Do Smolnika jeżdżono bodajże 2 sezony temu, ale zaprzestano. Turystom samochodowym (przeważnie z dziećmi) nudził się tak długi przejazd.
Mógłby służyć natomiast turystom plecakowym. Gdyby ten odcinek był połączony z komunikacją na linii normalnotorowej, gdyby na tej linii jeździły pociągi, gdyby jechały one z dalszych miejscowości niż tylko Zagórz, gdyby istniała odpowiednio skonstruowana oferta i promocja, gdyby... Można jeszcze wiele wymieniać. Póki co to nie ma sensu.
Natomiast dziwi fakt, że kolejka ma spore dochody, ale nie remontuje szlaku w stronę Wetliny. Byłby to najbardziej widokowy odcinek.
Od lipca bieszczadzka ciuchcia będzie jeździć codziennie
Bieszczadzka Kolejka Leśna, choć ruszyła na początku maja i jeździła tylko w weekendy, przewiozła już ponad 19 tysięcy osób. Od najbliższej niedzieli do końca wakacji będzie kursować każdego dwa razy dziennie.
W ubiegłym roku bieszczadzka ciuchcia przewiozła ponad 73 tys. osób. Czy w tym sezonie kolejką przejedzie się jeszcze więcej turystów? Fundacja zarządzająca kolejką wąskotorową ma nadzieje, że tak będzie, bo ten rok rozpoczął się bardzo dobrze. Tylko w maju i czerwcu przejechało się nią o 9 tys. więcej niż w tym samym czasie rok temu.
- Od najbliższej niedzieli do końca wakacji kolejka będzie kursować dwa razy dziennie z Majdanu do Przysłupa i z Majdanu do Balnicy. Pierwsza trasa liczy 12 kilometrów, a druga - 9 kilometrów. Na zamówienie możliwa będzie także podróż drezyną na 21-kilometrowej trasie z Majdanu do Smolnika - poinformował Stanisław Wermiński, prezes fundacji.
Bieszczadzka kolejka wąskotorowa powstała w 1898 roku. Jej głównym zadaniem był wówczas transport drewna. W latach 20. XX wieku przeszła pod zarząd lwowskiej dyrekcji PKP. Wtedy też rozpoczęto przewóz ludzi, który z czasem stał się atrakcją turystyczną.
W 1996 r. Lasy Państwowe przekazały administrowanie kolejką fundacji Bieszczadzka Kolejka Leśna.
Bieszczadzka leśna kolejka wąskotorowa będzie kursować podczas tegorocznej zimy. W tym roku kolejka przewiozła już ok. 85 tys. turystów - poinformował w środę prezes fundacji zarządzającej Bieszczadzką Kolejką Leśną, Stanisław Wermiński.
W najbliższą środę Bieszczadzka Kolejka Leśna rozpoczyna sezon turystyczny - poinformowała w poniedziałek Wioletta Spychała z fundacji zarządzającej kolejką wąskotorową.
- Przez majowy weekend będzie kursować dwa razy dziennie z Majdanu do Przysłupa i z Majdanu do Balnicy. Pierwsza trasa liczy 12 kilometrów, a z Majdanu do Balnicy - 9 kilometrów - powiedziała Spychała.
W maju i czerwcu oraz we wrześniu i październiku kolejka będzie kursować tylko w weekendy, a lipcu i sierpniu - codziennie. Natomiast w okresie zimowym jeździ w czasie ferii szkolnych oraz na zamówienia.
Oficjalne otwarcie tegorocznego sezonu zaplanowano na 1 maja. Pracę rozpoczną dwa parowozy, 21 wagonów i drezyna turystyczna.
W ubiegłym roku kolejka przewiozła ponad 85 tys. pasażerów i był to rekordowy sezon.
Bieszczadzka kolejka wąskotorowa powstała w 1898 roku. Jej głównym zadaniem był wówczas transport drewna. W latach 20. XX wieku przeszła pod zarząd lwowskiej dyrekcji PKP. Wtedy też rozpoczęto przewóz ludzi, który z czasem stał się atrakcją turystyczną. W 1996 r. Lasy Państwowe przekazały administrowanie kolejką fundacji Bieszczadzka Kolejka Leśna.
Bardzo fajnie byłoby się przejechać tą kolejką. Tylko czy ktoś może podpowiedzieć jak tam najlepiej się dostać komunikacją publiczną, bo niestety nie mam auta. Zapewne trzeba PKS jechać tylko skąd najszybciej?
Dojazd w Bieszczady komunikacją publiczną nie należy do łatwych; chyba, że lubi się podróże i ma dużo czasu. Do kolejki najlepiej dostać się z Rzeszowa autobusem. Najczęściej jest to połączenie do Sanoka, później do Cisnej, gdzie można złapać bieszczadzką ciuchcię. Miałem okazję przejechać się BKL'ką w majowy weekend - niezapomniane przeżycie
17 tys. pasażerów od początku roku przewiozła już bieszczadzka kolej wąskotorowa. W lipcu i sierpniu będzie kursować codziennie - poinformował w środę prezes fundacji zarządzającej kolejką wąskotorową Mariusz Wermiński.
Miałem okazję odwiedzić w ostatnim tygodniu Bieszczady i w czwartek przejechać się Bieszczadzką Kolejką Leśną. Przeżycie niesamowite, każdemu polecam. Chętnych bardzo dużo. Na godz. 13:00 zabrakło biletów i z Majdanu do Balnicy został uruchomiony dodatkowy kurs. Następnym razem jak będę w tym uroczym zakątku Polski będe musiał pojechać z Majdanu do Przysłupia.
Byliśmy jako przedstawiciele TOZK z dwudniową wizytą w 2008 roku na Bieszczadzkiej kolejce i było naprawdę przyjemnie koledzy z Bieszczad specjalnie dla nas uruchomi parowóz i pojechaliśmy do Balnicy i z powrotem po powrocie pojechaliśmy jeszcze w drugą stronę. Oczywiście nocowaliśmy na stacji i z samego rana wybraliśmy się jeszcze w małe drezynowanie na pompie, DLce wąskotorowej i obejrzeliśmy ich lokomotywownie i trochę pojeździliśmy po stacji jedną z ich lokomotywek (takie wąskotorowe LDH) w malowaniu pewnej firmy produkującej narzędzia ogrodnicze Piękne wrażenia i jeszcze nie raz odwiedzimy kolegów z Bieszczad, kolejnym razem chcemy pojechać za Balnice i może jeśli się uda to i za Przysłup choć tam to już dalej rezerwat przyrody jest ale torowisko dalej leżało.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Ponad 100 tys. osób przewiozła w tym roku wąskotorowa Bieszczadzka Kolejka Leśna. "Był to kolejny dobry sezon dla nas; drugi rok z rzędu przekraczamy 100 tys. pasażerów" - powiedział PAP prezes fundacji zarządzającej BKL Mariusz Wermiński.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum