Jest źle, bo ostbahn bez druta, miłośnicy kochają bezdrucie, ale IC nienawidzi bezdrucia, nikt nie wie czemu. Liczę, że coś zrobią i połączą Szczecin z Kujawami i Warszawą.
_________________ TE CHWILE PKP, PIĘKNE K**** PIĘKNE
Każdy wie, dlaczego PKP IC nie lubi bezdrucia. Koszty. Ale skoro do Gorzowa może jeździć muchowóz przez Bydgoszcz i Piłę, przyjeżdżający do Gorzowa ciemną nocą to dlaczego do jasnej anielki nie da rady stworzyć połączenia bezpośredniego między Toruniem, Bydgoszczą a Szczecinem??? Przecież to kwestia przeciągnięcia składu spalinowozem 50 kilometrów między Piłą a Krzyżem!
Prezes Malinowski zapowiedział niedawno zakup lokomotyw spalinowych, więc może coś się ruszy w sprawie TLK na bezdruciach, na razie to tylko zapowiedzi zakupów - myślę, że doczekają się realizacji, gdyż Malinowski to właściwa osoba na właściwym miejscu. Ale temat jest o czym innym.
Brak druta na Ostbahnie nie jest bynajmniej winą nawiedzonych mikoli-fanatyków bezdrucia. Po prostu komunizm upadł jakieś 2-3 lata za wcześnie i odcinek Piła - Krzyż - Kostrzyn nie został zelektryfikowany, bo przyjęto inną politykę. Po 1989 roku zelektryfikowano bardzo niewiele linii kolejowych, mimo, że wiele elektryfikacji powinno być wykonanych na wczoraj. Cóż, znowu koszty...Jednorazowo poniesione zaprocentowałyby w niedalekiej przyszłości polepszeniem oferty przewozowej kolei.
susłowski, nie zapominaj o jednej rzeczy, Szczecin ma TLK i IR od licha i trochę, a gorzowski "muchowóz", jak to nazwałeś, jest jedynym pociągiem TLK dojeżdżającym do Gorzowa Wielkopolskiego i okolicznych miast. Fakt zgodzę się, mało kto tym pociągiem jeździ, ale wystarczyłaby odrobina dobrej woli PKP IC, żeby trochę zmienić godziny i już by było więcej pasażerów.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby przywrócenie Kopernika relacji Kostrzyn/Szczecin-Bydgoszcz-Warszawa, pamiętam później do czerwca 2010r. jeździł on jako TLK Kostrzyn/Szczecin - Bydgoszcz - Warszawa - Lublin - Przemyśl, też niestety został uwalony.
Elektryfikacja linii kolejowej Krzyż-Kostrzyn została wpisana do strategii rozwoju województwa lubuskiego, więc "coś się ruszyło", ale to nadal bardzo odległe plany. Porównując koszt elektryfikacji (remont jest nie potrzebny, przydałaby się bardziej rewitalizacja, czyli usunięcie wąskich gardeł, bo na większości v wynosi 120 km/h) z ogromnymi kosztami liczonymi w miliardach, modernizacji linii kolejowych, to koszt elektryfikacji to pikuś ....
_________________ 01.12.2008 - początek końca przewozów dalekobieżnych w Polsce - przejęcie pospiesznych przez IC.
Połączenie a najlepiej nie jedno tylko dwa, o którym pisze @Kuba, byłoby strzałem w dziesione. I dodatkowo Gorzów ( jest bardzo bliski mojemu sercu: ) by zyskał. Tym bardziej, że połączenia te to nie nowość, one już funkcjonowały i to z dobrym skutkiem. Wiele razy jechałem i widziałem zarówno część szczecińską jak i gorzowską ( pijąc sobie piwko na bulwarze nad wartą, wtedy jeszcze był w remoncie ) i frekwencja w tych pociągach była naprawde zadawalająca. I pomysleć, że faktycznie przeszkoda jest niezelektryfikowany odcinek Krzyż - Piła.
_________________ Fundacja Ratowania Zabytków www.zabytki.org
Najlepszym rozwiązaniem byłoby przywrócenie Kopernika relacji Kostrzyn/Szczecin-Bydgoszcz-Warszawa
Otóż to. Ale w innych godzinach. Pamiętam ten pociąg pod koniec kursowania w 2010 roku, był bardzo krótki, bo niewiele osób nim jeździło. Po prostu godziny kursowania były do zupy. Za to pociąg wyjeżdżający z Warszawy wcześnie rano, z Bydgoszczy około 8-9 rano, a z powrotem ze Szczecina późnym popołudniem byłby strzałem w dziesiątkę. Rozczepianie i łączenie w Krzyżu części szczecińskiej i gorzowskiej - również dobry pomysł, pozwoliłoby to na lepsze wykorzystanie lokomotywy spalinowej. A co do elektrowozów - nie trzeba nawet angażować dwóch, istnieje możliwość przeciągnięcia całego składu lokomotywą spalinową, więc elektrowóz może dojechać do Krzyża i w drugą stronę do Piły.
Ja pamiętam, jak kiedyś jeździł pociąg na trasie Szczecin-Olsztyn-przez Bydgoszcz i Toruń, ponieważ w dzieciństwie jeździłem tym pociągiem ze Szczecina do Bydgoszczy. Niestety, potem zlikwidowali to połączenie, a nie tak dawno jeździł też pociąg na trasie Szczecin-Przemyśl-przez Bydgoszcz i Toruń. Akurat miałem okazję jechać tym pociągiem ze Szczecina do Dęblina, gdyż przez to miasto też przejezdzał, ale i to połączenie chyba zlikwidowali, ze względu na małą ilość podróżnych.
Kiedyś się zapytałem w informacji na Dworcu Głównym w Szczecinie o ten pociąg na trasie Szczecin-Przemyśl-przez Bydgoszcz i Toruń, to Pani w informacji powiedziała mi, że już tego pociągu nie ma, gdyż został on zlikwidowany z powodu małej ilośći pasażerów. Skoro pociąg jeździł prawie pusty, to nie było sensu opłacać za prąd i za inne opłaty, jeżeli mało kto taki pociągiem jeździł. Jest przecież (TLK) na trasie Szczecin-Lublin i on ma podobną trasę, a tym właśnie pociągiem jeździło i jeździ sporo podróżnych. Teraz podobno też jeździ pociąg na trasie Szczecin-Przemyśl, ale nie wiem czy przejeżdża on przez Bydgoszcz i Toruń?
Obecnie są trzy bezpośrednie pociągi TLK Szczecin-Przemyśl, ale jadące klasyczną trasą którą kursowały od lat p. Poznań, Wrocław, Katowice, Kraków, Rzeszów. Te pociągi istnieją na torach odkąd pamiętam. Natomiast na chwilę obecną nic nie kursuje ze Szczecina w głąb Polski przez Bydgoszcz-Toruń. Głównym powodem to co już było wielokrotnie pisane to brak elektryfikacji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum