_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Kowary: Kolejna uchwała województwa ws. przejęcia linii z Jeleniej Góry.
Mimo braku konkretnych źródeł finansowania wielomilionowej inwestycji samorząd województwa dolnośląskiego podtrzymuje zamiar przejęcia linii nr 308 z Jeleniej Góry do Kowar i Ogorzelca. W październiku poprzedni zarząd województwa podjął w tej sprawie kolejną uchwałę.
W komentarzach do wątku pojawił się pomysł zrobienia tam ciasnotorówki. Pomysł sam w sobie niegłupi (choć raczej widziałbym rozstaw metrowy, nie 750 mm jak padła propozycja), konieczne by było dostosowanie infrastruktury na peronach 1a i 1b dworca w JG. Prędkość maksymalna na tej trasie była 60 km/h, a taką rozwijają na metrowym rozstawie rumuńskie wagony silnikowe A20D-P (oznaczone Mbxd2). I właśnie dochodzimy tu do największego kłopotu - w Polsce od wielu lat nie kupuje się (a co dopiero mówić o produkcji) taboru na wąskie tory, wspomniane Mbxd2 i wagony doczepne Bhxpi były sprowadzone ponad 35 lat temu i to najmłodszy wąskotorowy sprzęt jaki mamy. W dodatku niewiele tego zostało (a jeszcze mniej jest na chodzie).
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
. I właśnie dochodzimy tu do największego kłopotu - w Polsce od wielu lat nie kupuje się (a co dopiero mówić o produkcji) taboru na wąskie tory, wspomniane Mbxd2 i wagony doczepne Bhxpi były sprowadzone ponad 35 lat temu i to najmłodszy wąskotorowy sprzęt jaki mamy. W dodatku niewiele tego zostało (a jeszcze mniej jest na chodzie).
Tabor to najmniejszy kłopot w takim wypadku. Nawet gdyby w Polsce "kupowało się od wielu lat", to od wielu lat kupowaliby tabor przewoźnicy prywatni na swoje lokalne linie, wedle swoich potrzeb, a nie na zapas. Nie mamy scentralizowanego pekape, jak za dawnych czasów. Nawet gdyby bylo dużo i na chodzie, to w niczym by nie zmieniło sytuacji. Masz na świecie kilka/kilkanaście podmiotów gotowych wyprodukować od zera tabor na wąskie tory.
Niemniej jakby zdecydować się na wąskie tory, nawet na metrową kolejkę, jakimś taborem trzeba to zacząć. Najtaniej jest ściągnąć i wyremontować odstawione Mbxd2 (te są obecnie na metrowym prześwicie najszybsze), w późniejszym okresie poszukać gdzieś indziej nowego sprzętu. Jeszcze jakby chcieć przerobić to na metrówkę, to konieczne by było dostosowanie całej reszty infrastruktury (perony, mijanki itp.) i zrobienie bazy dla takiego sprzętu (tu można by wykorzystać teren po nieużywanej szopie w Jeleniej). No i w Jeleniej w kilku miejscach konieczne by były sploty 1000/1435 mm oraz dostosowanie nastawni. Także pomysł niezły, ale czy koszty dostosowania zwłaszcza stacji w Jeleniej nie okazałyby się za duże...
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Marny pomysł, chyba że czyjś szwagier tym handluje. Aaaa to chylę czoła. Zmiana taboru = konieczność przesiadki to słabo rokuje z handlowego punku widzenia. chyba że to byłaby zębatka na Śnieżkę
To raczej na tyle obszerny temat, że wymagałby otworzenia osobnego.
Mniejszy rozstaw=krótsze podkłady=tańsze podkłady, mniejszy tabor=lżejszy tabor=mniejsza szyna=tańsza szyna; przez mniejszy nacisk=mniejsza degradacja toru, lżejsze mosty, mniej podsypki, mniejsze koła taboru, więc większe możliwości w projektowaniu taboru niskopodłogowego, co za tym idzie brak potrzeby budowania wysokich (droższych) peronów. Sporo plusów, ale minusy też będą, szczególnie w kontekście urąbania uniwersalności obecnych linii, marnując szanse na pociągi nieco dłuższych relacji, niż obszar samej danej jednej linii. Na świecie wąskotorówki powstawały wielokrotnie z powodów finansowych, kiedy budowa linii normalnotorowej byłaby zbyt droga, szczególnie w terenach trudnych, górzystych.
Doliczmy jeszcze coś szczególnie istotnego w górach - wąskotorówki lepiej wpisują się w ciasne łuki. To dość istotne głównie za Kowarami, gdzie jest zakręt za zakrętem.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Jeżeli chodzi o jakieś dłuższe relacje w tamtym rejonie, to co najwyżej do Karpacza (konieczna wtedy zmiana lokomotywy i kierunku jazdy). Trochę skomplikowane, lepiej dobrze skomunikować pociągi w JG. Choć przyznaję, przechodzenie z peronu 3 na 1a czy 1b byłoby problematyczne, choć droga byłaby krótsza niż do autobusu. Prędkość na wąskim torze nie będzie tak duża jak.na normalnym, jednak na metrowym rozstawie można pocisnąć 60 (do tylu konstrukcyjnie przystosowane są Mbxd2), a taka była szlakowa do Mysłakowic (a i mam wrażenie że do Miłkowa też tyle by dało radę) przed zamknięciem linii.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Po wielu miesiącach negocjacji PKP SA zdecydowały się przekazać w ręce samorządu Dolnego Śląska linię 341 od Dzierżoniowa do Bielawy. Samorząd zapowiada uruchomienie do Bielawy pociągów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum