- Zmieniamy archaiczną strukturę spółki - zapowiada prezes Kolei Mazowieckich Jakub Majewski. Za kilka miesięcy w pociągach ma być bezpieczniej, a rozkłady jazdy będą bardziej odpowiadać potrzebom pasażerów.
Jakub Majewski jest prezesem spółki od dwóch miesięcy. Zamierza ją unowocześnić. Choć przewoźnik działa samodzielnie już prawie pięć lat, to nadal według struktury przejętej z PKP. A ta zdaniem Majewskiego nie jest efektywna.
W Kolejach Mazowieckich powstanie zespół ds. bezpieczeństwa. - Poczucie zagrożenia zniechęca wielu ludzi do kolei. Postawimy na lepszą współpracę z policją, strażą miejską, samorządami. Zastanowimy się, czy w składach powinni jeździć ochroniarze, czy też montować kamery i systemy alarmowe - mówi Majewski.
Inny zespół ma się zająć skutecznym marketingiem. - Z naszych usług mogłoby korzystać znacznie więcej pasażerów. Sądzę, że moglibyśmy się reklamować wzdłuż zakorkowanych dróg dojazdowych do Warszawy i na billboardach informować, jak szybko do stolicy dojedzie się koleją - uważa Majewski.
Tyle że pociągi jeżdżące do stolicy są często niemiłosiernie zatłoczone. Gdzie więc pomieścić kolejnych pasażerów? - Ludzie jadący takim zatłoczonym pociągiem często widzą, że w drugą stronę jedzie długi skład, całkiem pusty. Trzeba więc lepiej wykorzystać tabor. Chcemy zrobić porządne badania potrzeb pasażerów. Odpowiednim układaniem rozkładów jazdy ma się zajmować kolejny zespół - zapowiada Majewski.
Chce też utworzyć centrum zarządzania przewozami, które będzie monitorować sytuację na torach i błyskawicznie przekazywać pasażerom informację np. o utrudnieniach.
Reorganizacja Kolei Mazowieckich potrwa ok. dwóch tygodni. Efektów pasażerowie mogą się spodziewać pod koniec roku, gdy w życie wejdzie nowy rozkład jazdy. Dziś propozycją zmian zajmie się właściciel spółki, czyli zarząd Mazowsza. Wicemarszałek województwa Piotr Szprendałowicz zapewnia, że wszelkie pomysły korzystne dla pasażerów zyskają poparcie władz Mazowsza.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
"Choć przewoźnik działa samodzielnie już prawie pięć lat, to nadal według struktury przejętej z PKP. A ta zdaniem Majewskiego nie jest efektywna".
Kiedy utworzono Koleje Mazowieckie z PKP - Mazowiecki Zakład Przewozów Regionalnych było 4 dyrektorów. Szybko jednak samorząd Mazowsza będący właścicielem KM zwiększył ilość etatów dyrektorskich. Obecnie w KM jest 15 dyrektorów ! Niech pan, prezesie nie mówi bzdur, że to ludzie odziedziczeni z PKP !
Zachęcam cie do regularnego czytania "Z biegiem szyn". Tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie.
Zainteresuj się co dzieje się w twoim KM a nie tylko po pracy szybko hyc, hyc w zielonym mundurku (jak konik polny) do pociągu i jak najszybciej dojechać do domku. Ja w KM nie pracuję a więcej wiem niż ty.
Czerpiesz wiedzę z ,, Z Biegiem Szyn'' - fiu fiu jestem pod wrażeniem. Naprawdę rzetelne wydawnictwo.
Część Dyrektorów faktycznie została powołana za czasów KM - lecz do 15 to jeszcze trochę brakuje.
No ale skoro twierdzisz że wiesz lepiej ode mnie co piszczy w KM, mam do Ciebie prośbę - wymień jakich to nowych Dyrektorów obecny/ poprzedni Zarząd( bo to Zarząd powołuje Dyrektorów) powołał - nie chodzi mi o nazwiska tylko od czego mają być/są Ci Dyrektorzy.
Bo domyślam się że główny redaktor tego poważnego pisma ( sorki nie lubię przekręcać nazwisk, a nigdy jakoś nie mogę spamiętać jego pisowni ) Pan T. oprócz rzucania liczbami podał tez czym będą się zajmować, lub zajmują wymienieni Dyrektorzy
Liczę na to że zaspokoisz moja ciekawość. Od razu Cię uprzedzam że tekst pt ,,sam się dowiedz'' , ,,sam podaj jak takiś mądry'' czy inny w tym sensie, ewentualne wymigiwanie się od podania tychże informacji w jakikolwiek sposób będzie dla mnie oznaczał że nie jesteś w stanie podać informacji o które Cie proszę.
A to będzie oznaczało że jesteś powtarzaczem niesprawdzonych informacji , czyli tym samym plotkarzem i kłamcą.
W wypadku jeżeli faktycznie jest tylu ile podałeś - z góry przepraszam za nazwanie Ciebie plotkarzem i kłamcą .Widocznie nie wiem o wszystkich Dyrektorach którzy istnieją w KM. Nikt nie jest doskonały.
Jednocześnie chciałbym Cię uczciwie uprzedzić - mam możliwość zweryfikowania wszystkich podanych przez Ciebie informacji. I to z dokładnością 100%. Więc zastanów się dwa razy zanim cokolwiek napiszesz.
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na informacje.
P.s. Dla Twojej informacji - Dyrektorzy mianowani przez poprzedni zarząd to oprócz 3 osób ludzie z dawnego PKP. Jak widzisz już samo to świadczy że bzdury mówisz Ty. Zanim cokolwiek napiszesz sprawdź swoje informacje.
P.s II - Ponieważ jak sam zapewne rozumiesz głupio będzie wyglądać czekanie w nieskończoność na podanie przez Ciebie informacji - powiedzmy że uczciwie będzie jak podasz te informacje w ciągu 72 h -czyli do czwartku do północy.
rufio198, wg mojej wiedzy Torreador nie mija się z prawdą.
W Zarządzie KM jest 4 dyrektorów (dla porównania zarząd Kolei Dolnośląskich jest jednoosobowy).
W centrali KM jest:
- Biuro Zarządu (dyrektor)
- Biuro Handlowe (dyrektor i z-ca dyrektora)
- Biuro Finansowo-Ekonomiczne (dyrektor)
- Biuro Strategii i Rozwoju (dyrektor)
- Biuro Spraw Pracowniczych (dyrektor i z-ca dyrektora)
- Biuro Eksploatacyjno-Techniczne (dyrektor i z-ca dyrektora)
W sumie mamy już 13 dyrektorów, w tym 4 członków Zarządu.
Ponadto w KM jest Oddział Usług Utrzymania, który też ma dyrektora, a może i zastępcę.
Nie wiem czy i ilu jest tzw. dyrektorów ds. projektu (w spółkach PKP takie stanowiska są modne, więc i w popekapistowskich KM też takie mogą być, jako przechowalnia dla kolesi). Wg mojej wiedzy w KM powstały dwa nowe zespoły ds. projektu, każdy zespół z dyrektorskim etatem.
W centrali KM mamy jeszcze:
- 21 Wydziałów,
- 6 Zespołów,
- 4 samodzielne stanowiska (np. Główny Inżynier).
Tak więc w centrali KM może być 15 dyrektorów (nawet nie licząc Zarządu), a kto wie czy nie ma ich więcej. Do niektórych Biur można jeszcze dokooptować zastępcę dyrektora i zapewne nowi członkowie Zarządu ściągną swoich ludzi (prezes Majewski już obsadził na jakimś nowym kierowniczym stanowisku swego kolesia z IRiPK, a to jeszcze nie koniec, bo chłopaki z IRiPK są łasi na stołki). Dla porównania, cała administracja Kolei Dolnośląskich to zaledwie 20 osób.
---
Kolejowa biurokracja pączkuje
Koleje Mazowieckie w pierwszym roku swojej działalności na najwyższych stanowiskach kierowniczych zatrudniały osiem osób: prezesa, dwóch członków zarządu oraz pięciu dyrektorów biur: zarządu, finansowo-ekonomicznego, spraw pracowniczych, handlowego oraz eksploatacyjno-technicznego.
Dziś w Kolejach Mazowieckich – po nieco ponad pięciu latach działalności spółki – na najwyższych stanowiskach kierowniczych pracuje już trzynaście osób: prezes, dwóch członków zarządu, dyrektorzy sześciu biur (w międzyczasie powstało nowe biuro strategii, rozwoju i współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego) oraz trzech zastępców dyrektorów biur (takie stanowiska utworzono w biurach: handlowym, spraw pracowniczych oraz eksploatacyjno-technicznym). Kolejny dyrektor kieruje oddziałem usług utrzymania, koordynującym sprzątanie wagonów Kolei Mazowieckich.
