Wysłany: 23-09-2016, 08:34 Jak zarazić żonę kolejową pasją?
Poszukiwane są inne miejsca, gdzie można sobie dłużej pobrodzić i pokazać żonie od jak najlepszej strony kolej.
Nie trzeba nikomu przedstawiać muzeum parowozów w Chabówce. Parowozy niestety odpadają, ale gdyby ktoś mi podsunął inne miejsca, gdzie np. można zobaczyć stare składy (wagony itp.), byłaby szansa
PS. Mile widziana centralna Polska, ewentualnie okolice Warszawy.
Idzie jesień chłopie, zaraz zrobi się żółto i czerwono. Dowolna stacja, obojętnie mała i zapomniana, albo węzłowa. Do tego wieczór, lekka mgła i majaczące w oddali światła sygnalizatorów czerwone i fioletowe. Zapach torowiska, odgłosy wron, cisza. W oddali zatrąbi pociąg i widać jego światła, dokąd pędzi? Wy i ten klimat, szerokie torowisko i wasze oddechu. jeśli się nie zakocha, to chyba nie ma serca. Hehe poniosło mnie. Aha i uważajcie na pociągi i SOK.
_________________ Kawa w Warsie, za oknem umyka krajobraz i wycie budzące miejscowych, maszynista dał znać że nie śpi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum