Na ogłoszone przez PKP Intercity zapytanie ofertowe w sprawie ewentualnego zakupu piętrowych ezetów zgłosiło się aż sześciu producentów. Ich propozycje mogą stać się alternatywą dla bardzo drogiej oferty konsorcjum Pesa-Newag w powtarzanym i nierozstrzygniętym przetargu na piętrowe zestawy push-pull.
PKP Intercity ogłosiło plany unieważnienia przetargu na dostawę 38 pociągów typu push-pull i zamiast tego zainicjowania procedury zakupu piętrowych elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT). Według informacji przekazanych przez rzecznika spółki, Cezarego Nowaka, nowy przetarg ma być ogłoszony w maju. Decyzja ta odzwierciedla zmianę strategicznego kierunku w planach zakupowych spółki, której celem jest modernizacja i rozszerzenie taboru.
PKP Intercity właśnie ogłosiło przetarg na dostawy 42 piętrowych elektrycznych zespołów trakcyjnych wraz z usługą ich utrzymania. Postępowanie zawiera w sobie również prawo opcji dotyczące zamówienia kolejnych, maksymalnie 30 “piętrusów”. Przewoźnik może więc kupić nawet 72 pojazdy tego typu.
Sprawdzamy, jakie mają być oraz gdzie pojadą nowe “piętrusy” PKP Intercity
PKP Intercity chce kupić 42 lub nawet 72 nowe piętrowe elektryczne zespoły trakcyjne. Pojazdy mają być wielosystemowe, rozpędzać się do co najmniej 200 km/h i zabierać na pokład minimum 500 pasażerów na siedząco a ich maksymalna długość to 160 metrów. W pojazdach będzie strefa z maszynami vendingowymi, strefa konsumpcji oraz dziecięca i do przewozu rowerów. Czego jeszcze oczekuje od potencjalnych dostawców PKP Intercity?
Malinowski: Piętrowe ezety powtórzą sukces Pendolino.
– Chcemy kupić 42 pociągi, ale pewnie zdecydujemy się też na opcję i docelowo będzie ich 72. Dzięki nim podaż miejsc będzie znacząco wyższa. Sądzę, że powtórzą one sukces Pendolino – dodał Malinowski.
Potencjalni wykonawcy zainteresowani realizacją zamówienia na piętrowe elektryczne zespoły trakcyjne złożyli wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Są to: Stadler Polska Sp. z o.o., konsorcjum z liderem Siemens Mobility Sp. z o.o., Alstom Polska S.A.
PKP Intercity zaskakuje ambitnymi planami inwestycyjnymi, ogłaszając zakup 42 nowoczesnych, piętrowych zespołów trakcyjnych za prawie 10 miliardów złotych. To przełomowy krok dla największego polskiego przewoźnika kolejowego, który zamierza podwoić liczbę pociągów do 2030 roku i zwiększyć liczbę pasażerów do 90 milionów rocznie.
Für Deutschland! 🇩🇪
Ależ to jest obrzydliwe! W „największym przetargu” w historii PKP Intercity o wartości 17 miliardów złotych NIE MOGLI wziąć udziału polscy producenci (tacy jak np. PESA, NEWAG czy FPS Cegielski). Przetarg bez jakiejkolwiek osłony antykorupcyjnej (!), został tak „skrojony” pod konkretnych zagranicznych producentów, aby żadna z polskich firm NIE MOGŁA wystartować w przetargu, który ostatecznie wygrali... NIEMCY!
➡️ Panie premierze @donaldtusk – dlaczego Pan na to pozwala? Przecież to jest jawne działanie na szkodę państwa polskiego!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Czy piętrowe składy dla PKP Intercity „zbudują Niemcy”? Ministerstwo odpowiada
PKP Intercity określiły warunki zamówienia na 72 piętrowe EZT samodzielnie, kierując się własnymi potrzebami. Przetarg jest zgodny z polskim prawem i objęty ochroną antykorupcyjną. Nie ma podstaw do twierdzenia, by jakikolwiek konkretny producent (z Niemiec bądź z innego kraju) był w nim faworyzowany – podkreśla Ministerstwo Infrastruktury w odpowiedzi na interpelację.
PKP Intercity: Nie faworyzujemy zagranicznych producentów. To pomówienia
Przetarg na dostawę maksymalnie 72 piętrowych EZT jest zgodny z prawem. Insynuacje, jakoby zwycięzca był już znany lub warunki postępowania były dyskryminujące, to próby nielegalnej ingerencji w jego przebieg – oświadcza zarząd PKP Intercity. Spółka grozi konsekwencjami prawnymi za sugestie faworyzowania któregokolwiek z producentów.
Piętrusy dla PKP Intercity: Nie prototyp, a najlepsza usługa
– Nie możemy sobie pozwolić na kupno prototypu. Chcemy oferować pasażerom jak najlepszą usługę i potrzebujemy efektywnego kosztowo taboru, który pozwoli nam konkurować w przetargach – mówi Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity. Podkreśla, że polscy producenci nie oprotestowali postępowania i nie mają doświadczenia w budowie piętrowych zespołów trakcyjnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum