12 ofert na rewitalizację połowy linii do Karpacza i Kowar
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei prowadzi postępowanie przetargowe, które docelowo ma zapewnić przywrócenie połączeń pasażerskich między Karpaczem a Jelenią Górą. Mowa o rewitalizacji fragmentu linii 308, z Jeleniej Góry do Mysłakowic. Dzisiaj otwarto oferty złożone w ramach przetargu. Wpłynęło 12 ofert, a tylko jedna z nich mieści się w budżecie. Zgodnie z zapowiedziami województwa dolnośląskiego, pociągi mają dojechać do Karpacza w 2023 roku.
W 2023 do Karpacza to wygląda mało realnie. Od Mysłakowic to jeszcze prawie 7 km szlaku, jeden mostek stalowy wycięty (na kanale fabrycznym przy F.P. Marysin), trzy mosty do konserwacji, przed stacją Karpacz szlak zasypany a tu nawet o przetargu nie słychać. Na 308 tylko przejazd na DW367 jest przejezdny.
Na kolejnej od wielu lat nieczynnej linii kolejowej w regionie Kotliny Jeleniogórskiej lada moment rozpoczną się prace budowlane mające na celu przywrócenie połączeń kolejowych: "Infrakol zaczyna rewitalizację linii kolejowej z Jeleniej Góry do Karpacza" - a dokładniej do Mysłakowic
Nie zdziwię się jeśli w czasie remontu linii kolejowej do Karpacza będą się piętrzyć dziwne problemy. A i po wznowieniu połączeń kolejowych nie wykluczałabym dywersji na torach. Skoro w Karpaczu płoną autobusy to i szynobusy też mogą płonąć...
Jak widać busiarska patologia to nie tylko Małopolska i Podkarpacie. Dolny Śląsk w tej materii też ma się czym pochwalić...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ale to akurat komunikacja wewnętrzna toczy między sobą walkę, a pociąg to ma dowozić do Karpacza.
Większym problemem w tej materii ma być PKS Jelenia Góra która regularnie dowozi ludzi z Jeleniej Góry aż na samą górę i będzie konkurencją dla kolei. Jednak jest to spółka publiczna, aczkolwiek co przyjdzie do głowy zwolnionym przez to kierowcom dawnego PKS-u, któremu w tej sytuacji grozi upadłość. Sama linia kolejowa może się stać kolejnym etapem konfliktu pomiędzy wyżej wymienionymi podmiotami jako walka o pasażera wysiadającego na stacji kolejowej
Auderman, taksiarze/busiarze wożą ludzi nie tylko po Karpaczu, ale także na trasie Karpacz - PKP Jelenia Góra. A to z tej przyczyny, że jeleniogórski PKS praktycznie nie jeździ w niedziele (większość kursów PKS do/z Karpacza realizowanych jest tylko w dni robocze, niektóre dodatkowo w soboty).
Z weekendowego wypadu w góry wraca się zazwyczaj w niedziele, a wtedy transport publiczny w Karpaczu praktycznie nie istnieje. Taksiarze/busiarze mają wtedy żniwa! Stąd moje obawy, że reaktywowana kolej do Karpacza może być sabotowana...
Lubię góry, ale Karpacz od wielu lat omijam szerokim łukiem. Wolę Szklarską Porębę, do której dojadę pociągiem (również do Jakuszyc). Busiarska patologia jeszcze bardziej zniechęca mnie do Karpacza.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Zapewne byłaś w Karpaczu, dlatego chyba nie muszę tłumaczyć w jakiej lokalizacji jest dworzec i co z tego wynika. Busiarze i dryndziarze doskonale odnajdą się w rzeczywistości odbierania ludzi spod dworca i rozwożenia do konkretnych ośrodków. Podejrzewam że mało komu będzie się chciało iść taką odległość.
Poza tym spokojnie, zaraz może się okazać że poza jednym pociągiem z Wrocławia pozostałe do Jeleniej Góry będą jeździć w przypadkowych godzinach nie oferując żadnej możliwości przesiadki, z/na pozostałe pociągi szczególnie że IC raczej na pewno nie wjedzie na tą trasę. Ogólnie to najprawdopodobniej będzie tak że jedna jednostka będzie miała obrót zarówno na Karpacz i Kowary. Co spowoduje że będzie to nijaka konkurencja dla prywaciarzy.
Sumując, dla mnie kolej do Karpacza to będzie jeden wielki niewypał i nie zagrozi lokalnemu „środowisku” busiarzy i dryndziarzy poza zawieszeniem kursów PKS
Dopóki połączenia bezpośrednie ze stolic województw oraz krajów osciennych (przynajmniej w okolicach weekendowych i w wakacje) nie wejdą na stałe do rozkładu jazdy, to wojna podjazdowa będzie kwitła. Lokalny przykład to
Teraz dojdzie jeszcze "niechęć" inwestorów, którzy wybudowali chatki tuz przy linii kolejowej. Lata minął zanim lud zrozumie, że kolej to nie jest wróg. Może już nigdy nie pojmie? Na południe od Karkonoszy kolej jest szanowana i jeździ tam gdzie w XIX wieku doprowadzono tory. Inny swiat.
Kolejny krok w stronę rewitalizacji linii do Karpacza
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ogłosiła właśnie postępowanie przetargowe na przygotowanie placu pod rewitalizację linii kolejowej 340, z Mysłakowic do Karpacza. To kolejny krok ku temu, by Karpacz wrócił na kolejową mapę Polski.
11 ofert na wstępną rewitalizację linii do Karpacza
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei właśnie otworzyła oferty w postępowaniu na przygotowanie linii 340 do jej rewitalizacji. Zadanie dotyczy chociażby usunięcia starych szyn czy wycięcia drzew i krzewów. Firm chętnych na realizację tych działań jest 11, a oferty 9 z nich mieszczą się w budżecie DSDiK.
11 firm złożyło oferty w przetargu ogłoszonym przez Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu na przygotowanie placu pod rewitalizację linii nr 340 na odcinku Mysłakowice – Karpacz. Przedsiębiorcy są gotowi wykonać te prace za kwoty od 1,7 mln zł do 8,5 mln zł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum