A cóż to taka ciszaaaaa nastała ....
Od wczoraj żadnych świeżych wiadomości w temacie ... ???
Czyżby już było "po wszystkim" (lub "pozamiatane" jak kto woli ...)
Nie martw sie dopiero co wrocił Ojciec Chrzestny tego towarzystwa do pracy i zastanawia sie jak swoim żolnierzom jak najlepiej pomóc. Tu w Opolu nie tylko w zwiazku dyżurnych ruchu jest zle a co powiecie o solidarnosci gdzie pana P kumpkle z dyżurnych ruchu zazarcie bronili jak czlonkowie chcieli go wyrzucic za przekrety i sprawy niejasne do dzis. Mysle ze w opolu dzialala niezle zorganizowana grupa zwiazkowo-dyrekcyjna ktorej idea jest wlasna prywata a nie interes zakladu czy pracownikow
Pytają mnie niektórzy co z tą sprawą, czy nie powinno się już coś wyjaśnić?
Niebawem w zasadzie powinniśmy poznać jaki jest finał sprawy. Jeśli dyrektor postanowił ukarać pracowników karą porządkową(upomnienie, nagana) to już to powinien zrobić, gdyż miał tylko 2 tygodnie od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po wysłuchaniu pracownika na konkretną decyzję.
Jeśli natomiast jest prawdą, że zastosuje wobec niektórych osób art.52 kp to miesięczny termin na podjęcie decyzji powinien być liczony od zakończenia wewnętrznego postępowania sprawdzającego, weryfikującego uzyskane przez pracodawcę wiadomości o zachowaniu się pracownika. Czy takie postępowanie się już zakończyło? Może ktoś wie? Ja nie wiem.
A tak na marginesie , do dnia dzisiejszego jak to napisałem nikogo jeszcze nie zwolnili, i chyba nie zwolnią , niektórzy przychodzą sobie do pracy i nic nie robią mam na mysli niektórych naczelników , ot fajna fucha , tylko pozazdroscic , nic nie robią bo są zawieszeni , niektórzy maja sie przeniesć do Pentagonu we Wrocławiu mam na mysli Dyrekcję Regionalną , co dla takich znaczy ,,Przekręt" -mam na mysli badania.Bedą mieli cieplutkie posadki we Wrocławiu.A tak na marginesie to chce mi sie na to wszystko rzygać .Szukam aktualnie nowej pracy
[ Dodano: 26-04-2008, 20:04 ]
Afera goni afere , ktoś niby coś robi , ktos inny nic nie robi...o co tu k.....a chodzi .Tylko p....e związki maja dobrze . Ciekawe kiedy to sie skonczy , wydaje mi sie że nigdy , napewno nie na kolei .Kto rozpieprzy ten BETON
Dławik poczekajmy trochę na decyzję dyrektora. Napisałem wyżej, ze jeśli chodzi o art.52 to należy zaczekać do zakończenia wewnętrznego postępowania sprawdzającego, weryfikującego uzyskane przez pracodawcę wiadomości o zachowaniu się pracownika. Od zakończenia dyrektor ma miesiąc. Jeśli się potwierdzi to co piszesz, że ktoś zostanie przeniesiony do Wrocławia trzeba będzie powiadomić nie tylko Warszawę, ale chyba dobrym rozwiązaniem będzie powiadomienie Radia Opole. Oni w południe mają taki blok o różnego typu aferach, może ich to zainteresuje. Jeszcze są radia o zasięgu ogólnopolskim, które swój czas antenowy też lubią wypełniać różnymi ciekawostkami.
Mamy również dziennikarza w Rzeczpospolitej, który zajmuje się kolejowymi sprawami.
Miejmy nadzieję, że kierownictwo to też czyta i nie dopuści do zaostrzenia skandalu i zaoszczędzi wstydu sobie i zwykłym kolejarzom.
Oczywiście Semafor masz racje odnosnie czasu ale w tak oczywistej sprawie gdzie sa dowody nie trzeba przeciagac sprawe. Dotarly do mnie sluchy ze kierownictwo spolki wraz z dyrektorami zakladow mialo co innego na glowie. Spotkali sie aby reformowac znowu doly tzn sekcje likwidowac bo cos "trzeba zrobic". Zakladow tzn ilosci zbednej administarcji i komisji zakladowych nie da sie zlikwidowac bo tu interes obopolny jest a tego w społce conajmniej o 50% za duzo. Znalazlo by sie troche nierobow do pracy, a tu coraz bardziej brakuje wykwalifikowanej kadry. Ciekawa jestem ile z nich mogloby jeszcze sie do takiej na linii przydac. Przeciez ta administracja i związkowcy sie z czegos wywodza. Mysle ze dla posad prezesowskich ten problem jest nie do rozwiazania. Sukcesem bylo rozwiazanie oddzialow ale inna ekipa to przywrocila. Dla dyrektora IZ Opola redukcja ilosci sekcji bedzie malym problemem i moze znowu stanac w pilotazu i zebrac za to nagrody. Pracownikowi liniowemu wazniejszy jest bliski kontakt z naczelnikiem niz dyrektorem i przy dzisiejszym poziomie informatyki to zaklady moga byc nawet co 200km oddalone od siebie. Naczelnik musi byc kompetentny i miec odpowiednie ku temu kompetencje. Czekam cierpliwie co w tym Opolu wymysla Pozdrawiam
W Opolu to od dłuższego czasu nic konstruktywnego narazie nie wymyslili ani odnośnie wyżej wymienionej afery , ani ogólnie ,ludzie otwórzcie oczka , na kolei nic sie nie zmienia , oprócz stanu osobowego na najniższych szczeblach pracowniczo-sekcyjno-liniowych
[ Dodano: 27-04-2008, 19:15 ]
Opowiem wam kawał :............Babcia na peronie w Opolu .....Panie jaki to pociąg???........odpowiedz:...niebieski........A do kąd????.......odpowiedz:.....do połowy
Od długiego czasu śledzę aferę w IZ Opole i jestem przekonany że to wszystko spowodowane jest rządami dyr. Piotra K. który to przez swoje uzależnienie od trunku, wspólne pijaństwa z Januszem K. , komendantem SOK i związkowcami rodziną Sz.doprowadził do tego że tacy ludzie jak naczelnik z Kluczborka Krzysztof G., naczelnik z Groszowic Janusz K. mogli czuć się bezkarni. Ludzie owi byli tak zadufani w sobie że traktowali "swoje" sekcje jako prywatne folwarki, przy aprobacie dyr, Piotra K. i związkowców Sz. Jestem pewien że za niedługi czas ci "ludzie" znów wypłyną na stanowiska pełni buty - jak już to kiedyś było, i zostaną znów odznaczani przez swoje związki zawodowe za nieskazitelną postawę. Żygać się chce!!!
Zas dyrektora Piotra K wykreowal za swoja posadke obeny dyrektor i tak to sie kreci w tym cyrku. Tylko pracownicy liniowi musza ciezko pracowac za marne grosze i uwazac aby jakies drobnej nieprawidlowosci nie zrobic bo z tego zrobia afere i zabiora czesc tej marnej premii. W przeszlosci byla glosna afera dotyczaca podrobionej legitymacji szkolnej i co grozilo temu mlodemu czlowiekowi. Tu dotyczy podobnego zjawiska tylko ludzi "dojrzałych" chyba tylko wiekowo i w dodatku pelniących odpowiedzialne funkcje. To oni przeciez bezpośrednio decydowali kto i gdzie ma pracowac i jakie ma kwalifikacje (tez zdrowotne). Ciekawy jestem czy juz na liniach nie ma odpowiednich kandydatow do odpowiedzialnych stanowisk Jak ktos takich zna i wie co oni potrafia zrobic i jakie maja zaufanie wsrod pracownikow niech na forum przedstawia moze ktos ich zauwazy Pozdrawiam wszystkich
Weronka ! Twój pomysł na przedstawianie kandydatów nie jest jest chyba dobry.Ktoś może ich odebrać jako osoby, które wywołaly cały proceder.Konsekwencje mogą ponieść osoby zupełnie przypadkowe i niewinne.Nie wiem wogóle czy jest się nad czym zastanawiac? Przecież doświadczenie zawodowe, wiedza fachowa nie mają u nas najmniejszego wpływu na dobór kandydatów na stanowiska kierownicze.Czy ktoś kiedys poza związkami weryfikował te osoby?
Czy dyrektor pytał się np. kontrolerów, instruktorów czy taka osoba ma odpowiednią wiedzę fachową, aby poradzić sobie na stanowisku? Potem mamy to co mamy i nie dziwmy się.
Pozdrawiam wszystkich!!ale w tej calej aferze boje sie jednego. Znajdzie sie kozla na ofiare a o reszcie sie zapomni!!Ciekawe kto bedzie wybrany na kozla??
Wysłany: 30-04-2008, 13:41 moje sugestie dotyczace wyboru kndydatów
Mam takich kandydatów Weronka , może miałem z nim krótką stycznosc ,ale tacy są a oto oni:
1.Kaczmarek.J
2.Nałęcz..B
3.Szewczyk .K
4.Jest jeszcze jeden z dzału automatyki , który jest przełożonym wszystkich diagnostó w IZ Opole ale wyleciało mi z głowy jego imię i nazwisko
Oczywiscie jet to moja subiektywna lista , napewno jest takich ludzi więcej ,ale ci według mnie są naprawne kompetetni , wykształceni, znający sie na swoje pracy nie będe tu słodził ani wazelinował bo nie o to tu chodzi .A reszta która zajmuje wysokie stanowiska w IZ Opole ,łacznie z tymi p....mi związkami niech idzie 1 wrzesnia do szkoły......bo jak narazie nadaja sie tlko na przyspieszony kurs bielenia drzewek ....pozdrowienia dla wszystkich oprócz związkowców , wazeliniaży, matołów itp
[ Dodano: 30-04-2008, 13:42 ]
sory za pozjadane literki
Dławik, czy nie wyrządzasz tym osobom niedźwiedziej przysługi? Beton PKP nie toleruje ludzi kompetentnych, więc wskazywanie takich osób palcem może być początkiem działań betonu związkowo - dyrektorskiego w celu ich udupienia, czyli wyeliminowania zagrożenia bądź konkurencji.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dławik, czy nie wyrządzasz tym osobom niedźwiedziej przysługi? Beton PKP nie toleruje ludzi kompetentnych, więc wskazywanie takich osób palcem może być początkiem działań betonu związkowo - dyrektorskiego w celu ich udupienia, czyli wyeliminowania zagrożenia bądź konkurencji.
Mysle, ze nie Dzieki Bogu to naprawde b. dobrzy fachowcy, ktorzy znaja swoja wartosc i nie pozwola sobie w kasze dmuchac Ponoc nie ma ludzi niezastąpionych ale jakos nie widze funkcjonowania tego zakladu bez co poniektorych ludzi, szczegolnie przy tej polityce kadrowej jaka panuje obecnie w plk
Noema sądzę że niewyrządzam szkody ,ani nie robie niedzwiedziedziej przysłgi , to co napisałem to naprawde moje subiektywne zdanie , i nikt nie musi sie z nim zgadzac...a znając zycie , musiał by sie stac cód aby ci ludzie zaczeli kierować tym p....ym zakładem ....a ja w códa nie wierzę ponieważ jestem ateista .A tak miedzy nami to na kolei jak juz napisałem wczesniej naprawdę nic sie nie zmienia ,oprócz stanu osobowego pozdrowienia dla wszystkich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum