lubelak195, w SRJP jest pociąg TLK z Wawy do Zamościa, tak samo jak i szynobusy z Lublina do Zamościa, wersja ksiązkowa-służbowa.
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Jaki jest oficjalny powód braku Zamościa i Bełżca? Jeśli na stronie DB te pociągi były to przecież Niemcy sami ich sobie tam nie wpisali. Ktoś musiał im taką informację przekazać.
pociągi oczywiście były tabela w SRJP zakłada kursowanie 4 TLK i 6 REGIO niestety wszystko oprócz jednej TLK musiałem wykreślić a ta która została dostała dopiskę od 1 III 2011.
Kolejne pytanie z e-maila: Kiedy wrócą połączenia kolejowe na trasie Lublin-Zamość, Lublin-Hrebenne oraz Zamość-Hrubieszów? Przypominam, że poprzednie władze województwa (PO-PSL) obiecywały, że już od najbliższego rozkładu jazdy 2010/2011 połączenie Lublin-Zamość zostanie przywrócone w postaci 6 par pociągów. Opublikowany był nawet rozkład jazdy. Jednak po wyborach okazało się, że pociągi nie pojadą. Dlaczego tak się stało?
Krzysztof Hetman: Dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi na tę sprawę. Decydentem w tej sprawie jest wprawdzie spółka Przewozy Regionalne, ale szybko ustalę co stało się takiego, że połączenia nie doszły do skutku.
Gówno prawda!
O rozkładzie zadecydowali urzędasy p. marszałka. Bo jak inaczej wytłumaczyć pociągi w SRJP, które nagle, na dwa tygodnie przed wejściem rozkładu w życie są blokowane? Nawet kolejarze nie kryli zdumienia, gdy nowe rozkłady pojawiły się na przystankach.
Pociągi zleca urząd marszałkowski a układa rozkład Instytut Zwijania Kolei i Promocji Busiarstwa (IRiPK) co mają do tego Przewozy Regionalne, poza tym że są przewoźnikiem, mają tabor, a PLK nie miała by z czego robić problemów.
_________________ 2012 - 16464 km
2013 - 25289 km
2014 - 03715 km
IRiPK, no tak. Przecież to oni mącą w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim. Swego czasu na Dolnym Śląsku też mącili i tak namącili, że pogoniono ich na zbity pysk. Zostali przez nas wręcz znienawidzeni! Można o tym poczytać tutaj:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=57174#57174
Taka ciekawostka. Prezes IRiPK jest prezesem prywatnej firmy busiarskiej!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema, jakżesz to uczyniliście?
To, że prezes IRiPKa ma związek z busami to gdzieś kiedyś ktoś nawet pisał. Zresztą cały UMWL jest w to umoczony, tylko nikt się nie może za nich wziąść.
EOT z mojej strony na PW
Wydaje mi się że w zakresie połączeń dalekobieżnych z Zamościa największe powodzenie ma relacja do Wrocławia przez Mielec - Kraków - Katowice. Sprawdzona, znana i dobrze przyjęta przez pasażerów. Do tego najkrótszą trasą spośród wszystkich istniejących.
Problemem jest niekonkurencyjny czas przejazdu, który wynosi obecnie (SRJP 2010/2011) w relacji Zamość - Kraków sześć godzin. Czas ten wynika z fatalnego stanu torowiska na odcinku Chorzelów - Dębica, gdzie jedzie się 20-30 km/h. Tylko remont tego 38 kilometrowego odcinka i przywrócenie prędkości 80km/h dałoby skrócenie czasu jazdy o godzinę! Mielec sam już od dłuższego czasu nie może się przebić z tym tematem, ponieważ Rzeszów go olewa. A olewa, bo Rzeszów ma na głowie linię do Tarnobrzega i ostatnio do Jasła i Zagórza. Dlatego sądzę że władze Zamościa powinny w porozumieniu z Mielcem, Biłgorajem, Stalową Wolą i Tarnobrzegiem wspólnie wystąpić z projektem rewitalizacji tej linii i przywrócenia na niej w całości prędkości min. 80 km/h. A przecież jej profil pozwala na 120 bez żadnego zająknięcia. Wyjątkiem może być jedynie odcinek Zawada - Zwierzyniec.
Wniosek jest jeden: zacznijcie szczypać władzę i podsuwać jej pomysły. Zasypujcie propozycjami, petycjami, itp. Temat musi stać się medialny. Jak już napisałem, tylko po tym remoncie 38 km toru będzie można zajechać z Zamościa do Krakowa w 5 godzin. To lepsze jak 5 godzin w ciasnym ekspresowym busie lub 6 w autobusie. To też spore skrócenie przy niewielkich nakładach, bo linia ma lekki, łatwy do roboty profil. Żadnych gór, żadnych ciasnych łuków itp. Gdyby jeszcze do tego załapałyby się wosy po drodze to już byłby miód.
Drut to na razie marzenie. Jak go nie dali na Rzeszów - Tarnobrzeg, to na Tarnobrzeg - Dębica nawet nie licz. Zejdźmy na ziemię i na razie zacznijmy od działań które względnie małym nakładem mogą dać największy widoczny(!) zysk. A dla tej relacji takim działaniem byłby remont Chorzelów - Dębica.
Dlatego piszcie ludziska po urzędach, po gazetach. Piszcie bo warto, bo może to chwyci. Godzinę krócej z Krakowa do Zamościa? Kto by nie chciał? I naprawdę nie będzie to kosztowało setek milionów. Niedawno w Rynku Kolejowym napisano że położenie nowego szerokiego toru na LHS kosztuje 1-1,5 mln zł/km. To ile by wyszło za te 38 km? Porównajcie sobie z kwotami które podkarpacki UM wydaje w ramach RPO na remont Rzeszów - Jasło - Zagórz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum