_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Polregio wyszło z ciekawą inicjatywą: bilety miesięczne za złotówkę dla pracowników służby zdrowia. Co na to Koleje Dolnośląskie? Pozostaną głuche i ślepe na działania konkurencji czy wezmą dobry przykład i wprowadzą podobną ofertę?
Dziesięć razy mniej pasażerów. Koleje Dolnośląskie przestaną jeździć?
W ciągu dwóch tygodni, w których zaczęły obowiązywać obostrzenia związane z walką z koronawirusem w pociągach Kolei Dolnośląskich zostało tylko 10 proc. pasażerów.
Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa informuje, że takiej sytuacji w dłuższym okresie nie udźwignie żaden przewoźnik ani żaden region. Władze województwa dolnośląskiego muszą podjąć decyzję, czy są w stanie, w takich warunkach, nadal utrzymywać regionalny transport kolejowy, brane są pod uwagę różne scenariusze, także, ten, że Koleje Dolnośląskie przestaną jeździć.
Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa informuje, że takiej sytuacji w dłuższym okresie nie udźwignie żaden przewoźnik ani żaden region. Władze województwa dolnośląskiego muszą podjąć decyzję, czy są w stanie, w takich warunkach, nadal utrzymywać regionalny transport kolejowy, brane są pod uwagę różne scenariusze, także, ten, że Koleje Dolnośląskie przestaną jeździć.
Jeśli ta koronawirusowa zaraza potrwa dłużej (miesiąc, dwa...) to trzeba będzie jeszcze bardziej ograniczyć siatkę połączeń. Trudno! Nie ma sensu, żeby pociągi jeździły puste.
Moja propozycja na ten kryzys to zostawienie tylko tych pociągów, którymi ludzie jeżdżą do/z pracy, biorąc pod uwagę 3-zmianowy system pracy i pracę turnusową kolejarzy. Należy też zostawić pierwsze i ostatnie pociągi w dobie. Co ważne, te Sprintery do/z Lubina oczywiście też wypad!
Ale KD nie mogą oszczędzać tylko na pasażerach. Spółka musi też szukać oszczędności u siebie! Proponuję przewietrzyć przerośniętą do granic pekapistowskiego absurdu administrację. Myślę, że 1/4 można zwolnić bez żadnej szkody dla spółki. Pasożytów tam nie brakuje! No i na czas kryzysu należałoby obniżyć wynagrodzenia kadry kierowniczej do kwoty nie przekraczającej średniego wynagrodzenia. To byłoby ok. 5 tysięcy zł, czyli nadal dość dużo jak za bezproduktywne pierdzenie w stołek. Zarząd niech ma dwie średnie krajowe – panowie i tak już są bogaci, co wynika z ich oświadczeń majątkowych, więc płakać nie powinni. Jako ciekawostkę dodam, że zarząd prywatnej spółki LPP (producent odzieży takich marek jak Cropp, Sinsay, House, Mohito, Reserved) obniżył swoje wynagrodzenia do poziomu 1 zł (słownie: jeden złoty).
Rzecz jasna takiego „heroizmu” nie oczekuję od członków upolitycznionego zarządu samorządowej spółki, bo tylko bym się ośmieszyła. Wszak oni tam są po to, żeby się maksymalnie nachapać (przecież po to idzie się w brudną politykę – po wygodne, lukratywne stołki dla siebie, rodziny, kochanek i kolegów). Ale gdyby panowie z zarządu KD choć trochę poskromili swój apetyt w dojeniu podatników i na czas kryzysu obniżyli swoje sowite wynagrodzenia o min. 50% (o ja naiwna!) to może zyskaliby sympatię mediów i publiki. Ale znając życie będzie wprost przeciwnie. Wynagrodzenia owszem obniżą, ale nie sobie tylko szeregowym pracownikom i wyślą ich na przymusowe urlopy. A sobie (via UMWD) i swym kolesiom na dyrektorskich stołkach przyznają jeszcze extra premie za „ciężką” pracę w czasie zarazy. Założymy się?
Rząd szykuje jakiś pakiet antykryzysowy dla dużych firm (do takich zalicza się KD). Nie wnikałam w szczegóły, ale chodzi o subwencje i składki ZUS. Biorąc pod uwagę pomoc państwa, ograniczenie siatki połączeń na czas epidemii oraz ewentualne oszczędności płacowe w administracji spółki może nie będzie tak źle jak wieszczy na fejsbuku wicemarszałek Myrda.
W każdym razie gdybym ja była prezesem KD to wiedziałabym co robić, bez oglądania się na oderwanych od rzeczywistości polityków z UMWD. Najwyżej by mnie potem wywalili ze stołka za usprawnienie pracy spółki i zminimalizowanie strat (czytaj: za pogonienie z administracji KD partyjnych nominatów, cwaniaków po politologii itp. bzdurnych fakultetach). Ale ja do państwowych tudzież samorządowych stołków nie przywiązuję się i daję sobie radę w prywatnym biznesie.
A propos, czy obecny prezes KD przepracował w życiu choć jeden dzień w prywatnej firmie? Może własna działalność gospodarcza, ale taka nieżerująca na sektorze publicznym? Czy tylko same wygodne stołeczki w lubińskich samorządowych urzędach i spółeczkach? A pan, panie Myrda? A może pan Wild, który zgrywa kolejowego speca?
Pytam, bo ten ostatni dostał od Raczyńskiego stołek w zarządzie lubińskiego MPWiK (jego żona śmiało może mówić za Bareją: „Mój mąż z zawodu jest dyrektorem”). Wildowi bezpośrednio podlega oczyszczalnia ścieków (vide schemat organizacyjny spółki). Facet zna się na wszystkim... I na kolei, i na komunikacji miejskiej (był w zarządzie MPK Wrocław), i na ściekach. Podziwiam!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema, czemu tak się czepiłaś tych sprinterów do/z Lubina ??
Faktycznie dużo ich jeździ - aż jeden!
Niektóre tylko w nazwie mają "sprinter" a między Lubinem a Legnicą zatrzymują się wszędzie a dopiero później wielce przyspieszony on jest. Praktycznie codziennie korzystam z połączeń do Lubina i powiem szczerze że na tej trasie jeździ (w obecnej sytuacji pandemi) o wiele więcej osób niż w stronę Bolesławca. Jeśli już tak bardzo Cię ten "Lubin" boli to powalcz o to żeby te pociągi były jako zwykłe osobowe i niech sobie sprintery zlikwidują. Lubinaki też chcą dojeżdżać do pracy a inni też chcą dojechać do Lubina!
_________________ 2012/18- 205 476 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138 km
2021- 50 251 km
2022- 18 455 km
2023 -27 051
2024 -25 164
Odnośnie twoich słów to muszę stwierdzić, że mijasz się z prawdą. Koronawirusowy rozkład jazdy KD dostępny jest w internecie i cóż tam widzę? Połowa pociągów z Lubina do Wrocławia to pociągi przyspieszone, w tym aż dwa Sprintery. Podczas gdy KD wszędzie tną połączenia, a rząd drastycznie ogranicza miejsca w pociągach to w Lubinie z przyczyn stricte politycznych bez zmian – Sprintery sobie hulają w najlepsze pomijając wiele stacji pośrednich z i tak już mocno okrojoną ofertą.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa informuje, że takiej sytuacji w dłuższym okresie nie udźwignie żaden przewoźnik ani żaden region. Władze województwa dolnośląskiego muszą podjąć decyzję, czy są w stanie, w takich warunkach, nadal utrzymywać regionalny transport kolejowy, brane są pod uwagę różne scenariusze, także, ten, że Koleje Dolnośląskie przestaną jeździć.
Rozumiem, że gdy KD przestaną jeździć to zarząd spółki przestanie pobierać wynagrodzenie?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Rozumiem, że gdy KD przestaną jeździć to zarząd spółki przestanie pobierać wynagrodzenie?
Rozumiem, że to pytanie ironiczne? Oboje wiemy, że świnie z koryta same nie zrezygnują. Będą żerować do końca, nawet na gruzach KD.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
A czy to przypadkiem nie Pan Tymoteusz Myrda, gdy pół roku temu starał się o posadę Senatora RP obiecywał wszem i wobec, że gdy tylko tym senatorem zostanie to wprowadzi darmową komunikację kolejową dla wszystkich? A teraz, po niecałym miesiącu utrudnień przekazuje hiobowe wieści o trudnej sytuacji i możliwości zawieszenia połączeń w ogóle?
Ludzie naprawdę są głupi i ślepi wierząc jeszcze rządzącym popaprańcom.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Mniej pociągów. Polregio zawiesza kolejne połączenia
Polregio zapowiada od środy kolejne ograniczenia połączeń kolejowych na terenie Dolnego Śląska. Od 15 kwietnia przewoźnik zrezygnuje w wykonywania 42 połączeń w województwie. Zawieszone zostają całe kursy lub niektóre odcinki. Ograniczenia mają potrwać do 3 maja. Polregio już 20 marca zawiesiło część relacji. Także Koleje Dolnośląskie z powodu epidemii zrezygnowały z części połączeń.
Jak epidemia koronawirusa i związane z nią gospodarcze tsunami wpłynie na śmiałe plany inwestycji w dolnośląskie koleje?
Rozmowa z Patrykiem Wildem, radnego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców oraz przewodniczącym Komisji Polityki Rozwoju Regionalnego i Gospodarki:
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Cięcia dotkną przede wszystkim połączeń przedpołudniowych. Tutaj choćby na linii Wrocław - Legnica - Zgorzelec/Lubań/Lubin będą występować nawet 5-godzinne przerwy między pociągami.
Wygląda to na cięcia drastyczne, ale nie do uniknięcia. Pociągi niestety wożą powietrze...
Miło mi, że rozkładowcy KD wzięli pod uwagę moje sugestie.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum