Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Zmiany organizacyjne w PLK
Autor Wiadomość

Arek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 05 Mar 2007
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 25-09-2009, 08:41    Odpowiedz z cytatem

xzielak napisał/a:
Nie wyobrażam że na pęknięcie szyny w okolicach Bytomia Odrzańskiego, Żar, Gubina, przyjeżdża ekipa z Gorzowa Wlkp

Przecież są sekcje terenowe. Myślisz, ze biurwa z siedziby zakładu jeździ usuwać usterki?

_________________
Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Noema Płeć:Kobieta
Sponsor


Dołączyła: 13 Lis 2005
Skąd: Zgorzelec

PostWysłany: 25-09-2009, 09:09    Odpowiedz z cytatem

Bydgoszcz: Szlaban w górę dla naszej kolei! Siedziba PKP znów w Bydgoszczy

PKP ugięło się od żądań związkowców. I wycofuje się z projektu zmian w spółce. W jego najnowszej wersji siedziba Zakładu Linii Kolejowych znów mieści się w Bydgoszczy.

Przypomnijmy krótko. Dwa tygodnie temu bydgoszczan zelektryzowała informacja o tym, że PKP Polskie Linie Kolejowe chcą zlikwidować bydgoską siedzibę ZLK, a pozostawić tę w Toruniu. W kraju od stycznia pozostałoby 17 oddziałów ZLK z 27 obecnie funkcjonujących.

- To absurd. Bydgoszcz to ważniejszy węzeł kolejowy, niż Toruń - Nie krył oburzenia nowym pomysłem PKP Piotr Nowak, szef Związku Zawodowego Kolejarzy w Bydgoszczy.

Już mieli się przenieść

Według szefa związkowców zmiany spowodują komplikacje: - Stu pracowników bydgoskiego oddziału musi zmienić miejsce pracy - dodaje Nowak. - Jeśli plany zostaną zatwierdzone przez PKP, to już w październiku przeniesiemy się do Torunia.

Pismo do prezesa PKP PLK wysłali też związkowcy z NSZZ Solidarność działającego przy bydgoskim ZLK. - Przy ustalaniu nowej siedziby zakładu należy brać pod uwagę aspekty ekonomiczne i społeczne, a nie kierować się argumentami niezrozumiałymi dla większości pracowników ZLK w Bydgoszczy - czytamy w petycji.

Listy do ministra

Poseł Andrzej Walkowiak złożył interpelację na ręce ministra infrastruktury. - Brakuje argumentów za przeniesieniem ZLK do Torunia - poseł wylicza: - W Bydgoszczy pracuje 1238 osób, a zakład toruński zatrudnia tylko 783. W naszym mieście ma siedzibę Służba Ochrony Kolei i m.in. Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Walkowiak podkreśla, że kontakt z instytucjami będzie utrudniony, gdyby siedziba ZLK znalazła się w Toruniu. Do marszałka Sejmu i resortu infrastruktury dotarły też pisma innych parlamentarzystów. W obronie ZLK w Bydgoszczy stanęła m.in. Anna Bańkowska. - Czy w toku prac nad zmianami w PKP zlecono dokładną analizę ekonomiczną zakładów toruńskiego i bydgoskiego? - pytała ministra Cezarego Grabarczyka posłanka Grażyna Ciemniak.

A jednak w Bydgoszczy

Sprzeciw wyrazili bydgoscy radni: - Nasz zakład dział dobrze i jest największy w województwie - czytamy w ich oświadczeniu do ministra Infrastruktury. Oburzony jest Jerzy Derenda, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy: - Wciąż otrzymujemy listy od mieszkańców zaniepokojonych planami PKP.

W czwartek 24 września okazało się jednak, że obawy były przedwczesne. - Nasze rozmowy z koleją odniosły skutek, bo w najnowszym projekcie zmian ujęty jest jednak ZLK z siedzibą w Bydgoszczy - Piotr Nowak nie kryje entuzjazmu.

Informację tę potwierdza Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK: - Na zmianie projektu zaważył dotychczasowy przebieg konsultacji. Prace nad nowym regulaminem zostaną zakończone w najbliższym czasie.

Źródło: Gazeta Pomorska

_________________
Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

marco polo Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 21 Wrz 2009

PostWysłany: 25-09-2009, 11:17    Odpowiedz z cytatem

Szukałem regulaminów i znalazłem je na stronie tej stronie nie są wszystkie ale na dobry początek już coś

http://federacjaait.org/?mod=news&a=view&id=166
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

mc2 Płeć:Kobieta
Użytkownik


Dołączyła: 22 Lut 2008

PostWysłany: 25-09-2009, 15:37    Odpowiedz z cytatem

Noema zamieściła ciekawy tekst - ktoś tam ugina się przed związkowcami - czy aby na pewno???? podaje się propozycję, kontrowersyjna i zaczyna się dyskusja i wojna na noże dlaczego siedziba zakładu w Toruniu, dlaczego w Sosnowcu. Po całej wojnie - dobra, niech wam bedzie - zakład w Bydgoszczy, zakład w Gliwicach. I zadowolone ze zwycięskiej wojny zz podpisują się już z czystym sumieniem pod propozycją. a przeciez jeszcze nie tak dawno na noże mieli wlczyć aby nie likwidować IR, aby zakłady zostały tak jak są, bez zmian. OK, zz wygrały i mają siedziby tam gdzie chciały Śmiech I zmiany są takie jakie założył ktoś wcześniej, ale zz o tym nie wiedziały Język

_________________
człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

xzielak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 27 Paź 2008

PostWysłany: 25-09-2009, 18:55    Odpowiedz z cytatem

Zakład Linii Kolejowych w Zielonej Górze zostanie zlikwidowany?

Urzędnicy PKP Polskie Linie Kolejowe zamierzają zmniejszyć liczbę zakładów,
które dbają o infrastrukturę kolejową, a więc na przykład tory, rozjazdy.
Dlatego ma zniknąć między innymi firma w Zielonej Górze.

W całym kraju z obecnych 27 zakładów ma zostać 17. - Pomysł może i słuszny -
uważa nasz informator. - Zaskakuje jednak to, że zostać ma Zakład Linii
Kolejowych PKP w Gorzowie, a zlikwidowany ma być ten w Zielonej Górze.

Wybór miasta jest zastanawiający, bo zielonogórska firma zatrudnia więcej
osób (ok. 900) i odpowiada za stan 900 kilometrów torów. Są to m.in. tak
ważne linie, jak: Zbąszyń - Kunowice, odrzanka (trasa kolejowa od Szczecina
do Wrocławia) od Czernej (koło Bytomia Odrzańskiego) do Rzepina, Forst do
Żagania, Czerwieńsk - Zbąszynek.

Placówka w Gorzowie zatrudnia o ponad 100 osób mniej i zarządza o wiele
mniejszą liczbą linii. Jak dużą? Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w
Gorzowie Jan Nowak odmówił nam jakiejkolwiek informacji. Wystarczy jednak
spojrzeć na mapę, by zobaczyć, że jedyną ważną trasą, za jaką jest
odpowiedzialny zakład w Gorzowie, jest połączenie z Kostrzyna do Krzyża,
przez Gorzów oraz krótki fragment odrzanki: Kostrzyn - Rzepin.

Argumentem ekonomicznym za zostawieniem zakładu w Zielonej Górze jest to, że
budynek biurowy jest własnością kolejarzy, a w Gorzowie trzeba go
wynajmować. Dlaczego więc do likwidacji wytypowano firmę z południa regionu?

Rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki nie umie na
to pytanie odpowiedzieć. Potwierdza jedynie, że spółka chce zmniejszyć
liczbę zakładów z 27 do 17 w kraju. Zamkniętych ma być też osiem oddziałów
regionalnych. - Na liście likwidowanych jest właśnie firma zielonogórska,
gorzowska ma zostać - mówi Łańcucki. - Ale to na razie propozycja. Ma być
przedyskutowana ze związkowcami i pracownikami. Zmiany są możliwe. Wszyscy
pracownicy ze zlikwidowanych jednostek otrzymają propozycje zatrudnienia.

Rzecznik dodaje, że PLK likwidując zakłady w terenie, chce jednocześnie
wzmocnić służby inwestycyjne. Planuje się powołanie Centrum Realizacji
Inwestycji i oddziałów, które zatrudnią niektórych pracowników ze
zlikwidowanych zakładów.

KOMENTARZ

Apeluję o rozsądek
Nasz informator twierdzi, że za pomysłem likwidacji zakładu w Zielonej Górze
i pozostawienia w Gorzowie stoi senator Henryk M. Woźniak. Senator
zaprzecza. O wyborze zakładu, który będzie obsługiwał całe województwo,
powinien decydować rachunek ekonomiczny, a nie politycy. Najczęściej
kierujący się zasadą: siedziba tam, gdzie mieszka większość moich wyborców.
Natomiast prezesa PLK Zbigniewa Szafrańskiego prosimy, by spokojnie rozważył
ten problem. Wierzymy, że decyzja będzie korzystna nie dla Gorzowa czy
Zielonej Góry, ale dla całego regionu.


strefabiznesu.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Naczelnik Płeć:Mężczyzna
Administrator


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Polska

PostWysłany: 26-09-2009, 07:45    Odpowiedz z cytatem

Najnowsze projekty zmian w PLK.

Siedziby ZLK z sekcjami:
http://infokolej.pl/docs/plk/projekt_sekcje.pdf

Regulamin ZLK:
http://infokolej.pl/docs/plk/projekt_regulamin.pdf

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

marco polo Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 21 Wrz 2009

PostWysłany: 27-09-2009, 10:58    Odpowiedz z cytatem

29 września obecni dyrektorzy zakładów "zaproszeni" są do Centrali. ciekawe czy po odbiór nominacji na likwidatorów obecnych zakładów i swoje wypowiedzenia???
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Arek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 05 Mar 2007
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 28-09-2009, 22:08    Odpowiedz z cytatem

Toruń: Polityczna wojna o PKP

Tym razem chodzi o Zakład Linii Kolejowych. Bydgoscy politycy tryumfują. Jednak parlamentarzyści z Torunia wcale nie składają broni.

- Będę walczył do upadłego, bo Bydgoszczy nie należy się siedziba zarządu tej państwowej spółki - tłumaczy senator Michał Wojtczak.

Polityczna wymiana zdań trwa. Gołym okiem widać, że w Bydgoszczy jest duży węzeł kolejowy, a Toruń ma tylko peryferie tego układu. To z kolei słowa bydgoskiej posłanki Anny Bańkowskiej.

- Bitwę przegraliśmy, ale wojna cały czas trwa - mówią toruńscy parlamentarzyści. Rzeczywiście jest jeszcze szansa na zmianę decyzji. Czy duża? Tego nie wiadomo. Senator Wojtczak napisał pismo w tej sprawie do ministra infrastruktury. Ostateczna decyzja ma zapaść w październiku.

Źródło: Gazeta Pomorska

_________________
Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Naczelnik Płeć:Mężczyzna
Administrator


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Polska

PostWysłany: 29-09-2009, 09:14    Odpowiedz z cytatem

Które Zakłady Linii Kolejowych będą następne?

W ostatnim czasie, na skutek informacji o planowanej reformie wewnątrz spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, zrobiło się głośno o możliwości likwidacji niektórych Zakładów Linii Kolejowych, odpowiedzialnych za utrzymanie infrastruktury kolejowej w podległych im rejonach.

Lokalne media z całego kraju, co chwilę donoszą o tym, który z zakładów ma zostać zreorganizowany. Ogromne kontrowersje były w Bydgoszczy, która prawdopodobnie wywalczyła jednak to co chciała. Mówiono także o Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim. W tym przypadku to drugie miasto na razie ma większe szanse zachować na swoim terenie Zakład Linii Kolejowych. Teraz okazało się, że sprawa będzie również dotyczyć odległych od siebie Koszalina i Tarnowskich Gór. Na Pomorzu planuje się przeniesienie kompetencji oddziału do stolicy województwa w Szczecinie. Oczywiście kolejarze i ludność w regionie nie tryskają humorem z tego powodu, jednak nie wywołuje to aż takich emocji jak na Górnym Śląsku w Tarnowskich Górach.

Tam w obronie swojego zakładu pikietowali związkowcy kolejowi, którzy podkreślali, że tradycja tego zawodu w tym mieście liczy sobie ponad 150 lat. Oprócz tego wskazywali na fakt, że to właśnie w tym mieście mieści się jeden z największych kolejowych węzłów rozrządowych w Europie, co uzasadnia potrzebę pozostawienia zakładu właśnie w tym miejscu. Kolejarze uważają, że w Częstochowie czy Gliwicach, gdzie mają znajdować się siedziby zakładów, pod które ewentualnie podlegałby rejon Tarnowskich Gór, nie będą się już tak bardzo interesowali tym co dzieję się z infrastrukturą w takiej odległości. W związku z tym związkowcy poparci przez burmistrza miasta wysłali petycję do prezesa PKP PLK Zbigniewa Szafrańskiego, w której domagają się pozostawienia zakładu i grożą strajkiem, w razie nie spełnienia ich żądań.

W związku z całym tym szumem, jaki pojawił się ostatnio wobec planów reorganizacji struktury zarządcy infrastruktury kolejowej, pojawia się ważne pytanie, na które dobrze byłoby znaleźć odpowiedź. Czy protesty kolejarzy i ludzi powiązanych zawodowo z tą branża oraz, co gorsza, lokalne antagonizmy pomiędzy poszczególnymi miastami i regionami, nie sparaliżują próby wprowadzenia pozytywnych zmian ograniczających przerost i tak licznej administracji w spółce kolejowej?

źródło: Rynek Kolejowy /Dziennik Koszaliński / Dziennik Zachodni

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

emanuelus Płeć:Mężczyzna
Nowy


Dołączył: 30 Wrz 2009
Skąd: Zabrze

PostWysłany: 30-09-2009, 19:09    Odpowiedz z cytatem

no spoko
Gliwice ma oddać 3 sekcje i dostać 6 ...
wiec wzrost o 1/3
co oznacza więcej pan w finansowce może więcej kadrowych do obsługi większej liczny ludzi

i co miesięcznego wprowadzania danych naliczania wypłat etd.
więcej ludzi w działach kontrolerskich najlepiej z byłych Katowic bo znają już swój teren
ile będzie zabawy z sprzętem ;] i czy to wszystko powiększone o 1/3 zmieści się w budynki ZLK Gliwice?

Co z informatykami jeden informatyk z Gliwic ma odsługiwać w większości nie swój teren, gdzie mu tam z Gliwic do Bielska albo Zebrzydowic.
przejęcie terenu ZLK Katowice przez ZLK Gliwice może być wręcz paraliżującym szokiem. Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

HansKloss Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 13 Kwi 2006

PostWysłany: 30-09-2009, 19:52    Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj gruchnęła plotka, że jednak ZLK Katowice się ostanie a Gliwice poległy. Ale nikt nie chce mi tego potwierdzić. Może Wasze źródła coś poszepną.

_________________
Rób to co lubisz, a nigdy nie będziesz musiał pracować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

marco polo Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 21 Wrz 2009

PostWysłany: 02-10-2009, 10:37    Odpowiedz z cytatem

1 listopada mają zastać powołania na stanowiska osoby odpowiedzialna za tworzenie nowych zakładów (nowi dyrektorzy).
Ciekawe kto i co w tym czasie ugra dla siebie
mówi się głośno o ze związkowcy "S" z niektórych zakładów planują pikietę w obronie tego czy owego zakładu. Pytanie jednak podstawowe które rodzi się przy takich planach kto pojawi się na tej pikiecie - pracownicy brzmi dumnie ale mało konkretnie
- większość pracowników na linii tak naprawdę nie bardzo interesują się ta reformą ich miejsca pracy nie są zagrożone gdyż przynajmniej przez 3 lata (umowa z firmą obsługująca SAP) wielkość oraz il0ośc sekcji nie podlega restrukturyzacji. Czy będą w tym czy w tym zakładzie nie bardzo ich to obchodzi ważne by na 10 każdego miesiąca była (najlepiej wysoka) wypłata na koncie Very Happy
- po drugie jest pytanie gdzie były podziewały się osoby zatrudnione w biurach gdy pracownicy z linii protestowali - rzadko można powiedzieć że marzli z nami - wiec czemu my teraz mamy walczyć o nich.
- na pytanie kto walczy o zakłady - odpowiedzi są proste
---- kadra kierownicza - by utrzymać stołki
---- związkowcy - by utrzymać stołki i przywileje(przy likwidacji zakładu zniknie tez kilka organizacji)
---- pracownicy biur zakładu - ale to zrozumiałe każdy z nas na ich miejscu zrobił by to samo
---- czy pojedziesz na pikietę - w anonimowej ankiecie przeprowadzonej na Dolnym Śląsku aż 85% powiedziało" NIE" w sprawie przeprowadzenia akcji strajkowej odsetek "NIE" wyniósł blisko 93% (badania wykonane przez studentów jednej z Wałbrzyskich szkól)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

kokus2002 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 24 Maj 2008

PostWysłany: 02-10-2009, 10:46    Odpowiedz z cytatem

A myślałem ze ktoś sobie robi jaja zadając pytania na peronie o reformę w PLK. Ciekawe czy może ktoś pisze prace magisterską(licencjata) dotyczącą sytuacji w PLK??? możne podzieli się trochę posiadaną wiedza??? Bo jako prawie naukowiec ma dostęp do wielu dokumentów które są poza zasięgiem szarego pracownika
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Arek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 05 Mar 2007
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 03-10-2009, 13:49    Odpowiedz z cytatem

Girzyński: ZLK musi pozostać w Toruniu

Poseł Zbigniew Girzyński zapowiada wsparcie toruńskich kolejarzy, którzy mają zamiar protestować przeciwko planom likwidacji ZLK w Toruniu, przy jednoczesnym utrzymaniu tego w Bydgoszczy. Jeszcze kilka dni temu PKP PLK miała zupełnie inne plany.

- Pierwszą osobą, z którą się skontaktowałem, był poseł Antoni Mężydło. Potem dowiedziałem się, że podczas obrad Sejmowej Komisji Infrastruktury najpoważniejszym argumentem przemawiającym za Bydgoszczą było podobno to, że pani poseł Teresa Piotrowska krzyczała najgłośniej. Myślę, że minister infrastruktury weźmie pod uwagę także inne, bardziej merytoryczne argumenty - mówi Girzyński "Expressowi Bydgoskiemu".

Wśród atutów Torunia, jako miasta, w którym powinien znajdować się ZLK, Girzyński wymienia "przede wszystkim centralne położenie w stosunku do takich miast jak, na przykład, Grudziądz, Inowrocław czy Brodnica". - I to jest pierwszy merytoryczny atut. Drugi, polityczny, dotyczy równego rozmieszczania ważnych instytucji. Pod Bydgoszczą powstało centrum dystrybucji Poczty Polskiej i dobrze się stało. Warto więc byłoby, gdyby regionalny Zakład Linii Kolejowych pozostał w Toruniu... Znam zresztą podobny przypadek. Tu nie chodzi o nazwę instytucji, ale o zasadę. Zlikwidowano w Toruniu pewną jednostkę i przeniesiono ją do Bydgoszczy. Pewien pan, któremu starałem się pomóc, dojeżdżał z Jabłonowa. W jedną stronę 130 kilometrów. Sytuacja jak z komedii Barei: wstawał o drugiej w nocy, potem wsiadał do jakiegoś autobusu... - twierdzi poseł.

Więcej...

źródło: Rynek Kolejowy

_________________
Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Noema Płeć:Kobieta
Sponsor


Dołączyła: 13 Lis 2005
Skąd: Zgorzelec

PostWysłany: 05-10-2009, 11:38    Odpowiedz z cytatem

Reforma PKP PLK - związkowcy protestują

Związkowcy z PKP PLK chcą zablokować proces reorganizacji spółki. Ma on przynieść oszczędności w wysokości 150 mln zł i usprawnić proces inwestycyjny. Jednak z pracą może pożegnać się nawet 500 osób - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

"Otrzymaliśmy już wiele uwag, ale z przykrością stwierdzam, że wiele z nich nie służy merytorycznej dyskusji. Fakt, iż o naszej strukturze wypowiadają się instytucje i stowarzyszenia całkowicie niezwiązane ze spółką, odbieram jako naszą słabość. Czy o naszych sprawach mamy dyskutować poza spółką?" - napisał związkowcom, ministrowi infrastruktury i prezesowi PKP Zbigniew Szafrański, prezes PKP PLK, cytowany w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

- Związkowcy i wielu posłów chcą zatrzymać przekształcenia w spółce w obronie działaczy, którzy stracą stołki i pensje za nicnierobienie - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Adrian Furgalski, dyrektor w ZDG TOR. "Według niego, w takiej sytuacji potrzebny jest parasol ochronny ministra infrastruktury podobny do tego, jaki roztoczył on nad wprowadzaną w ubiegłym roku reorganizacją PKP Cargo" - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

źródło: Gazeta Prawna

_________________
Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 9 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl