[Piotr [trzykoty]

Czym sa spowodowane tak dlugie postoje pociagow towarowych "pod semaforem" w trasie, na stacjach, gdzie nie wykonuja pracy?
Ja rozumiem, ze koniecznosc dania pierwszenstwa pociagow pasazerskim, ale czy to na pewno glowna przyczyna stania z mechanikiem w srodku po kilka godzin? Cos jeszcze?

[beton44]

Niezrozumiała dla laika konieczność ułożenia tzw. "rozkładu jazdy" - coby miał po czym pociąg jechać, gdzie stanąć jak przestanie jechać /coraz mniej torów tzw. dodatkowych na stacjach/ itp...

W sumie wszystko robione z dużym marginesem bezpieczeństwa
wyślij wagon z południa Polski nad morze pojedzie tydzień albo dłużej...

[MK_Wro]

Średnia prędkość towarów w PL to 20kmh. Stąd te sznury tirów na wszystkich głównych drogach.

[katowicer]

Problem leży poniekąd w infrze. PLK zarządza tym co ma. Ostatnio bodaj w Bobrku spadła sieć i koło 20-30 pociagów stało pół dnia jak nie lepiej. Brak mijanek, objazdów. Kiedyś jak cos sie stało w jednym meijscu jechało się objazdem. Teraz linie pozamykane, brak objazdów, no to przy zdarzeniu wszystko stoi. Stad opóźnienia, no i rezygnacja z transportu kolejowego.

[pawel78]

katowicer: Bo lepiej zamknąć, zlikwidować. A biorąc pod uwagę masę składów można było częściowo odciążyć ruch kołowy (TIRy)

[MK_Wro]

Podobno teraz priorytetem dla PLK ma być poprawa tras towarowych. Chcą podnieść prędkość do średniej UE, czyli 50kmh. Oczywiście uwierzę jak zobaczę.

[Piotr [trzykoty]

[mateusz123]

Piotr [trzykoty,
Bardziej chyba chodzi o jakieś awaryjne sytuacje, jazdy luzem itp.

[Borys_q]

Z towarowymi jest tak ze rozklad swoje a zycie swoje potrafia miec 12 godzin w plecy a potrafia byc 12 przed planem. Jak jest sklad lokomotywa i proba zrobiona to jak sie da to jedzie.

[Bodzio1987]

Ciekawa sytuacja jest od kilku miesięcy w Kościerzynie. Co tydzień, najczęściej w piątek popołudniu przyjeżdża od strony Bydgoszczy skład towarowy z węglem, średnio 20 wagonów. W lipcu i sierpniu składy te ciągnęła lokomotywa ST43 z firmy CTL Logistic, a ostatnio jest to ST44 z Cargo. No i przyjeżdża taki skład, zatrzymuje się na stacji w Kościerzynie i stoi tak cały weekend (łącznie z lokomotywą) i czeka na rozładunek który odbywa się w poniedziałek. Trochę mnie to zastanawia, bo przecież koszty kilkudniowego postoju są napewno bardzo duże.