Dodatkowo stale zwiększa się liczba wydziałów funkcjonujących w strukturze Kolei Mazowieckich. Na początku było ich 16 – dziś jest ich już 21. Dodatkowo powstały między innymi: wydział rozwoju kadr i współpracy ze związkami zawodowymi, wydział informatyki czy wydział kontroli eksploatacyjno-technicznej. Ponadto zostało utworzone stanowisko głównego inżyniera Kolei Mazowieckich. W efekcie rozrostu biurokracji na gabinety kolejnych urzędników przekształcono pomieszczenia magazynowe w piwnicach warszawskiej siedziby Kolei Mazowieckich.
Szczerze powiedziawszy Zarząd - liczyłem jako Prezes i zastępcy Prezesa. W całych KM-ach nikt inaczej się do nich nie zwraca.
Faktycznie - jeżeli Zarząd potraktujemy jako Dyrektorów to 15 się znajdzie. Inaczej nie ma takiej opcji - na dzień dzisiejszy
Marek Dawidowicz to siostrzeniec Janusza Dettlaffa, byłego prezesa PKP PR. Przed zatrudnieniem się w KM Dawidowicz pracował w centrali PKP PR jako dyrektor projektu. Dettlaff nie chciał aby siostrzeniec był dyrektorem ds. projektu dłużej niż pół roku, więc załatwił mu pracę w Kolejach Mazowieckich. Nie było to trudne ponieważ Dettlaff będąc prezesem PKP PR był jednocześnie członkiem rady nadzorczej KM (PKP PR miały wtedy 49% udziałów w KM).
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Marek Dawidowicz to siostrzeniec Janusza Dettlaffa, byłego prezesa PKP PR
Janusz Dettlaff mieszka w Tczewie a Marek Dawidowicz 19 kilometrów dalej tj. w Malborku.
Cytat:
pracował w centrali PKP PR jako dyrektor projektu
w niedługim czasie po ukończeniu studiów zaczął pracować na twyżej wymienionym stanowisku.
Z oświadczenia wynika, że zarabia miesięcznie 13.354 zł jako dyrektor biura zarządu.
Ps. Wiemy aż tyle nie pracując w KM a rufio198 tam tyra i nawet nie wie na kogo
Czy to prawda że Pani Halina Sekita pracuje obecnie w zarządzie PES-owskiego ZNTK MIńsk?
Jest na emeryturze.
A były członek zarządu Kolei Mazowieckich Grzegorz Kuciński (-wcześniej etatowy zakładowy przewodniczący związku zawodowego kolejarskiej "S" , a jeszcze wcześniej konduktor), jest urzędnikiem w Urzędzie Marszałkowskim woj. mazowieckiego.
Faktycznie - jeżeli Zarząd potraktujemy jako Dyrektorów to 15 się znajdzie. Inaczej nie ma takiej opcji - na dzień dzisiejszy
Rufio mówisz bzdury jest wiecej niz 15 samych dyrektorów projektów jest 4 w tym koles Pana Prezesa pan Chmurski.
Ps. sorry jest trzech dyr projektu bo ostatnio Pan Szymon Sobczak koles Kucinskiego zrezygnowal z dyr projektu ds. karty ZTM
Cytat:
A były członek zarządu Kolei Mazowieckich Grzegorz Kuciński (-wcześniej etatowy zakładowy przewodniczący związku zawodowego kolejarskiej "S" , a jeszcze wcześniej konduktor), jest urzędnikiem w Urzędzie Marszałkowskim woj. mazowieckiego.
Co do Kucińskiego to uwaga powstał jak feniks z popiolow 8 wrzesnia prowadzil spotkanie ze zw zaw w ramach sporu zbiorowego jako ... pelnomocnik pracodawcy nomen omen Pana Majewskiego to jest dopiero kreatywne zarzadzanie. Jaskólki cwierkają ze za oblaskawienie sprzedawczykow z Solidarnosci ma byc dla niego stworzony specjalme Biuro ds kontaktow ze zw zaw a on ma dostac stolek dyrektora to jest prawdziwy beton... Notabene Solidarnosc dala sie oblaskawic i po raz kolejny sprzedala ludzi kosztem swoich szemranych interesow.
Piotr767 Policz dokładnie, a potem mów. Dzięki Ursus Victorii masz ułatwione zadanie.
A potem dodaj lub nie Vice-Prezesów.
Rodriges Ja wiem na kogo - jak to ująłeś - tyram. A czy Ty wiesz na kogo Ty tyrasz? Bo jeżeli mnie pamięć nie myli to kasa w PR szła do wspólnego ,,kotła'' i dopiero była dzielona na poszczególne rejony. Także może się okazać że tyrasz na Dyrektora PR w Gdyni lub w Katowicach, albo i na kogoś z Grójeckiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum