciał to wyjaśniać. I co dalej? Chociaz chłopcy głośno stwierdzali w swoim gronie, że to afera większa niż FOZ.
Poczekamy, zobaczymy co dalej. Na szczęście pan Juszczyk jeszcze nadal chce się tym zajmować. Może jak sprawa stanie na forum poza naszym krajem i przyjadą inni specjaliści niż z biura kontroli PKP SA to się wreszcie coś ruszy.
A propos biura kontroli z PKP SA - pan prezes Wach ma takiego fachowca na tak zaszczytnym stołku, który te kilka kilometrów toru (które obrazują zdjęcia) wycenił jako szkoda PKP - wartość 1m sześciennego tłucznia, bo tyle tylko zauważył. Na miejscu nie widzi toru, podkładów, wkrętów, podkładek, więc nie widzi straty.Czy to cała fachowość kontrolera M. z PKP SA, czy ukrywanie przestępstwa za działkę z łupu?
[ Dodano: 27-08-2009, 17:23 ]
Krzysztof21 napisał/a:
Victoria, racja. I kolejne -celowo prowokacyjne- pytanie zadam. Gdzie są te wszystkie wielkie dzienniki i stacje telewizyjne? Przecież fakty opisane choćby w powyższym artykule "NIE", jak i w starszych tematach na forum (wspomniany przemyt narkotyków) potencjałem przebijają takie rzeczy jak "Rywingate" itd.
Szkoda, że nie powstała żadna komisja śledcza ds. kolei (PKP). To by był hicior. A jaka oglądalność. Taki potencjał się marnuje. Aż strach.
ano nie ma tych wielkich mediów, bo afera jest z duzym umoczeniem związków zawodowych i jednocześnie elektoratem wyborczym jedynie słusznych, więc nie było odważnego.
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
mc2, i wówczas ustalili że Senator dostanie wsparcie na swoje cele (fundacje) i na tym sprawa się zakończyła, teoretycznie gdyz jeden się wybił i o przekrętach poinformował Kaczorka ale pierzak w świetle widma straty głosów wspaniałomyślnie Mu wybaczył.
A tak na marginesie należy wyjaśnić powiązania K-ut - K-czyk - R-las i od niedawna C-la(UM) "MAFIA Z CHODAKOWA"
Kurcze...coś mi to przypomina...
Państwowe to nie moje i nic mnie nie obchodzi... a jeszcze lepiej jak można z tego skorzystać!!!
Przecież to KOMUNA W CZYSTEJ FORMIE!!! I to 20 lat po jej zwalczeniu!!!
Włąściciel tego grajdołka to przecież my wszyscy /podatnicy/, lecz kto z nas z osobna ma głowę zwracać na to uwagę? Jedynie opisane w artykule wyjątki...
Dla pocieszenia:
Kościół katolicki to z definicji "wspólnota wszystkich wierzących w Jezusa Chrystusa" czyli WSZYSCY WIERZĄCY..."a patrz pan jacy ci księża są..."
I w tej materii nic nikogo nie obchodzi, od ponad dwóch tysięcy lat...
_________________ "Kolej na czytanie" - pasja i rozwój w jednym.
Wysłany: 22-09-2009, 22:53 Re: Kulisy afer i przekrętów w PKP
Areczek napisał/a:
Oszustwa, defraudacje, kradzieże, łapówki, brakoróbstwo - to rzeczywistość Polskich Kolei Państwowych. A przeciw temu wszystkiemu kontroler kolejowy (nie mylić z konduktorem), bohater reportażu Doroty Zielińskiej "Napad na pociąg" - w najnowszym numerze tygodnika "NIE".
A jak wam się podoba kolejny artykuł o PKP w NIE? To jest ciąg dalszy afery i ludzi powiązanych z powyższym tu artykułem. Polecam nr NIE z 15, strona 10.
i jeszcze co niektórzy, tam wymienieni, chcą mieć stołki w nowym układzie tworzonych zakładów
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum