Wysłany: 14-10-2009, 14:08 Dyrektor IC Poznań został zwolniony
Po wtorkowym wypadku kierowanego przez pijanego maszynistę pociągu stanowisko stracił dyrektor Zakładu Zachodniego PKP Intercity Marek Pawicki.
O godz. 1 w nocy 11 z 12 wagonów pociągu pośpiesznego Kraków - Świnoujście wykoleiło się w Szewcach pod Wrocławiem. Jak się okazało, pociągiem kierował kompletnie pijany maszynista Artur K. Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu miał trzy promile alkoholu.
Dziś staje on przed prokuratorem, od którego prawdopodobnie usłyszy zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Artur K. został dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
Prócz prokuratury swoje wewnętrzne postępowanie prowadzi spółka Intercity. Na jego czas w pełnieniu obowiązków zawieszeni zostali dyspozytor Intercity ze stacji Wrocław Główny i maszynista, który przekazał pijanemu prowadzenie pociągu.
Już ze stanowiskiem pożegnał się natomiast dyrektor Zakładu Zachodniego Intercity Marek Pawicki.
- Z funkcją menedżera wiążą się nie tylko zaszczyty, ale przede wszystkim odpowiedzialność za podwładnych - argumentuje dymisję Paweł Ney, rzecznik Intercity.
Przypomnijmy, że już wczoraj Intercity poinformowało o zaostrzeniu procedur bezpieczeństwa. Teraz wszyscy maszyniści mają obowiązkowo dmuchać w balonik, zanim wsiądą do lokomotywy. W trybie pilnym, bez przetargu, spółka dokupi 29 alkomatów, by mieli je do dyspozycji wszyscy dyspozytorzy.
Dyrektor Zakładu ponosi odpowiedzialność za cały zakład. Koniec, kropka. Nie ważne czy to jest dzień czy noc, czy świeci słońce czy pada grad ponosi odpowiedzialność i za to jest wynagradzany
Bezpośrednio odpowiedzialni przełożeni są "oczami i ręcami" Dyrektora Zakładu i co ważne, sam Dyrektor Zakładu nadał im takie prawa poprzez umowę o zatrudnienie
Gdyby Prezes Celiński był człowiekiem honoru to sam powinien złożyć dymisję - tym bardziej że akurat tej sprawy nie dopilnował (extra zakupy testerów trzeźwości i stosowne zarządzenie w spawie badania trzeźwości dopiero po wypadku). Tej klasy "menago" powinien mieć moralnego kaca a nie wykorzystywać sytuacji do wymiany dyrektora. Ale czego można oczekiwać od człowieka który do IC trafił w "nagrodę"- pewno w Poznaniu wszechwładna dyr. Blicharz obsadzi "swojego"
Ten gość tworzył cały Zakład Zachodni i teraz Pan Celiński tak go potraktował
Ten gość przede wszystkim, jako dyrektor PR Wrocław, przez kilka lat dobijał kolej regionalną na Dolnym Śląsku. Parę miesięcy przed usamorządowieniem PKP PR ewakuował się do PKP IC (jak wielu betonów z PKP PR), zabierając ze sobą swego przydupasa, "speca" od rozkładów jazdy (a raczej od rozkładu kolei), niejakiego A.R. Teraz Pawicki dostał zasłużonego kopa w dupę!
_________________
Sponsorem mojej nieobecności na forum jest WizzAir.
Zed, nie do końca zgodzę się z Twoją wypowiedzią .
Nie zaprzeczam, że w styczniu br. gdy po rozwiązaniu OPM i powstaniu Zakładów Spółki "PKP Intercity" niewątpliwie zaszkodził PR Wrocław poprzez między innymi zabraniu całego gniazda drużyn konduktorskich we Wrocławiu, co spowodowało tak szumnie swego czasu (prasa, media lokalne) powiadomienie społeczeństwa o wożeniu kier. pociągu Taxi.
Jednak w tej decyzji, czy tylko M. Pawicki jest winny
W poprzednich postach pisałem, ale dla przypomnienia - Dzięki temu Dyrektorowi i związkom zawodowym działającym w PR Wrocław w latach, gdy Marszałkiem naszego województwa był Pan Wróblewski udało się poprzez zwołanie konferencji prasowej i stosownego pisma od związków do Marszałka, uzyskać większe dofinansowanie do przewozów regionalnych na Dolnym Śląsku.
Nie jestem sobie teraz w stanie przypomnieć jako to była kwota. Wiem jedno, że dzięki staraniom tego Pana i związkom udało się utrzymać wszystkie pociągi.
[ Dodano: 14-10-2009, 21:21 ] Zed, na naszym forum istnieje także Post -" Pijani kolejarze w pracy".
Czy po złapaniu pijanych kolejarzy, którzy także są związani bezpośrednio z ruchem pociągów i mogli (na szczęście nie doszło do takich sytuacji) spowodować podobne tragiczne sytuacje, zostali odwołani Dyrektorzy Zakładów .
Nieprawda. Jest tymczasowo urlopowany. Co niewyklucza, że zostanie zwolniony. Jednak beton kolejowy jest twardy i trzyba się mocno stołków. Być może wkrótce usłyszymy o nim jako o dyrektorze projektu ds. niepotrzebnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum