Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Kim jest Leszek Miętek
Autor Wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 20-09-2011, 23:06   Kim jest Leszek Miętek Odpowiedz z cytatem

Kim jest człowiek, któremu udało się zorganizować pierwszy od lat strajk na kolei?

Leszek Miętek to związkowy człowiek-orkiestra. Jest jednocześnie szefem Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce (ZZM), przewodniczącym Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych oraz członkiem prezydium Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych odpowiedzialnym za branżę transportową. Jednocześnie Miętek jest wiceprzewodniczącym Europejskiej Federacji Maszynistów ALE. Szef związku maszynistów zasiada również w radzie nadzorczej PKP S.A. jako przedstawiciel załogi. W wyborach na tę funkcję startował pod hasłem „Od zysku ważniejsi są ludzie”.

Prezydent Miętek

Współpracownicy tytułują Leszka Miętka prezydentem. Zgodnie bowiem ze statutem ZZM, na czele tej organizacji stoi prezydent. To nawiązanie do przedwojennej tradycji związku maszynistów, założonego w marcu 1919 r., rozwiązanego w 1947 r. Do reaktywacji Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych doszło po ponad 40 latach – organizacja ponownie została zarejestrowana w październiku 1989 r. Związek na swojej stronie internetowej szczyci się informacją, że zrzesza dwie trzecie maszynistów pracujących na polskiej sieci kolejowej.

Miętek na czele Związku Zawodowego Maszynistów stanął w 2005 r. Szybko jednak przewodzenie tylko jednej kolejowej grupie zawodowej przestało mu wystarczać. Zaangażował się więc w tworzenie Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych – ta międzyzwiązkowa organizacja powstała w 2006 r. Miętek został jej przewodniczącym. Siłą konfederacji jest to, że zrzesza grupy zawodowe bezpośrednio zaangażowane w prowadzenie ruchu kolejowego, a więc – oprócz maszynistów – drużyny konduktorskie, dyżurnych ruchu czy dyspozytorów. Ma to szczególne znaczenie, gdy pojawia się groźba strajku.

Pociągi-łamistrajki

I rzeczywiście, tegoroczne wakacje minęły pod znakiem strajków – zaprotestowali pracownicy Przewozów Regionalnych. Twarzą letniej walki o podwyżki wynagrodzeń w tej spółce stał się Leszek Miętek – to on został wybrany przewodniczącym międzyzwiązkowego komitetu strajkowego zrzeszającego największe związkowe centrale na kolei: Konfederację Kolejowych Związków Zawodowych, Sekcję Krajową Kolejarzy „Solidarności” oraz Federację Związków Zawodowych Pracowników PKP.

Do pierwszych działań strajkowych doszło 4 lipca – tego dnia na dwie godziny, od godz. 7.00 do 9.00, w całej Polsce stanęły pociągi Przewozów Regionalnych. Po ponad miesiącu, 17 sierpnia, zorganizowany został strajk całodobowy – kolej regionalna stanęła na cały dzień.

Choć doszło do przypadków kursowania pociągów-łamistrajków (na przykład kilku połączeń na Pomorzu), to i tak związkowcom udało się pokazać swój potencjał. Wreszcie bowiem, po aż kilkunastu latach przerwy, na polskiej kolei doszło do rzeczywistego strajku – poprzedni został zorganizowany w 1998 r.

Potem już aktywność związków zawodowych sprowadzała się jedynie do rozpaczliwych scen blokowania torów kolejowych przez etatowych działaczy, podczas gdy szeregowi członkowie związków czekali w zatrzymanych pociągach na to, by wreszcie wyruszyć w dalszą drogę.

Inna sprawa, na ile związki zawodowe pokazały swoją siłę przy stole negocjacyjnym. Związkowcy przystępowali do negocjacji z zarządem spółki Przewozy Regionalne z żądaniem natychmiastowej podwyżki wynagrodzeń o 280 zł. Jeszcze przed końcowymi negocjacjami Leszek Miętek wydał oświadczenie, w którym zapewnił: „Nie ma i nie będzie naszej zgody na rozłożenie na raty wdrożenia podwyżek płac do stycznia 2013 r.”.

Tymczasem ostatecznie związkowcy wycofali się ze swojego twardego stanowiska, by zadowolić się od początku forsowaną przez zarząd spółki propozycją podziału podwyżki na trzy etapy, z których ostatni nastąpić ma... w pierwszym półroczu 2013 r. i to dopiero „po ocenie sytuacji finansowej spółki”.

Kandydat nie będzie kandydował

Na przełomie lipca i sierpnia – w czasie negocjacji związków zawodowych z zarządem spółki Przewozy Regionalne, między strajkiem ostrzegawczym a strajkiem całodobowym – wybuchła polityczna bomba. Pojawiły się zarzuty, że duża aktywność Miętka może wiązać się z rozpoczynającą się kampanią wyborczą. Okazało się bowiem, iż nazwisko Leszka Miętka znalazło się na listach wyborczych Sojuszu Lewicy Wyborczej na nadchodzące październikowe wybory parlamentarne.

Leszek Miętek natychmiast rakiem wycofał się z tej sprawy, przesyłając 1 sierpnia list otwarty do Stanisława Wziątka, szefa sztabu wyborczego SLD, w którym oświadczył: „W związku z docierającymi do mnie informacjami dotyczącymi umieszczenia mnie na liście kandydatów SLD do Sejmu RP w okręgu toruńskim na pozycji nr 7, informuję, że stało to się bez mojej wiedzy i zgody, dlatego proszę o wykreślenie mnie z listy kandydatów”. Na koniec Miętek stanowczo oświadczył: „Nie będę kandydował w wyborach 2011 r. do Sejmu RP z list SLD ani żadnej innej partii politycznej”.

To dość niespodziewany zwrot akcji, bowiem jeszcze w kwietniu 2011 r. Leszek Miętek wziął udział w konwencji programowej SLD, a działacze Związku Zawodowego Maszynistów na walnym zjeździe delegatów w Jastrzębiej Górze rekomendowali start Leszka Miętka w jesiennych wyborach parlamentarnych. Tak relacjonował te postanowienia związkowy miesięcznik „Głos Maszynisty” (w numerze z maja 2011 r.): „Delegaci podjęli także temat jesiennych wyborach parlamentarnych. Upoważnili prezydium ZZM do podjęcia działań mających na celu uzyskanie dla naszego kandydata czołowego miejsca na liście wyborczej SLD. Jeśli to się uda, zjazd zobowiązał prezydenta ZZM Leszka Miętka do kandydowania w wyborach do Sejmu RP”.

Romans z polityką

Wygląda więc na to, że całe wyborcze „nieporozumienie” zakończone deklaracją Leszka Miętka o niekandydowaniu w wyborach, to tak naprawdę wynik niezadowolenia z otrzymania odległego miejsca na liście wyborczej. Potwierdza to pismo, jakie 3 sierpnia przewodniczący OPZZ Jan Guz przesłał do szefa SLD Grzegorza Napieralskiego: „OPZZ wyraża zaniepokojenie faktem umieszczenia kandydatów rekomendowanych przez OPZZ na listy SLD w wyborach parlamentarnych na niskich pozycjach. W wyniku prowadzonych rozmów między OPZZ a SLD uzgodniono, że działacze związkowi wysokiego szczebla w szczególności Leszek Miętek, Henryk Moskwa, Franciszek Potulski oraz Barbara Kramarz zostaną umieszczeni w czołówce list wyborczych. (...) Umieszczenie działaczy związkowych na dalszych miejscach oznacza deprecjonowanie nie tylko ich samych, ale także związkowego programu, z jakim chcieli iść do wyborów”.

Niedoszły start do sejmu z list SLD to nie pierwszy romans Leszka Miętka z polityką. W lipcu 2005 r. Miętek w imieniu Związku Zawodowego Maszynistów zawarł porozumienie wyborcze z Samoobroną. Porozumienie sprzed sześciu lat obejmowało możliwość umieszczenia działaczy ZZM na listach Samoobrony oraz współpracę podczas kampanii wyborczej. Leszek Miętek zasilił wówczas komitet wyborczy wspierający kandydaturę Andrzeja Leppera w wyborach prezydenckich w 2005 r.

Związkowiec czy prokurator?

Tego lata trudnym momentem dla Leszka Miętka była katastrofa kolejowa na stacji Baby pod Piotrkowem Trybunalskim. W piątkowe popołudnie 12 sierpnia doszło tam do wykolejenia pociągu TLK relacji Warszawa – Katowice. W wypadku zginęła jedna osoba, a 89 zostało rannych.

Piotrkowska prokuratura o spowodowanie katastrofy oskarżyła maszynistę prowadzącego pociąg – zarzucono mu przekroczenie prędkości. Pociąg jechał 118 km/h, zamiast dozwolonych 40 km/h (przejeżdżanie przez rozjazd na bok). Środowisko drużyn trakcyjnych pytało, czy maszynista na pewno otrzymał informację od sterujących ruchem kolejowym, że na rozjeździe nie będzie jechał na wprost. Mimo tych wątpliwości maszynista został aresztowany, aby uniemożliwić mu ewentualne matactwa.

Miętek, wzburzony oskarżeniem wobec prowadzącego pociąg, stwierdził w rozmowie z mediami: – Jednocześnie nie zamknięto do więzienia wszystkich pracowników PLK odpowiedzialnych za tamten odcinek i im się pozwala przygotowywać matactwa.

Ta wypowiedź poruszyła działaczy Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP. Grzegorz Herzyk, rzecznik tej organizacji, skierował list otwarty do Leszka Miętka, w którym pytał: „Czy człowiek, który mieni się być przedstawicielem załogi w radzie nadzorczej PKP S.A., który jest przewodniczącym organizacji mającej bronić i występować w interesie pracowników – paradoksalnie tych, na których wskazuje on, jako rzekomo winnych katastrofy – stał się nagle prokuratorem?”.

Miętek próbował się tłumaczyć na antenie radiowej Jedynki: – Moi koledzy dyżurni ruchu zbyt pochopnie przelewają na papier interpretację tego, co powiedziałem. Wystarczyło zadzwonić i porozmawiać. Ja rzeczywiście na konferencji prasowej zwróciłem się do prokuratury o nieproporcjonalność działań, bo jeżeli w wypadku brał udział maszynista, ale również na jakiejś infrastrukturze kolejowej, wobec powyższego jeżeli jedną stronę oskarża się o matactwa i podejmuje w tym temacie działania, to również i drugą stronę należało pozbawić możliwości matactw. Ja nie twierdziłem, że oni dokonują tych matactw.

Konflikt między związkiem maszynistów i związkiem dyżurnych ruchu jest o tyle palący, że obydwie organizacje należą do kierowanej przez Miętka Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych. Sprawa może negatywnie odbić się na konsekwentnie budowanej przez Miętka pozycji lidera nie tylko maszynistów, ale szerszej rzeszy kolejarzy.

Lęk przed maszynistami

Byłaby to już kolejna istotna porażka Leszka Miętka po tym, jak nie udało mu się obronić racji stanu Związku Zawodowego Maszynistów, jaką była strategia nie dopuszczania do podzielenia drużyn trakcyjnych między poszczególne spółki kolejowe. Maszynistom przez kolejne lata restrukturyzacji skutecznie udawało się opierać podziałowi – wszyscy, niezależnie jakiej spółki połączenia obsługiwali, zatrudnieni byli w PKP Cargo.

Wydawało się, że walka z podziałem drużyn trakcyjnych była w ostatnich latach jednym z filarów aktywności związku maszynistów i stojącego na jego czele Leszka Miętka. Jeszcze w styczniu 2008 r. w rozmowie z miesięcznikiem „Głos Maszynisty” Miętek mówił: – Nie wyobrażamy sobie, żeby dokonano podziału administracyjnego pracowników drużyn trakcyjnych, tym bardziej na podstawie czyjegoś „widzimisię”. Nie ma zgody ZZM na podział maszynistów! Razem jesteśmy w stanie przeciwstawić się takim planom. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że będziemy świadkami rozmaitych podchodów i obiecywania złotych gór. Wierzę jednak, że maszyniści oprą się pokusom i pozostaną wierni zasadom, które wyznają i bronią przez tyle lat i nie dadzą się podzielić.

Jeszcze kilka lat temu w realność podziału drużyn trakcyjnych mało kto wierzył. Otwarcie poddawał to pod wątpliwość między innymi Jacek Prześluga, który – po odejściu ze stanowiska prezesa PKP Intercity – tak w listopadzie 2006 r. pisał o możliwości podziału maszynistów i lokomotyw między spółki: „Nie ma żadnej szansy, póki zarządy spółek będą w takim lęku przed maszynistami zjednoczonymi w związku” (wypowiedź na internetowym IC Forum).

Maszyniści, wbrew twardym zapowiedziom, dość szybko dali się podzielić między spółki – i dziś każdy przewoźnik zatrudnia własne drużyny trakcyjne. Czyżby więc oznaczało to, że legendarny lęk przed związkiem maszynistów w ostatnim czasie znacznie osłabł?

Karol Trammer

źródło: Z Biegiem Szyn

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

traindriver2 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 06 Sie 2010
Skąd: Zakład Zachodni

PostWysłany: 21-09-2011, 00:03    Odpowiedz z cytatem

Dobry temat. Dla działaczy ZZM Miętek jest jak objawiona NMP. Czerpanie korzyści z roboli i robienie ich w konia. Miętek tym strajkiem załatwił bardzo ważną sprawę. Utrzymał przy życiu Centralę PR w Wa-wie. Przystawił marszałkom pistolet do głowy i załatwił odroczenie egzekucji na wierchuszce PR. Biedni maszyniści z PR myślą że wygrali. Zapominając o najważniejszej zasadzie strajków na kolei. One nie są po to żeby robol miał dobrze tylko po to żeby góra mogła się utrzymać przy stołkach Twisted Evil

_________________
NIECH NAS ŁĄCZĄ UKŁADY I WIĘŹ Z SWOJAKAMI a honor zostawmy naiwnym głupcom
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 21-09-2011, 00:18    Odpowiedz z cytatem

traindriver2, a propos uratowania centrali PR, polecam artykuł:

"Sojusz przeciwko kolejom wojewódzkim"
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=14525

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

oporny301 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 11 Sty 2010

PostWysłany: 21-09-2011, 02:47    Odpowiedz z cytatem

Namęczył się Pan redaktor Karol Trammer.

Napisał dość dobry i o dziwo, mało tendencyjny choć nie pozbawiony wad artykuł, o człowieku, którego znam, szanuję i podziwiam.
Wadliwy jest dlatego, że próbuje się w nim pozlepiać w całość pewne fakty i wypowiedzi, które mają coś udowodnić, tylko nie bardzo wiem co?
To że ten Pan, nie chowa głowy w piasek, działa jak na związkowca przystało, nazywa pewne rzeczy po imieniu, to źle?
A, zapomniałem.
Przecież żyjemy w Polsce. Dość dziwnym kraju z dziwnymi i wiecznie nie zadowolonymi ludźmi. Rolling Eyes

A okładka tego numeru jak z Newsweeka. Dobra, naprawdę dobra!
Pozdrawiam.

_________________
Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

traindriver2 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 06 Sie 2010
Skąd: Zakład Zachodni

PostWysłany: 21-09-2011, 08:47    Odpowiedz z cytatem

Objawiona NMP j.w. tOporny weź zmień lekarza ten cały czas Cię oszukuje. Miętek załatwił tylko jedną dobrą rzecz, maszyniści mogą odejść w wieku 55 lat ze względu na stan zdrowia. A resztę obietnic to tylko można dać psu na budę. Podział maszynistów nastąpił, żadnej obrony przed bezprawnymi działaniami pracodawców nie ma. Jest tylko telefonia komórkowa i załatwianie sobie lepszej roboty kosztem innych. ZZM i inne związki zawodowe broni biurokracje , przecież nie będą likwidować sobie stołków, no i żal trochę tych koleżanek i kolegów co siedzą naprzeciwko w biurze(czy to złe że w pracy się układa pasjansa). Taka jest rzeczywistość w IC PR Cargo PLK & co.

_________________
NIECH NAS ŁĄCZĄ UKŁADY I WIĘŹ Z SWOJAKAMI a honor zostawmy naiwnym głupcom
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Beatrycze Płeć:Kobieta
Redaktor


Dołączyła: 11 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 21-09-2011, 10:26    Odpowiedz z cytatem

oporny301 napisał/a:
Wadliwy jest dlatego, że próbuje się w nim pozlepiać w całość pewne fakty i wypowiedzi, które mają coś udowodnić, tylko nie bardzo wiem co?

Fakty nie muszą niczego udowadniać. Fakt sam z siebie jest bezdyskusyjnym dowodem. Czepiasz się artykułu Trammera, tylko robisz to nieudolnie i na siłę. Masz pretensje nie o treść artykułu (bo artykuł jest rzetelny i nietendencyjny, co zresztą sam poniekąd przyznajesz), tylko o to, że ktoś w ogóle śmie "czepiać się" związkowego guru, czy raczej związkowej świętej krowy.

A propo's świętych krów na kolei, polecam poradnik związkowca, gdyby ktoś jeszcze nie czytał:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=14091

_________________
"Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

matador Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 02 Mar 2008

PostWysłany: 21-09-2011, 11:06   Re: Kim jest Leszek Miętek Odpowiedz z cytatem

W artykule Pan Karol Trammer "zgodnie z faktami" napisał:

Cytat:
Inna sprawa, na ile związki zawodowe pokazały swoją siłę przy stole negocjacyjnym. Związkowcy przystępowali do negocjacji z zarządem spółki Przewozy Regionalne z żądaniem natychmiastowej podwyżki wynagrodzeń o 280 zł. Jeszcze przed końcowymi negocjacjami Leszek Miętek wydał oświadczenie, w którym zapewnił: „Nie ma i nie będzie naszej zgody na rozłożenie na raty wdrożenia podwyżek płac do stycznia 2013 r.”.

Tymczasem ostatecznie związkowcy wycofali się ze swojego twardego stanowiska, by zadowolić się od początku forsowaną przez zarząd spółki propozycją podziału podwyżki na trzy etapy, z których ostatni nastąpić ma... w pierwszym półroczu 2013 r. i to dopiero „po ocenie sytuacji finansowej spółki”.


Natomiast w porozumieniu Związków Zawodowych z Zarządem PR czytamy:

*od dnia 1 sierpnia br. w wysokosci 120,00 zt średnio na zatrudnionego,
* od dnia 1 lipca 2012 roku w wysokosci 130,00 zl średnio na zatrudnionego
z możliwościa. kolejnego etapu podwyżki w I potroczu 2013 roku po ocenie sytuacji finansowej Spółki oraz zaopiniowaniu ww. podwyzek przez organy statutowe.


Tak więc Panie redaktorze ta możliwość to kolejny dodatkowy etap podwyzki i proszę sobie przypomnieć, że związki zawodowe od początku deklarowały możliwość rozłożenia podwyżki na raty ale tylko w sytuacji podjęcia dzialań mających na celu uchronienie Społki PR przed upadlością. Stąd też w Porozumieniu znalazły się zapisy dodatkow o zwolnieniach pracowników, o dzierżawieniu taboru. A tak dodatkowo rozpoczął obrady Szczyt Kolejowy.
Szkoda tylko, że autor zapomniał, że udziale kierowanego przez Prezydenta związku w podwyżkach w 2011 roku w Cargo, IC, Kolejach Mazowieckich i Warszawskiej Kolei Dojazdowej, oraz zawieszeniu prywatyzacji Cargo.
Tak więc co do tendencyjności mila Beatrycze możemy podyskutować.


Ostatnio zmieniony przez matador dnia 21-09-2011, 11:25, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

kostucha Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 01 Mar 2008

PostWysłany: 21-09-2011, 11:23   Re: Kim jest Leszek Miętek Odpowiedz z cytatem

Cytat:
a działacze Związku Zawodowego Maszynistów na walnym zjeździe delegatów w Jastrzębiej Górze rekomendowali start Leszka Miętka w jesiennych wyborach parlamentarnych. Tak relacjonował te postanowienia związkowy miesięcznik „Głos Maszynisty” (w numerze z maja 2011 r.): „Delegaci podjęli także temat jesiennych wyborach parlamentarnych. Upoważnili prezydium ZZM do podjęcia działań mających na celu uzyskanie dla naszego kandydata czołowego miejsca na liście wyborczej SLD. Jeśli to się uda, zjazd zobowiązał prezydenta ZZM Leszka Miętka do kandydowania w wyborach do Sejmu RP”.


Dodam do poprzednika, że porównanie dat wychodzi na korzyść Miętka. Otóż w kwietniu nie było mowy o strajku w PR. A decyzja o nie kandydowaniu to wybór sprawy dla niego najważniejszej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

oporny301 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 11 Sty 2010

PostWysłany: 21-09-2011, 18:14    Odpowiedz z cytatem

Kim jest Leszek Miętek?

Bardzo dobrym przyjacielem, a zwyczajnie mówiąc, po prostu, GOŚĆ.

I pluj sobie traindriver2, ile chcesz. W sumie plujesz na siebie. Młot

_________________
Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

cordial Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 05 Lip 2011

PostWysłany: 21-09-2011, 21:52    Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się z Tobą oporny301 w 100%! Od siebie dodam, że jest to facet obdarzony niesamowitą charyzmą, odważny, otwarty w kontaktach, szanujący każdego rozmówcę. Prawdziwy lider nie tylko w ocenie członków związku i do tego /wbrew temu co tu wypisują niektórzy/ - bardzo pracowity człowiek. Jasne, że wzbudza zawiść przeciwników! Jest w działaniach konsekwentny i skuteczny, a że do tego posiada bardzo dużą wiedzę na temat kolei, potrafi rzeczowo i merytorycznie rozmawiać nie tylko z szeregowymi pracownikami i prezesami, ale też z ministrami - wielu go nie lubi, ale ... się z nim liczą! Co do kandydowania L. Miętka w wyborach - szkoda, że nie kandydował. Dzisiaj tylko człowiek mało świadomy w jakim kraju żyjemy nie rozumie, że wpływ na pozytywną politykę państwa w sprawach kolei może mieć jedynie ten kto kolej zna i doskonale wie jakie są potrzeby, co zrobić żeby ratować to - co z niej jeszcze zostało. I "z poziomu piaskownicy" są argumenty, że już mieliśmy związkowego przedstawiciela w parlamencie. Nie każdy jest Miętkiem, a przydałby się w sejmie nie jeden Miętek!

//nie cytuj przedmówcy.mateuszpiszcz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

traindriver2 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 06 Sie 2010
Skąd: Zakład Zachodni

PostWysłany: 22-09-2011, 03:39    Odpowiedz z cytatem

Jestem członkiem ZZM i mam prawo krytykować każdego kto działa w moim imieniu a wyrządza wiele szkód związkowi. To że ktoś fajnie mówi nie znaczy nic. Liczą się efekty. A te są marne. Przez tyle lat rządzenia ZZM pan Miętek za dużo się nie wysilił. Mając ogromny potencjał roztrwonił go(słynny podział maszynistów) "Miałeś chamie złoty róg....". A strajk w PR nie wiem po co? Skoro strajkujący się zgodzili na to co proponował pracodawca przed strajkiem???? Chyba ktoś z nas głupków robi i nic więcej. Więc dajcie "se siana" panowie tOporny i cordial. Życzę miłej zabawy w Rogoźnie. W gronie kolegów przy wódeczce wszystko będzie ok.

_________________
NIECH NAS ŁĄCZĄ UKŁADY I WIĘŹ Z SWOJAKAMI a honor zostawmy naiwnym głupcom
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

oporny301 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 11 Sty 2010

PostWysłany: 22-09-2011, 14:54    Odpowiedz z cytatem

Jesteś członkiem ZZM?
To wstyd mi za ciebie. Jesteś mały, płytki i z tego co czytam, to jeszcze nie lubiany.

Napisz, co ty jako członek, zrobiłeś dla ZZM, skoro jesteś jego członkiem?
Wysil się.
Była kiedyś okładka Głosu Maszynisty, na którym było widoczne pytanie:

Nie pytaj co związek zrobi dla Ciebie, zapytaj, co Ty możesz zrobić dla związku.

Jak wyszło w twoim przypadku?
Ja odpowiedź znam. Nic. Embarassed

_________________
Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

nastawnik Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 09 Wrz 2010

PostWysłany: 22-09-2011, 15:37    Odpowiedz z cytatem

@oporny301 - ZZM jest po to by robic cos dla niego (dla wasaczy) ? cz po to by ZZM (wasacze) robili cos zwlaszcza dla jego czlonkow ? to na co ida skladki ? NIE DZIWIE SIE ZE NOWY NARYBEK NIE GARNIE SIE DO ZZM Śmiech
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

traindriver2 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 06 Sie 2010
Skąd: Zakład Zachodni

PostWysłany: 22-09-2011, 16:47    Odpowiedz z cytatem

Robiłem robiłem tOporny. Jeździłem na spędy pod Sejmem pod MI i inne tego typu imprezki w Warszawie. Więc nie sraj mi tutaj że nic dla związku nie robiłem. Niestety bez wzajemności. Przekręty w moim zakładzie przy udziale członków zarządu dopełniły czarę rozpaczy. Jest mi przykro ale prawda jest taka "jaki Pan taki kram". To co sie dzieje w ZZM-ie nie wiele różni się od tego co się dzieje w spółeczkach kolejowych.

_________________
NIECH NAS ŁĄCZĄ UKŁADY I WIĘŹ Z SWOJAKAMI a honor zostawmy naiwnym głupcom
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

oporny301 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 11 Sty 2010

PostWysłany: 22-09-2011, 21:13    Odpowiedz z cytatem

Z tego rozumiem, że się już wypisałeś Wink

_________________
Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 6 Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl