Na wstępie zaznaczam, nie mam sił ani środków, żeby dziś przedstawić wszystko do czego dotarłem i gdzie wiodą tropy. Dziś umieszczam jedynie parę informacji, o których automatowe wróbelki ćwierkają. Na ich podstawie, swoim zwyczajem, na koniec postawię parę pytań do jednego Pana prezesa i dwóch ministrów. Jutro postaram się napisać więcej.
Więc tak, o automatach NW (niskich wygranych, dalej ANW, zwanych również „owocówkami”) i zmianach w ustawie o grach i zakładach słyszał już chyba każdy. Zapewne większość dowiedziała się o tym z Rzepy. Pewne wróbelki wiedzą jednak o takich sprawach wcześniej. Ci którzy żyją z automatów, dzierżawią je , naprawiają, wożą czy instalują wiedzą wcześniej, więcej i raczej na 100%.
Poniżej to co wróbelki w różnych miejscach ćwierkały. Być może nieco fałszowały, ale warto zapytać zainteresowanych i dlatego na koniec wspomniane pytania padną.
Pod koniec wakacji w 2008 roku środowisko automatowe obiegła informacja dla niektórych dość bolesna.
Będą likwidować „owocówki” na dworcach. PKP wymiata automaty.
Zainteresowanym szczególnie dworcowym dzierżawcom, powiedziano nawet od kogo i jakiej mniej więcej treści pismo otrzymają.
Za co? Dlaczego? Ale czemu?
Pytania dość proste i jeszcze prostsza w naszym kraju odpowiedź wróbelków:
Bo się dogadali !! Wy robicie wypad, a na wasze miejsce jedynie słuszna firma. Chyba, że się dogadacie z tą firmą.
Tu należy się małe wtrącenie o skali „rynku” kolejowego. W Polsce jestok. 1,2 tys. czynnych dworców kolejowych. Część PKP przekazało lub sprzedało samorządom, ale większość nadal jest własnością i zarządzana przez PKP. Ewentualna „wyłączność” w tych atrakcyjnych miejscówkach jest więc niezłym kąskiem.
Trzeba było działać. Zainteresowani zajęli się „lobbingiem” choć plan był innym językiem ujęty: trzeba to uwalić!
Wiadomo Polak złośliwa bestia i potrafi krwi napsuć jeśli to nie z nim się układają.
Wg wróbelków, po wcześniejszym rozpoznaniu co i jak, przystąpiono do działań operacyjnych. Szczegółów wróbelki nie wyćwierkały, ale ja zwróciłem uwagę na następujące wydarzenia:
1 Października 2008:
Doniesienia medialne o kulisach przetargów kolejowych poważnie zakłóciły wczoraj pracę zarządu PKP i nadzorującego kolejowy holding resortu infrastruktury. Na specjalistycznym portalu internetowym upubliczniona została informacja o kontraktach pozyskiwanych przez spółkę należącą do brata dyrektora [prezesa, nie dyrektora] PKP Andrzeja Wacha....
..... ta błaha z pozoru sprawa może poważnie zaszkodzić pozycji prezesa PKP. Według informacji, do jakich udało się dotrzeć "WSJ Polska", w ciągu najbliższych dni może dojść nawet do dymisji Andrzeja Wacha. Rzecznik PKP nie chce komentować tych doniesień. Wiadomo jednak, że na odwołanie prezesa PKP nalega wicepremier Grzegorz Schetyna.....
... Zamieszanie wokół prezesa PKP komplikuje też sytuację ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, któremu państwowa kolej bezpośrednio podlega. Grabarczyk jest zwolennikiem pozostawienia Wacha na stanowisku. Jednak dalszy opór w obronie prezesa PKP może doprowadzić do dymisji ministra.
1 Listopada 2008:
Prywatna firma rodziny prezesa PKP zarabia miliony na zleceniach od państwowych kolei - dowiedziały się „Wiadomości” TVP.
Firma xxx otrzymywała zlecenia od PKP już w drugiej połowie lat 90., gdy Andrzej Wach kierował kolejową energetyką. Najczęściej zleceniodawcą była firma Elester, w której PKP ma 50 proc. akcji. Andrzej Wach był wtedy szefem jej rady nadzorczej. Stosowne służby weryfikują stawiane zarzuty, które wpłynęły do wysokich urzędników państwowych - także polityków i do mediów w zakresie funkcjonowania grupy PKP - informuje tvp.info.
Nawet „NIE” postanowiło ujawnić niegodziwości popełnione podobno przez Pana Wacha, bo jak widać wyżej padło właśnie na niego, Prezesa PKP. Najwyraźniej on został uznany za jednego z układających się. Jak uwalić to z przytupem. A co. Co ciekawe artykuł w „NIE” o Prezesie PKP został zapowiedziany trzy dni wcześniej przez osobę, która o sprawie pisała na forum kolejowym.
Wg wróbelków uderzono też do polityków. Oczywiście w pierwszej kolejności do ministra wspomnianego wyżej Grabarczyka. Wróbelki twierdzą, że różnymi kanałami, podobno nawet oficjalnymi, otrzymywał on dokładne informacje co się dzieje w PKP i co się kroi w sprawie automatów.
Pan Wach pozostał jednak na swoim stanowisku. Rozeszło się po kościach. U Pana Ministra odbijano się od ściany.
W środowisku zainteresowanym pojawiły się niepochlebne opinie o ministrze Grabarczyku, zaczęto się zastanawiać „co jest na rzeczy”, że tak się kumotrują. Zaczęły krążyć informacje o zależnościach wzajemnych, o Panu Czesławie Rybce, koledze Pana Grabarczyka, który znalazł posadę w PKP u Pana Wacha itp. Wyciągnięto nawet życiorys Pana Wacha jako argument nienaruszalności. Miał o tym świadczyć staż pracy w PKP. Faktycznie Pan Wach związany jest z koleją od 1980 roku, podczas gdy reszta zarządu ledwo po kilka lat. Tu środowisko mówiło dość jednoznacznie: „no jak się trzyma tyle lat, to po coś tam jest...komuś wygodny”.
Wszystko to jednak nie zmieniło stanu faktycznego. Prezes Wach został.
W tym roku, trzeciego lutego, Dziennik poinformował:
PKP chce, by dworce kolejowe przestały kojarzyć się z brudem i smrodem i zaczęły przypominać luksusowe centra handlowe.......
...... Na pierwszy ogień poszły automaty do gier. PKP już wysłało pisma do wszystkich dzierżawców, którzy mają w swoich lokalach takie urządzenia - dowiedział się DZIENNIK. "Muszą je usunąć, w przeciwnym razie będziemy im wypowiadać umowy dzierżawy” - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP. Hazardziści nie mają już czego szukać między innymi na dworcu w Szczecinie....
Treść pisma była zaskakująco zgodna z tym co usłyszeli dzierżawcy w zeszłym roku......
Podsumowując:
Dzierżawcy automatów, którzy prowadzili punkty gier na dworcach wiedzieli , że PKP będzie chciało ich usunąć wcześniej niż zapadła taka oficjalna decyzja. Wiedzieli też, że zachowanie kolei jest inspirowane przez firmę, która chce mieć wyłączność na umieszczanie automatów w obiektach PKP. Postanowili przeciwdziałać i zlikwidować zagrożenie. Zajęli się ujawnianiem „przekrętów” prezesa PKP, którego uznali za jednego z „umawiających się”. Postanowili również poinformować o sprawie polityków w tym ministra nadzorującego PKP Cezarego Grabarczyka. W tym zamieszaniu pojawia się również , świadomie bądź nie, Grzegorz Schetyna, naciskający, po enuncjacjach prasowych, na odwołanie prezesa PKP. Cezary Grabarczyk nie reaguje na doniesienia prasowe i informacje o możliwym porozumienia PKP z firmą operująca automatami niskich wygranych. Prezes Andrzej Wach pozostaje na stanowisku, a w lutym PKP podejmuje decyzję w sprawie likwidacji automatów na dworcach.
Obraz jaki wyłania się z tej opowieści dziś nie zaskakuje. Kiedyś sugestia, że faceci od owocówek, mogą aż tak zamieszać byłaby nieprawdopodobna, a być może zostałaby nawet wyśmiana. Pewnie żadna gazeta by się nie pokusiła o sprawdzenie takich informacji. Dziś nie powinno brakować chętnych do sprawdzenia, czy istnieje jakikolwiek związek faktyczny pomiędzy opisanymi wyżej wydarzeniami. Nie wiem, czy wymienieni panowie ministrowie działali w świadomości konfliktu owocowych baronów i PKP. Wiem natomiast, że konflikt PKP – automaty był i żaden wróbelek nie wymyślił go teraz, nie przystosował do bieżących wydarzeń.
Dlatego stawiam następujące pytania, może ktoś postawi je bezpośrednio:
Do prezesa Andrzeja Wacha
1. Kto jest bezpośrednim pomysłodawcą usunięcia automatów z dworców PKP?
2. Kiedy pomysł powstał?
3. Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów i kiedy ?
4. Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?
5. Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?
6. Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?
7. Czy zna osobiście osoby prowadzące działalność związaną z ANW?
8. Czy ktoś z jego rodziny posiada lub wystąpił o pozwolenie na taką działalność?
Do Ministra Cezarego Grabarczyka
1. Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów na dworcach PKP?
2. Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?
3. Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?
4. Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?
5. Czy zna osobiście osoby prowadzące działalność związaną z ANW?
6. Czy ktoś z jego rodziny posiada lub wystąpił o pozwolenie na taką działalność?
Do ministra Grzegorza Schetyny
1. Czy nalegał na dymisję prezesa Wacha i dlaczego?
2. Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów na dworcach PKP?
3. Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?
4. Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?
5. Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?
Z dzisiejszego wystąpienia Donalda Tuska w sejmie:
- Będziemy tak samo zdeterminowani w dwóch sprawach. W pierwszej, jaką jest wyjaśnienie afery hazardowej i udziału polityków czy urzędników rządowych w tej sprawie. Wyjaśnimy to do samego końca. Bez względu na to, czy będziecie nam w tym pomagali czy przeszkadzali – powiedział posłom premier Donald Tusk podczas sejmowej debaty nad informacją rządu dotyczącą prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej.
– W drugiej sprawie będziemy tak samo zdeterminowani. Nie pozwolimy, żeby do władzy wrócili ci, którzy z nieufności, z wykorzystywania służb wobec konkurentów politycznych, z nienawiści, z represji i opresji zrobili filozofię rządzenia. Jedno i drugie zadanie stoi przed nami. Jedno i drugie zadanie to bardzo poważne wyzwanie. Jestem przekonany, że mu sprostamy. Zrobię wszystko, żeby tak się stało- zadeklarował szef rządu.
O nepotyzmie prezesa Wacha Krycha pisała we wrześniu ubiegłego roku. Potem podchwyciły to przeprowadzając własne dochodzenie Wiadomości TVP i rozeszło się po mediach. Urząd Zamówień Publicznych nie stwierdził naruszenia prawa, co prezesowi pozwoliło na wystąpienie do prokuratury przeciwko temu forum i ściganie autorki, która nepotyzm ujawniła. A nepotyzm jest faktem wcale nie moralnie dwuznacznym. Powyższe wystąpienie premiera to pustosłowie.
Na początku roku do zatłoczonych biur Biura Kontroli Terenowej na ul. Grójeckiej udało się wcisnąć nowego aparatczyka. Jest nim renegat PiS Czesław Rybka. Dotychczas w ciągu kilku lat zaprzedał się kilku partiom i partyjkom. Poprzedniej (skróconej) kadencji był senatorem PiS z okręgu sieradzkiego, ale jesienią 2007 r. wyborcy nie dali się znowu zrobić w wała i nie zagłosowali na niego. W sytuacji, kiedy PiS utracił dominującą rolę w kraju groziło mu, że w niedługim czasie zostanie dziadem. Z powodu rozleniwienia nie chciał wrócić do wcześniejszej pracy w szkole jako nauczyciel fizyki. W połowie listopada jego dobry znajomy (jeszcze z czasów AWS) z łódzkiego, Cezary Grabarczyk został ministrem infrastruktury. Czesław Rybka miesiąc po tym wydarzeniu ostentacyjnie opuścił szeregi PiS. Pomimo tego, że wyrzekł się Prawa i Sprawiedliwości, nadal puszcza oko do kolejarskich pisowców, licznie ulokowanych w ostatnim czasie w PKP. Rybka łasił się do ministra z Platformy Obywatelskiej i wiercił mu dziurę w brzuchu do momentu aż ten polecił utworzyć dla niego synekurę w podległym mu resorcie. Wybór padł na zadłużone na 2 miliardy PKP Przewozy Regionalne, które dofinansowywane są przez samorządy wojewódzkie. Prezes Wach (szef rady nadzorczej PKP PR) prikaz ministra kolejnego rządu posłusznie wykonał, bo czego się nie robi dla utrzymania suto opłacanego stołka w spółce (PKP S.A.), która dysponuje majątkiem ocenianym na ponad 10 miliardów zł plus majątki spółek-córek i udziały w wielu spółkach spoza Grupy PKP...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Aleksander Gudzowaty na portalu money.pl o Donaldzie Tusku i nie tylko...:
Cytat:
Premier jest anemiczny w swoich działaniach, taki żaden - królewicz pustosłowia. Premier ma być premierem, a nie kandydatem na prezydenta, do cholery!
Podzielam opinię mistrza biznesu. Dowodem dla użytkowników tego forum niech będą losy spraw tutaj opisanych, a dotyczą one tylko PKP i prezesa Wacha osobiście. I analogia: premier wobec Kamińskiego postępuje jak Wach wobec Krychy.
Cytat:
...czy normalne jest to, że premier, który na skutek pracy Kamińskiego, wyrzuca tyle osób z rządu, ma do niego pretensje, że ten wykonuje swoją pracę? To dopiero jest skala obłudy! Widać, jak duża jest walka gangów na górze, a nie dbanie o interes Polski. Jak można mścić się na urzędniku państwowym za to, że wykrył aferę?
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 09-10-2009, 13:35
Również podzielam opinię Pana Gudzowatego. I podzielam komentarz Furego. Przecież to forum podawało i podaje pewne rzeczy niemal na tacy. Gotowe, opisane, często z bogatym materiałem dowodowym. I co? I nic. Mało tego: to właśnie to forum ujawniające niewygodne fakty staje się obiektem ataków! Czy tak jest w normalnym kraju?
Byłem przeciwnikiem PiS-u. Ale to co obserwuję w wydaniu Platformy przeraża mnie jeszcze bardziej. Zresztą cała polityka wywołuje u mnie jeden wielki niesmak.
Jestem ciekawy dalszego rozwoju wydarzeń. W jaką stronę to wszystko będzie ewoluowało?
No ale zniknęły te automaty z dworców czy zostały? A może zniknęły i wróciły? Może można by przymonitorować temat na dworcach z dużym ruchem/dobrą lokalizacją?
1. Kto jest bezpośrednim pomysłodawcą usunięcia automatów z dworców PKP?
2. Kiedy pomysł powstał?
3. Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów i kiedy ?
4. Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?
5. Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?
6. Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?
7. Czy zna osobiście osoby prowadzące działalność związaną z ANW?
8. Czy ktoś z jego rodziny posiada lub wystąpił o pozwolenie na taką działalność?
Do Ministra Cezarego Grabarczyka
1. Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów na dworcach PKP?
2. Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?
3. Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?
4. Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?
5. Czy zna osobiście osoby prowadzące działalność związaną z ANW?
6. Czy ktoś z jego rodziny posiada lub wystąpił o pozwolenie na taką działalność?
Do ministra Grzegorza Schetyny
1. Czy nalegał na dymisję prezesa Wacha i dlaczego?
2. Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów na dworcach PKP?
3. Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?
4. Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?
5. Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?
Wojna gangów trwa! Pytania sugerują odpowiedzi. Zawarte są w nich informacje dla śledczych. Widać, że autor blogu jest doskonale zorientowany w tym biznesie.
Automaty automatami, El-In El-Inem. Tusk przegrał u mnie już na wejściu: na kolei taki burdel, jak był - właściwie zrobił jeszcze większy, a decydenci ci sami.
_________________ Nie chce PeKaPe ....... ? To pojedzieDeBe
a automaty z dworców znikneły....
i jeszcze od czasu do czasu Warszawka sprawdza, czy aby nie pojawiło się nic nowego. Raz na 3 miesiące przychodzi pytanie, na które trzeba odpowiedzieć - czy w rejonie dworców lub na ich holu sa jakieś automaty do gry. Rozumiem, że administracja PLK ma za zadanie co kwartał odmeldować do Wacha, że posprzątane i na razie cisza.
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
Tusk przegrał u mnie już na wejściu: na kolei taki burdel, jak był - właściwie zrobił jeszcze większy, a decydenci ci sami.
Kaczyński ze swoimi ciemniakami poupychanymi w spółkach PKP jest jeszcze gorszy. W żaden sposób nie można się ich pozbyć. Jeśli tylko wziąć się za to tałatajstwo to zaraz zagrożeni podkładają świnie tym co od nich kilka lat dłużej pracują.
Ilu takich jest łatwo można sprawdzić w Kadrach. Wystarczy zerknąć w każdym Wydziale/Biurze na miejscowość ewentualnie województwo/region urodzenia pracowników i porównać z miejscem urodzenia ich szefa - dyrektora/naczelnika wydziału. Och jaka to przypadkowa zbieżność. Całe klany obsiadły biura w latach 2005-2007. Z najbardziej zapadłej dziury ściągali krewnych i kolesi do miasta (czasem za łapówę). Ale co ja będe pisał, to jest zajęcie dla kadrowców. Niech poszperają w aktach personalnych i wszystko będzie jasne kto jest od kogo i z kim. Ta wiedza przydatna będzie nowym niePiSowym presesom. Do dzieła wodzu !
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią, mamy dyrektorów czy naczelników z nadania pisuarów, tragicznych ludzi z chorymi ambicjami, ale za to ciemnych i prymitywnych. Cwanie sporządzane kontrakty uniemozliwiały jakiekolwiek zmiany na tych stołkach bez ponoszenia kosztów odszkodowań, więc teraz jest okazja do posprzątania. Czy prezes się odważy pozamiatać ? W każdym razie trzymam kciuki za odrobinę nabiału
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
Jak można było się spodziewać, autor tego bloga przepadł bez wieści! Od ostatniego wpisu z dnia 08.10.2009 blog nie jest aktualizowany, choć autor zapowiadał kontynuację tematu.
Tak to jest jak pisze się niewygodne dla władzy rzeczy. Autora bloga uciszono, tak jak usiłowano uciszyć Krychę, która kompromitowała władze PKP:
Wydaje mi się, czy w Polsce mamy problem ograniczania wolności słowa? W kontekście tego co napisała Victoria i Szomiz warto przeczytać post, jaki wczoraj zamieścił użytkownik o nicku fury: zobacz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum